Borówka amerykańska - 11 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
kanap
200p
200p
Posty: 368
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Możliwe, że braki w azocie bo liście też jasne tylko sobie to tłumaczyłem, że to nowe przyrosty to liście mają jasno zielone.
Trociny nie przekompostowane.

W wtorek dałem nawóz do borówek wieloskładnikowy w dawce 20g bo to w tym roku wsadzone krzaki i się boję dać więcej. Przed wsadzeniem były posmarowane mikoryzą Mykoflor w żelu i zgodnie z zaleceniami przez 2 miesiące nie były nawożone. I przez to prawie w ogóle nie rosły, dopiero zaczęły rosnąć po podaniu pierwszej dawki nawozu.

Nie mam miernika pH a płyn Helliga przy torfie kwaśnym pokazuje pH 5 więc nie wiem czy on jest w stanie coś pokazać sensownego.
Do każdego litra wody dodaję 1g kwasku cytrynowego i tak cały czas, jakie pH ma woda po takim zabiegu nie mam pojęcia.

W piątek i dzisiaj nie podlewam borówek, trochę się przestraszyłem jak były przychlapnięte, na oko wydaje się że trochę się podniosły, może to od tego, że w nocy z czwartku na piątek padał deszcz i je trochę wymęczyła, a może od tego co napisałeś.

Ciekawe czy podlewanie 3l wody pod krzak jest wystarczającą ilością uwzględniając ściółkę z trocin 2-3cm która swoją część wody wchłonie. Gdzieś tam czytałem, że borówka musi w ciągu tygodnia dostać od 11-20l wody. Temperatura powietrza w tym tygodniu nie była jakaś wysoka max 22-23 stopnie.
sailor62
50p
50p
Posty: 96
Od: 1 cze 2015, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Kolego Kanap zadzwoń do mnie (Zmod. Iwona), bo za długo by pisać .
kanap
200p
200p
Posty: 368
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Nie widzę takiej potrzeby. Ja i tak będę miał tysiąc wątpliwości. Bez zbadania podłoża, bez miernika wilgotności, liczby opadów zawsze mam wątpliwości. I zawsze to jest działanie w ciemno wróżenie z fusów.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Panowie jasne i czerwone liście wierzchołkowe to nie musi być wcale brak azotu bo zaczerwienienie jest powodowane również przy braku fosforu i chorobach wirusowych lub wysokim pH. Jeżeli jeszcze do tego nałożą się niedobory więcej niż jednego składnika które mogą być mylące to najlepszym rozwiązaniem jest oprysk pełnoskładnikowym nawozem. Roślina dostając również te pierwiastki które są w dostatecznej ilości ogranicza ich pobieranie przez korzenie.
Kolego kanap jeżeli dałeś nawóz do borówek to zapewne z azotem więc za późno. Azot pobudzi je do wzrostu za miesiąc kiedy właśnie powinny się szykować do odpoczynku. Jasne liście wierzchołkowe to również niedobory żelaza. Naucz się podlewać i nie lej codziennie bo rośliny tego nie lubią tylko raz na tyle ile wymaga sytuacja i wtedy tak aby woda przesiąkła na pełną głębokość bryły korzeniowej, jak masz wątpliwość czy jest za sucho to rozgarnij palcami ściółkę i sprawdź przez dotyk czy jest wilgotno.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
kanap
200p
200p
Posty: 368
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Liście pewnie z jakimiś niedoborami.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/581ecbaef75676df
Co do nawożenia dostały wieloskładnikowy nawóz do borówek 30.VII z azotem, połowę dawki nawozu ok 20g gdyż to są krzaki w tym roku posadzone. Część tego azotu pewnie skonsumują bakterie rozkładające świeżą trocinę, która leży pod krzakami.
Nie sądzę żeby ten nawóz rozpuścił się i był dostępny dla borówek dopiero za miesiąc, są podlewane i patrząc na prognozę pogody to ma padać trzy dni pod rząd więc ten nawóz będzie się rozpuszczał.
Spawdzanie wilgotności palcem to nie dla mnie ja muszę mieć cyferki taka przypadłość, a tensjometr do 10 kraków do jednak przesada.
Teraz jak nie będzie padać to będę podlewał co drugi dzień, tak aby minimalny próg podawania wody dla borówki wypełnić, a niektórzy podawali, że tygodniowo borówka ma dostać od 11 do 20l wody (gdy nie ma opadów). To wychodzi tak 3l pod krzak.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1510
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Trochę sprzeczności widzę, palcem nie sprawdzę bo muszę mieć cyfry ale urządzenia nie kupię. To jak chcesz oceniać wilgotność? Palec bardziej precyzyjny niż nic. Liczenie na deszcz złudne, u mnie ma padać prawie codziennie chyba od miesiąca a susza jak cholera. Podobnie złudne może być liczenie na wypłukanie azotu bo potem na wiosnę mogą być pytania "czy moje borówki umarzły".
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

