Borówka amerykańska - 11 cz.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1510
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Bryłę korzeniową rozluźnić tylko trzeba, upał nie zrobi krzywdy jak zapewnisz wilgotne podłoże (w szkółkach rośliny stoją w mini doniczkach i świetnie rosną), wskazane zatem przykryć np korą i wiadomo podlewanie.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- 200p
- Posty: 237
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Mam trochę do wykorzystania kory z olchy nada się pod borówkę jako ściółka?
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Dla mnie north country tez wyraźnie się różni. Bankowo wyląduje u mnie. Pliszkę też sprawdzę po takiej rekomendacji.Tomala3d pisze:wojti2o pisze:Jakie odmiany borówki niskiej polecacie?
Mam jeden krzak north country, ale jeszcze zielone jagody są na nim.
KazPliszka, moim zdaniem odmiana szczególna na tle innych borówek niskich i wysokich. Jagody ciemno-fioletowe, kuliste rewelacyjne w smaku jak dobrze dojrzeją. Ja ją mam drugi sezon w pojemniku i z wyglądu jest to borówka niska, mniejsza od North Blue i Chippewa. Z dwóch zamówionych tylko jedna okazała się tą odmianą. Gdyby dwie były nietrafione to pewnie do dzisiaj nie wiedziałbym że nie mam tej odmiany. Powtórzę, jest to odmiana wyraźnie różniącą się od innych smakiem i wyglądem owoców.
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Nie. Wyłącznie kora, trociny bądź igliwie z drzew iglastych.chris18404 pisze:Mam trochę do wykorzystania kory z olchy nada się pod borówkę jako ściółka?
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Proszę o podpowiedż kumatych w biochemii . Chodzi o zmieniający się odczyn wody . Podlewam borówki wodą ze strumyka . Woda ma pH 7 . Ale jak ją potrzymam kilka dni na słońcu w czarnym budowlanym wiadrze , to woda mętnieje i pH spada na 6 . Czy przyczyną jest rozwój , częściowe obumarcie i rozkład glonów .
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Temperatura wody ma wpływ na wskazania pH. LINK Jak się nie mylę to w linku jest odpowiedz.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Macie jakis sposób na to aby odstraszyć ptaki od borówki ? Jeszcze kilka dni i zjedza mi wszystkie owoce.
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Kot ale on zawsze idzie nie tam gdzie go potrzeba , są na alledrogo takie wędki z sztucznym jastrzębiem podobno bardzo skuteczne , mnie też już wywęszyły szpaki i wiem że jestem na przegranej pozycji , jak nie szpaki to opad owoców jak nie opad to mszyce i mrówki , odechciewa mi się powoli .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3862
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Baloniki z helem zaczepione nad krzewami. W tym sezonie, przez przypadek tak zaobserwowałem. Dobrze odstraszały ptactwo. Działały tylko 1 - 2 tygodnie i zaczęły spadać na ziemię. Ja osobiście mam siatki od ptaków i jestem zadowolony.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 50p
- Posty: 60
- Od: 17 lip 2008, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
danter pisze:Macie jakiś sposób na to aby odstraszyć ptaki od borówki ? Jeszcze kilka dni i zjedza mi wszystkie owoce.
Ja mam około 100 borówek, z racji, że na działce nie jestem codziennie to kupiłem siatki. Zrobiłem słupy, rozciągnąłem linki, a na nich dałem siatki. Niestety siatki dziane są dość drogie, za 10x10m przy oczku 1,5cm wychodzi około 100zł.
Z Ptakami jest ten problem, że jak wpadną szpaki to by nic nie zostało bo te ptaki dewastują, tak samo jak na wiśniach czy czereśniach, raz dzióbnie, obtrąca owoce i leży to pod drzewami. To samo z kosami, które potrafią wejść pod siatkę jeśli jest źle zamontowana. Wszelkie małe ptaki z kolei z łatwością przechodzą przez siatki o oczki 2,5x2,5cm, więc z mojego doświadczenia najlepsze są te o oczku 1,5cmx1,5cn. U mnie zrobiłem to praktycznie szczelnie.
Od razu przestrzegam przed tanimi siatkami z plastiku gdzie cena jest w okolicach 50zł za 50 metrów, straszliwa tandeta, dziadostwo nad dziadostwa, plącze się to potwornie.
