Dzięki za info. Czy krzew który ma tylko stare przyrosty (nazwy niestety nie pamiętam), tzn jakiekolwiek młode gałązki zaczynają się dopiero jakieś60 cm nad ziemią przyciąć wczesną wiosną na zero, czy zostawić jakieś szczątkowe gałązki?toldi pisze:Jeżeli krzewy są zdrowe, to jak najbardziej jest sens je odmłodzić, są już z dobrze rozwiniętym systemem korzeniowym i zaadaptowaną mikroflorą. W zasadzie mógłbyś ciąć je teraz, ale do jesieni nie będzie zadowalających przyrostów a i nie wiadomo jak zniosłyby zimę. Jak zrobisz cięcie z końcem zimy lub wczesną wiosną jest większa szansa na dorodne silne przyrosty. Paki kwiatowe które będą owocować w przyszłym roku i tak tworzą się latem.
Borówka amerykańska - 11 cz.
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 882
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Bez litości przy ziemi wszystkie. To gwarantuje najsilniejsze przyrosty i ewentualne pozbycie się chorób pędów i kory. W sezonie gdy pojawią się odrosty słabe i pokładające się wytnij je pozostawiając ok 6 najsilniejszych, które będą stopniowo wymieniane na nowe po 3-4 latach. Sposób powadzenia jest też uzależniony od konkretnej odmiany i siły wzrostu.
Pozdrawiam. Jacek
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych, czy podcinacie młode pędy podczas rosniecia.?
Bo tegoroczne przyrosty niektóre się rozkrzewiły po żerowaniu pryszczarka, a niektóre są proste i mają ponad metr długości?
Bo tegoroczne przyrosty niektóre się rozkrzewiły po żerowaniu pryszczarka, a niektóre są proste i mają ponad metr długości?
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
W żadnym wypadku, im silniejsze i wyższe tym lepiej, mówię o jednolatkach. W przyszłym sezonie same się rozkrzewią bez zbędnej drobnicy jak to ma miejsce przy uszkodzeniu wierzchołka wzrostu. Z takich metrowych pędów masz ładny krzak a nie jakąś potarganą bidę.
Pozdrawiam. Jacek
-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 26 cze 2015, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
U mnie z borówką coraz gorzej, niestety przegrywam z zasadową ziemią. Myślę nad rezygnacją.
Nie pomaga zakwaszanie ziemi i inne zabiegi obniżające pH.
Krzaki mają nikłe przyrosty i drobne owoce. W tym roku padł mi jeden krzak.
W to miejsce chce spróbować wykopać dół wyłożyć go folią, która będzie wystawać ponad grunt i wypełnić go odpowiednim podłożem.
Pytanie jak duży musi być dół pod jeden krzak, wystarczy wyłożyć go grubą folią? Czym go wypełnić kwaśny torf i?
Nie pomaga zakwaszanie ziemi i inne zabiegi obniżające pH.
Krzaki mają nikłe przyrosty i drobne owoce. W tym roku padł mi jeden krzak.
W to miejsce chce spróbować wykopać dół wyłożyć go folią, która będzie wystawać ponad grunt i wypełnić go odpowiednim podłożem.
Pytanie jak duży musi być dół pod jeden krzak, wystarczy wyłożyć go grubą folią? Czym go wypełnić kwaśny torf i?
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Kup sobie wiadro 5 lub 0kg siarki granulowanej to tani towar a zakwaszał będzie ci dobre 5-10 lat bez problemu.
