BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

[Igala]

U mnie podlało troszke w nocy ale nie wiele. Dzis upał, teraz przechodza ciemne chmury i wietrzysko ale ani kropli.
Warzywnik podlewany radzi sobie jakoś ale u mnie obfitosci to nie ma i nie będzie. Tylko ogórki dopisały.

[BobejGS]

U mnie po upalnym dniu również się zachmurzyło. Dopiero skończyłem pracę, więc już z wodą nie zaszaleje.

Jedyne ci to oberwę ogórki i zrobię ogólny obchód. Oby jednak popadało i mam nadzieję, że coś z tych ogórków będzie po tym tygodniu bez wody i ostatnich kilku upalnych dniach.

Chodzi za mną by iść i zerwać arbuza. Ale to zobaczę jak z czasem się wyrobię.

[BobejGS]

I wykrakałem. Przyszedł deszcz i to solidny.

[Igala]

To super oby solidnie podlało. U mnie dalej ten sam scenariusz niestety.

[galka68]

I wykrakałem. Przyszedł deszcz i to solidny.

Wez jeszcze moj))), woda juz nie wsiaka(((, ziemia ma juz zapach zgnilizny, bo to tak podgrzeje , a potem znowu woda i niestety. Gadow mamy i latajacych i chodzacych, no ale cos bedzie

[BobejGS]

Niestety ogórki zaatakowały wciornastki. Mam nadzieje, że długo się im oprą, bo pryskać chemią nie zamierzam. Może po tym deszczu troszkę odbiją. Zebrałem prawie 10l wiadro ogórków ale widać jak wołają o podkarmienie. A że nie mam wody, to chyba oprysk im zrobię jak czas znajdę.

Pomidorki zjadam codziennie ba bieżąco ale też nie ma rewelacji. Choć narzekać nie ma na co. Codziennie po kilka dużych i ponad 10 koktajlówek ale na przerób nie ma co na razie liczyć.

Codziennie widzę, jak mocno zaszalałem z ilością wszystkiego.

Fotek nie mam, bo wszystko dziś na szybkiego i u arbuzów nawey nie byłem ake taka fotka dla przyciągnięcia uwagi.

Pomidor Lush queen zerwany do niedzielnej jajecznicy.

[Mirek19]

Błażej,

Być może przeoczyłem informacje - bawisz się w tym sezonie w uprawę pomidorów gigantów ?

[BobejGS]

Tak, uprawiam. Jednak w tym roku coś czuje, że szału nie będzie. Nie dość, że susza, to jeszcze 90% fajnie zapowiadających się kwiatków, zjadła szara pleśń. Wystarczył tydzień nieobecności, z powodu wyjazdu i praktycznie nie było co ratować.

Zostały może 2 lub 3 pomidory ale czy coś fajnego z nich urośnie, to czas pokaże.

[Mirek19]

,Dzięki za info
Nie omieszkaj się pochwalić ...

[galka68]

U mnie nie specjalnie, ale Sevruga wydala jeden 948gr, a drugi 950gr, potem szpagat sie urwal i po ptakach. W tym roku duzo serduszek ponad 500gr

-- 30 lip 2019, o 18:41 --

[BobejGS]

Piękne pomidory. U mnie na razie nie zapowiada się jakiś większy okaz.

Trzeci dzień, gdzie spadł deszcz. Bardzo się z niego cieszę.

Jednak przez jedną ulewę, zacząły się sypać cebulki powietrzne z czosnków, więc je szybko zebrałem. Mam nadzieje na rozmnożenie ich też w ten sposób.



Zerwałem też pierwszego arbuza. Ważył 6.3kg i zniknął w moment.

[wingrul]

A ten arbuz to tak super dojrzały bo jakiś taki biały? Ja się cykam ze zerwaniem bo nawet nie wiem co u mnie rośnie.

[BobejGS]

Był bardzo słodki. Czy super dojrzały, to już mniej ważne. Dostał oparzenia słonecznego i nie wiedziałem co się w środku dzieje, więc wolałem zerwać. Ale rozszedł się w 5min i wszysykomt smakował, a niektórzy nawet mówili, że lepszy jak w sklepie.

Teraz będe polował na następnego, bo widziałem na krzaku obok większego ale chyba innej odmiany. Przy następnej wizycie sprawdze co to za odmiana jak będzie opis i pomyślę kiedy zerwać.


Ta metoda ze ściskaniem jakoś mi nie wychodzi albo nie spotkałem na tyle dojrzałego.