Jak siatki to tylko te dziane ze stabilizatorem UV.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1451
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Jak nieduzy krzak to można też zabezpieczyć starą firanką... .
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 30 wrz 2016, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centrum lubelskiego
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Ja mam 8 borówek i od 2 lat używam właśnie taniej siatki z tworzywa sztucznego, oczko z 4-5 cm - tej samej już 2 rok.
Jest zrobiona z takiej jakby żyłki i faktycznie łatwo się o nią zaczepić, ale dotyczy to też (a może przede wszystkim) ptaków.
Na początku musiałem wyplątywać/wycinać z niej po 2-3 ptaki dziennie, z czasem nauczyły się, że nie warto próbować i zaplątanie zdarza się rzadko. Ostatecznie przez te 2 lata siatka zrobiła się dziurawa jak ser szwajcarski, ale stwierdzam, że w pełni spełniła swoje zadanie i w przyszłym roku kupię identyczną za 15-20 zł.
Jest zrobiona z takiej jakby żyłki i faktycznie łatwo się o nią zaczepić, ale dotyczy to też (a może przede wszystkim) ptaków.
Na początku musiałem wyplątywać/wycinać z niej po 2-3 ptaki dziennie, z czasem nauczyły się, że nie warto próbować i zaplątanie zdarza się rzadko. Ostatecznie przez te 2 lata siatka zrobiła się dziurawa jak ser szwajcarski, ale stwierdzam, że w pełni spełniła swoje zadanie i w przyszłym roku kupię identyczną za 15-20 zł.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2457
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Potwierdzam. Siatka w 100% skuteczna na ptaki i innych objadaczy borówek (u mnie psy łakomczuchy ). Tu na Forum był gdzieś patent na montaż takiej siatki. Konstrukcja z rurek/kijów bambusowych i pałąki z rurek polietylenowych, na to siatka. Do ziemi przytwierdzam ją szpilkami do agrowłukniny.
Pozdrawiam Lucyna
- lorraine
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 7 cze 2019, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Też mam siatkę na ptaki zwykłą plastikową i na razie spełnia swoje zadanie.. W zeszłym roku kilka razy wyplątywałam z niej ptaki
Pozdrawiam! Magda
-
- 50p
- Posty: 60
- Od: 17 lip 2008, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
I dlatego uważam, że te plastikowe siatki to nieporozumienie. Może na kilka sztuk krzewów jest to jakiś półśrodek, ale przy mojej ilości nie ma szans by spełniała ona jakąkolwiek sensowną funkcję oprócz mordowania stworzeń i wkurzania mnie tendencją do plątania się. Brat kupił skuszony ceną, odradzałem, no ale kupił.
Jeża wyplątywałem 2 godziny, biedak ledwo to przetrwał, zakręcił się jeszcze do tego stopnia, ze zaczął się dusić, a że jeż jest strachliwy i się zwija w kulkę to jego rozplątanie była nie lada wyczynem wymagającym precyzji. Całe kończyny, nos, szyja, uszy, kolce zaplątane w siatce do tego stopnia, że nie sądziłem, że uda się go uratować. Innym razem ratowałem gołębia, pokaleczone i zwichnięte skrzydło. Dwa inne ptaki nie przetrwały. Powiedziałem dość tandecie i kupiłem siatki z prawdziwego zdarzenia.
Siatka ma być barierą, a nie śmiertelną pułapką.
Jeża wyplątywałem 2 godziny, biedak ledwo to przetrwał, zakręcił się jeszcze do tego stopnia, ze zaczął się dusić, a że jeż jest strachliwy i się zwija w kulkę to jego rozplątanie była nie lada wyczynem wymagającym precyzji. Całe kończyny, nos, szyja, uszy, kolce zaplątane w siatce do tego stopnia, że nie sądziłem, że uda się go uratować. Innym razem ratowałem gołębia, pokaleczone i zwichnięte skrzydło. Dwa inne ptaki nie przetrwały. Powiedziałem dość tandecie i kupiłem siatki z prawdziwego zdarzenia.
Siatka ma być barierą, a nie śmiertelną pułapką.