Jak swoje sadzisz ?massur pisze:Z przygotowaniem ziemi to człowiek się uczy na bledach, ja co roku przy sadzeniu czegokolwiek przerabiam coraz większe i głębsze doły, posadzenie jednego małego krzaczka zajmuje mi już ponad godzinę. I coraz bardziej uważam, że warto się pomęczyć. Kupienie sadzonki za kilka złotych i wykopanie dołka wielkości bryły korzeniowej jest łatwe i szybkie ale sprawdzi się u nielicznych, jak mają czarnoziem albo trafią z rodzimą glebą w potrzeby rośliny.
Borówka amerykańska - 11 cz.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Ja swoje sadzę korzeniem do dołu a zielonym do góry ![heja :heja](./images/smiles/heja.gif)
![heja :heja](./images/smiles/heja.gif)
-
- 50p
- Posty: 60
- Od: 17 lip 2008, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
To powinno zadziałać
Chyba też spróbuję ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
-
- 200p
- Posty: 237
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Dlaczego borówki są kwaśne? Wybarwione ale tak jakby owoce były wysuszone.
-
- 200p
- Posty: 237
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Czy Wam już patriot owocuje?
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
W centrum Polski jeszcze nie. Inne niektóre odmiany już tak.
-
- 200p
- Posty: 237
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
pytam bo bluecrop, bluejay juz owocuje, a patriot dalej zielony, a owoce małe
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
U mnie to samo. na razie owocują duke, bluecrop, bluejay, rubel, earlyblue, spartan, toro, berkeley, bleugold.
-
- 50p
- Posty: 60
- Od: 17 lip 2008, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
U mnie również. Mam różne odmiany, część nie wiem jaką odmianą jest, ale mam sporo dopiero dojrzewających owoców.
W kilku krzewach byłem zmuszony interwencyjnie wymienić podłoże bo krzewy miały oznaki zmierzające do uschnięcia. Co się okazuje rodzinka wsadziła w latach poprzednich krzewy bez właściwego przygotowania podłoża, po podlewaniu przez kroplowniki ziemia absorbowała wodę jednocześnie dusząc rośliny. Zauważyłem również, że bryła korzeniowa w ogóle nie ruszyła w problematycznych krzewach, wsadzono je tak jak wyjęto z doniczki, tak więc rozluźnienie bryły korzeniowej przed wysadzeniem jest kluczowe. Wiem, że pora na zmianę podłoża nie jest odpowiednia, ale miałem wybór albo uschnięcie krzewu albo szybka wymiana podłoża zmieszany torf z ziemią i piaskiem.
Dwie sztuki, które stały się całe żółte udaje mi się odratować, jedną wysadziłem do doniczki na czas rehabilitacji w odpowiednim podłożu, powoli odzyskuje formę, a druga z tych żółtych jak pisałem miała wymienione podłoże, jak zaglądnąłem w korzenie to było tam w zasadzie sucho, a wokół rośliny ziemia mokra mimo umiarkowanego podlewania.
Testuję również specyfik pokrzywowo, wrotyczowo, czosnkowo, skrzypowo, żywokostowy
. Rośliny które tym podlewam, rozcieńczając gdyż stężenie jest duże, zauważalnie odzyskują kondycję, liście ciemnieją, krzewy stają się bardziej witalne. Jedyny skutek uboczny tej mikstury jest taki, że każde otwarcie beczki skutkuje włączeniem się syren informujących o potencjalnym skażeniu powietrza w województwie ![rozgląda ;:204](./images/smiles/shifty.gif)
W kilku krzewach byłem zmuszony interwencyjnie wymienić podłoże bo krzewy miały oznaki zmierzające do uschnięcia. Co się okazuje rodzinka wsadziła w latach poprzednich krzewy bez właściwego przygotowania podłoża, po podlewaniu przez kroplowniki ziemia absorbowała wodę jednocześnie dusząc rośliny. Zauważyłem również, że bryła korzeniowa w ogóle nie ruszyła w problematycznych krzewach, wsadzono je tak jak wyjęto z doniczki, tak więc rozluźnienie bryły korzeniowej przed wysadzeniem jest kluczowe. Wiem, że pora na zmianę podłoża nie jest odpowiednia, ale miałem wybór albo uschnięcie krzewu albo szybka wymiana podłoża zmieszany torf z ziemią i piaskiem.
