Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Spontan
50p
50p
Posty: 86
Od: 14 maja 2013, o 13:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DE

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

Witam..
Prosze o pomoc bo juz sam nie wiem od czego zaczac...Zdjecie ponizej przedstawia braki magnezu(tak mysle)..Posiadam tylko MgO 16% rozpuszczalny w wodzie i nie wiem jakiej proporcji uzyc na 1L.gotowego oprysku(ile gram na litr?)..nie mam dostepu do siarczanu magnezu..
Na paru krzakach znalazlem pomidorki z objawem suchej zgnilizny wierzcholkowej czyli pomidor ma taka sucha plame/skorupe pod spodem.Przygotowalem octan wapnia.

Jak mam to pogodzic ze soba i od jakiego oprysku zaczac?

Obrazek
Ordo et pax
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1516
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

Siarczan magnezu to tani związek, na znanym portalu aukcyjnym tego pełno, może sprzedaje ktoś w okolicy to byłby niemal od ręki a i wysyłka teraz to jeden dzień roboczy.
Pozdrawiam,
Tomek
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

A w aptece lub zielarni od ręki. Było nie raz , nawet ze dwie strony wcześniej. Poza tym MgO nie jest rozpuszczlny w wodzie więc nie może być pobrany przez roślinę, może stworzyć jedynie zawiesinę.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5148
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

Jest jeszcze taki nawóz, jak saletra magnezowa, szybko działający i do tego bardzo tani, bo około 55 zł za 25 kg.
Spontan
50p
50p
Posty: 86
Od: 14 maja 2013, o 13:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DE

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

ok..Dzięki ;:333 koledzy za rade ale przebywam w De.
..w zadnym Centrum ogrodniczym lub podobnych miejscach nie bylo osiagalne ..
..juz zamawiam z neta

MgO uzywany do nawozenia iglakow oraz opryskow przez tutejszych ogrodnikow
takze nie wiem co z ta rozpuszczalnoscia...w wodzie znika jak cukier :wink: ..

Jest jakis schemat oprysku siarczanem magnezu oraz octanem wapnia na przemian?
Wchlanianiem sie roznia ok ale tak z doswiadczenia?
Ordo et pax
Awatar użytkownika
Mirek19
1000p
1000p
Posty: 2167
Od: 20 maja 2016, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

Między opryskami wapniowymi i magnezowymi należy zachować odstęp 3-4 dniowy.
Stosuję taki schemat: oprysk wapniowy, odstęp 3-4 dni, oprysk magnezowy).
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Spontan
50p
50p
Posty: 86
Od: 14 maja 2013, o 13:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DE

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

Mirek19 pisze:Między opryskami wapniowymi i magnezowymi należy zachować odstęp 3-4 dniowy.
Stosuję taki schemat: oprysk wapniowy, odstęp 3-4 dni, oprysk magnezowy).

Dzięki bardzo ;:136 ... akurat pasuje..dzis poszedl octan wapnia a przesylka juz niebawem
Ordo et pax
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

Spontan pisze:Witam..
Prosze o pomoc bo juz sam nie wiem od czego zaczac...Zdjecie ponizej przedstawia braki magnezu(tak mysle)..Posiadam tylko MgO 16% rozpuszczalny w wodzie i nie wiem jakiej proporcji uzyc na 1L.gotowego oprysku(ile gram na litr?)..nie mam dostepu do siarczanu magnezu..
Na paru krzakach znalazlem pomidorki z objawem suchej zgnilizny wierzcholkowej czyli pomidor ma taka sucha plame/skorupe pod spodem.Przygotowalem octan wapnia.

Jak mam to pogodzic ze soba i od jakiego oprysku zaczac?

