Ja to nie wiem jak z nią jest.
Tylko jeden raz, kilka lat temu ją posiałam.
Potem oczywiście się rozsiała,nie przetrzymała żadnej zimy i oto w tym roku wiosną
znowu się pojawiła w ogrodzie sadzonka nie wiadomo skąd.
Marnie rosła sadzonka z powodu suszy.
Zakwitła jednym kiściem i przekwitła. Ścięłam badyl a ona odbija od korzenia.
Zobaczymy co z tego będzie dalej.
Czy wykiełkuje jakieś nasionko?
Bardzo bym chciała bo jest to dekoracyjna bylina.
A jej zapach - uwielbiam wprost.
Często dotykam by pozostał mi na rękach jej niepowtarzalny ostry zapach.