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 26 cze 2015, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Zakwaszałem już siarką i wielkiej poprawy nie widać.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
To coś źle robisz. Fakt że w dole z folią ale potrafiłem zakwasić ziemie do wartości pH mniej niż 2. Siarka szczególnie granulowana bardzo wolno działa.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
sailor62 pisze:Toldi dziękuje jescze raz . Deficyt boru to może być to . Poczytałem coś z tłumaczeń z USA . Bor jest bardzo łatwo wypłukiwany nie tylko z górnych ,ale i z głębszych warstw gleby . W tym roku u nas (Polkowice na Dolnym Śląsku ) mocna susza i podlewanie bylo dość mocne . A słabo wyglądają rośliny na 4 letniej kwaterze mało nawożonej nawozami wieloskładnikowymi , gdzie do wypłukania boru mogło dojść najszybciej . Inne rośliny 15 i 10 letnie są ok . Toldi jakby Ci się chciało sprawdzić ,czy kiedyś mi nie doradziłeś na deficyt magnezu po wprowadzeniu gipsu to podziękuję ci dodatkowo
The objective of this experiment was to examine the vegetative and generative responses of highbush blueberry to boron fertilization. The study was carried out in 2002?2003 in Central Poland on mature ?Bluecrop? blueberries (Vaccinium corymbosum L.) planted at a spacing of 3 × 1 m on a sandy loam soil with pH value of 3.9 and low hot water soluble boron status. Blueberries were soil- or foliar-supplied with boron. Foliar boron sprays were done four times per season: at the beginning of blooming, at petal fall, and three and six weeks after the ending of flowering. In each spray treatment, boron was applied at a rate of 0.2 kg ha?1. Soil boron was applied at the stage of bud break at a rate of 2 kg ha?1. Plants untreated with boron served as control. The results showed that boron fertilization increased boron levels in flower and leaf tissues. This treatment, regardless of boron application mode, did not affect plant vigor, the number of flowers per cane, fruit set, nor yield. Also mean fruit weight and berry firmness were not influenced by boron fertilization. Fruit of boron-supplied blueberries had higher soluble solids concentrations than those of the control plants. It is concluded that boron requirements of highbush blueberry are relatively low compared to most fruit crops and that critical leaf boron concentrations of ?Bluecrop? blueberry are below 15 mg kg?1 DW.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Jak jest z podlewaniem gdy temperatura max jest w granicach 22 stopni? Podlewa ktoś codziennie? Wydaje mi się, że przesadziłem podlewając codziennie po 2-3l wody i teraz są jakieś przychlapnięte. Borówki mam wysypane ok 3cm warstwą trociny więc ona też swoją dawkę wody wciąga. Borówki w tym roku posadzone więc systemu korzeniowego jakiegoś dużego nie mają. A może przychlapły bo temperatura niska i deszcz w nocy padał? Nie znam się na tym w ogóle
- Andrzejsson
- 100p
- Posty: 127
- Od: 4 mar 2018, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze karpackie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Ja podlewałem raz na tydzień i jest ok. Trociny całkiem dobrze trzymają wilgoć.
Niektóre borówki mają blade i czerwone liście, kupiłem magiczną siłę do borówek i zastanawiam się nad spłukiwaniem jej dolistnie. Jest tam niestety również azot i nie wiem czy więcej zaszkodzę niż pomogę dając im to. Może sam potas w formie siarczanu wystarczy?
Niektóre borówki mają blade i czerwone liście, kupiłem magiczną siłę do borówek i zastanawiam się nad spłukiwaniem jej dolistnie. Jest tam niestety również azot i nie wiem czy więcej zaszkodzę niż pomogę dając im to. Może sam potas w formie siarczanu wystarczy?
"Artificem commendat opus"
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Najprawdopodobniej masz deficyt azotu w glebie wywołany zastosowaniem nieprzekompostowanych trocinami . One do swojego rozkładu potrzebują azot i jak nie dasz go więcej to zabiorą borówce . Pisano o tym na tym forum wielokrotnie . Zachęcam do czytania starych częsci forum o borówce . Może też to być też objaw odkwaszenia gleby przez podlewanie niezakwaszoną wodą . Najpierw sprawdż pH gleby . Od tego zawsze trzeba zaczynać wyjaśnienia problemów związanych z borówką ,potem pH wody ,potem choroby ,nawożenie i stanowisko . Jeśli pH gleby jest właściwe zastosuj dolistny oprysk magiczną siłą a ja dodatkowo podlałbym pod krzak też z magiczną siłą . Raz do gleby i kilka razy po liściach tylko trzymaj się dokladnie tego co zaleca producent na opakowaniu ,bo poparzysz liście albo korzenie . Zapisuj sobie w zeszycie co i w jakich ilościach dajesz pod borówkę ,po łatwo zapomnieć ile i czego się dało . Warstwa trocin nie może być grubsza niż kilka centymetrów ,bo może odparzyć pniaczek młodej rośliny . Mokre trociny moą się mocno zagrzać . Odgarnij je od pniaczka .
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1510
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
No i chyba z azotem nie bardzo już teraz - rośliny muszą zdrewnieć do zimy bo bez tego mogą przemarznąć.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
A ja dzisiaj właśnie dałem swoim każdej (ale są to duże krzaki ) : florovitu do tuskawek pi razy drzwi po 30 gram + 0,15 grama kwasu bornego + 10 litrów zakwaszonej wody o pH 5,5 + 3 gramy siarczanu amonu ,wszystko rozpuszczone w wodzie . Na koniec sierpnia ,ale prędzej w połowie września dostaną rozpuszczonego florovitu jesiennego do roślin kwaśnolubnych . Owoce zebrane w 90 % , nawet z Pink Lemoniade . Krzaki ewidentnie zaczęły rosnąć po oberwaniu owoców ,to muszą mieć papu .