Obrazek
5 lat temu miałeś ten sam problem viewtopic.php?f=42&t=74715&p=4788568#p4788568 i też z siarczanem magnezu. Podałeś błędnie, że to tlenek a to jest siarczan zawierający 16% Mg w przeliczeniu na tlenek . Wszystkie nawozy przelicza się w ten sposób. Możesz śmiało stosować roztwór 0,5 % czyli 5g (łżeczka ) na 1 litr wody.
PS.
Na pewno nie można mieszać saletry wapniowej z siarczanem potasu bo w wyniku reakcji podwójnej wymiany powstaje gips + saletra potasowa. Pewnie w połączeniu z siarczanem magnezu powstanie odpowiednio saletra magnezowa. W wyniku zmieszania octanu wapnia i siarczanu magnezu prawdopodobnie żadna reakcja nie zajdzie. Wystarczy połączyć niewielką ilość obydwu roztworów . Jeżeli nie nastąpi zmętnienie to można śmiało mieszać.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

sumolimpijczyk pisze:Moje zmagania z ZZ trwają, opryskałem cabrio duo, po tygodniu infinito i jakoś nie widzę efektu ,liście dalej chorują, na owocach też zaraza, co za masakra, jeszcze czegoś takiego nie doświadczyłem, jutro poprawka cabrio.
Może byś wstawił kilka fotek jak wygląda ta Twoja ZZ. Cały krzaczek, zainfekowane liście i owoce z plamami.
Spontan
50p
50p
Posty: 86
Od: 14 maja 2013, o 13:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DE

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

kaLo pisze: 5 lat temu miałeś ten sam problem
;:333

;:131 troche mi glupio ale biore na klate..oraz Dzięki bardzo za info. ;:136
Ordo et pax
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

Czemu na krzakach z rozwijająca się chorobą grzybową utrzymujesz tak dużo, chorych na dodatek liści. Przecież pierwszym zabiegiem powinno być przewentylowanie krzaka.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6770
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

Dokładnie ,to samo pomyślałam. Poobrywaj wszystkie chore liści i te zdrowe też. Oczywiście nie wszystkie. Zacznij od dołu i zatrymaj się za pierwszym gronem
Chore owoce pobrywaj i wynieś z działki albo spal
No i tak "zrobione "krzaki opryskaj środkiem na ZZ
Asia
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1516
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

Jak zostawiłeś duże siedlisko w postaci porażonych liści i owoców to istnieje ryzyko, że zamiast pozbyć się choroby uodporniłeś ją na te opryski. Pamiętaj też, że zmiany chorobowe się nie cofną po żadnym oprysku.
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

W tym sezonie to już masz uprawę z głowy. Za dużo czyszczenia i nie wiadomo czy nie psu na budę. Wyrwij, oczyść pole, posiej coś na zielony nawóz na jesienne przykopanie, a w pażdzierniku posiej żyto ozime. I niech to będzie lekcją poglądową na następny sezon, że reaguje się już na pierwsze sygnały nie czekając co będzie dalej.

A jeśli to tylko część uprawy cierpi to zrób jak radzi Pelasia. Zawsze coś uratujesz. Ja kilka lat temu miałam podobnie,zmarnowałam cały zagon, ale czytając pomidorowe wątki douczyłam się.
jerry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 4 mar 2010, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

Post »

sumolimpijczyk pisze: Mnie zastanawia, czy owoc który nie ma śladów infekcji na skórce, a jest już zarażony ,po takim oprysku normalnie się rozwija,
czy jednak ten grzyb od środka go zjada.
To zależy jak mocno porażone były krzaki i owoce.
Jeżeli owoce nie mają widocznych śladów infekcji możesz je po zerwaniu odłożyć, tak dla testu, na kilka dni
i wtedy przekonasz się czy nie pojawią się na nich plamy zarazy.

Często zbierane z takich krzaków owoce jeszcze zielone lub 'zapalone' dopiero, po kilku dniach dostawały plam ZZ.
Należy je wyrzucić/spalić, nie nadają się do spożycia.

Ja z tak zarażonych krzaków nie zbierałem owoców.
Pozdrawiam
Jerry
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”