Dwie sztuki, które stały się całe żółte udaje mi się odratować, jedną wysadziłem do doniczki na czas rehabilitacji w odpowiednim podłożu, powoli odzyskuje formę, a druga z tych żółtych jak pisałem miała wymienione podłoże, jak zaglądnąłem w korzenie to było tam w zasadzie sucho, a wokół rośliny ziemia mokra mimo umiarkowanego podlewania.
Testuję również specyfik pokrzywowo, wrotyczowo, czosnkowo, skrzypowo, żywokostowy
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![rozgląda ;:204](./images/smiles/shifty.gif)
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3862
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Kończą się zbiory borówek niskich. Plony wspaniałe. Borówka wysoka w tym sezonie marnie. Po wiosennych mrozach -8C plon mocno się zredukował.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
U mnie borówki niskie odmiany Putte owocują trzeci tydzień i jeszcze z miesiąc poowocują. Owoców bardzo dużo.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Jakie odmiany borówki niskiej polecacie?
Mam jeden krzak north country, ale jeszcze zielone jagody są na nim.
Mam jeden krzak north country, ale jeszcze zielone jagody są na nim.
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Skoro owocowanie się kończy to mam pytanie czy można odcinać teraz te drobne gałązki czy trzeba czekać do zimy ? W zeszłym roku po owocowaniu borówki znacznie przyspieszyły wzrost więc po co ta drobnica ?.
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
U mnie parę zielonych jeszcze jest ale większość już zjedzona. W tym sezonie mocno ją przyciąłem to i owoce były większe.wojti2o pisze:Jakie odmiany borówki niskiej polecacie?
Mam jeden krzak north country, ale jeszcze zielone jagody są na nim.
Z niskich mam Putte i polecam. Ma czarne owoce sporej wielkości jak na niskie odmiany, jest bardzo plenna i niewymagająca. Wystarczy 15-20litrowe wiadro i trochę kwaśnej ziemi i cieszymy się jagodami. Na zimę nigdy nie okrywam, stoi tak jak latem.
Chippewa następna fajna odmiana. Owoce duże jak u borówki wysokiej.
North Blue owoce większe wyraźnie od North Country. W zeszłym sezonie dojrzewała późno pomimo ciepłego lata. W tym sezonie też się na to zanosi więc jest to dobre uzupełnienie kolekcji borówek pół wysokich i niskich dla wydłużenia sezonu.
KazPliszka, moim zdaniem odmiana szczególna na tle innych borówek niskich i wysokich. Jagody ciemno-fioletowe, kuliste rewelacyjne w smaku jak dobrze dojrzeją. Ja ją mam drugi sezon w pojemniku i z wyglądu jest to borówka niska, mniejsza od North Blue i Chippewa. Z dwóch zamówionych tylko jedna okazała się tą odmianą. Gdyby dwie były nietrafione to pewnie do dzisiaj nie wiedziałbym że nie mam tej odmiany. Powtórzę, jest to odmiana wyraźnie różniącą się od innych smakiem i wyglądem owoców.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 14 lip 2019, o 23:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Mam do wsadzenia kilkanaście krzewów. Planuje to zrobić w przyszłym tygodniu, zapowiadają upały więc pojawiły się u mnie małe znaki zapytania. Rozumiem, że przy wsadzaniu należy przeciąć bryłę korzeniową. Ale czy w takim terminie wsadzenia mam też od razu przyciąć pędy? Nie będzie to za duży szok dla rośliny?