kanap nie rozumiem twojej filozofii, masz odczynnik do pH ale mu nie wierzysz bo pokazuje 5 w kwaśnym torfie, a ile ma pokazywać? Do uzdatniania wody przyrządu nie masz, bo sypiesz kwasek na oko, podlewasz co drugi dzień bo ktoś Ci powiedział jakieś bzdury o zapotrzebowaniu borówki na wodę, to tak jak ja bym Ci powiedział, że w styczniu to masz zakładać dwa swetry a w lutym jeden bez patrzenia na termometr. Do tego dajesz azot za późno i twierdzisz, że zadziała natychmiast, to znaczy, że przez trzy dni będziesz miał metrowe przyrosty i po azocie. Niestety ale to tak nie działa. Chcesz czytać cyfry na tensjometrze, ale wież mi, że używania tego przyrządu trudniej się nauczyć niż oceny wilgotności palcem, osobiście korzystam z kilku i czasami mam wątpliwość czy już zacząć lać i kiedy skończyć. Te przyrządy pokazują siłę ssania gleby na ściśle określonym poziomie w zależności od głębokości na jakiej jest umieszczony ceramiczny sączek i nie masz wskazań co dzieje się poza tym obszarem więc się tego trzeba nauczyć jak te wskazania interpretować. Na liściach które pokazałeś na środkowym zdjęciu zaryzykowałbym niedobory fosforu a na pozostałych reakcję na toksyczność podłoża lub poparzenia z nim związane. To częste zjawisko na dostarczenie roślinom do podłoża nierozłożonej substancji. Postępując tak dalej idziesz prostą drogą w kierunku problemów z uprawą.[/b]
Pozdrawiam. Jacek :uszy
kanap
200p
200p
Posty: 368
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Nie wierzę bo jak na worku jest napisane pH 3-4 a płyn helliga pokazuje 5-5,5ph to coś jest tu nie tak.

Te info o zapotrzebowaniu borówki na wodę to przewija się w kilku artykułach w necie.
Przyjmuje się, że tygodniowa dawka wody dla jednej rośliny powinna wynosić od 10 do 20 l (ilość wody uzależniona jest od pogody i profilu glebowego).
Każdy krzew powinien dostać w tygodniu minimum 10-20 l wody. Roślina nie lubi jednak zalewania
Nawadnianie w pierwszych sezonach po posadzeniu jest dla borówki bardzo ważne, ze względu na niewielki system korzeniowy. Z tego powodu absolutnie nie należy dopuszczać do przesuszenia roślin, podlewając je minimum dwa razy w tygodniu kilkunastoma litrami wody
Nie dałem samego azotu (chociaż mam worek siarczanu amonu) tylko wieloskładnikowy nawóz na którym napisane jest, że można go wysypywać do września.

Sypanie kwasku cytrynowego na oko też mi się nie podoba.

Mam jeszcze 4 borówki, które są w donicach, których nie nawożę posypowo, a nawozem w płynie podlewałem ( ostatnie nawożenie było już dawno temu), a teraz ten środek i tak się nie nadaje bo jest na nim napisane, że podlewać do końca czerwca (INSOL pH). Na tych borówka liście filoletowieją i niektóre mają te V co może wskazywać brak potasu. Czy mając nawóz dolistny w płynie "Insol Pk nawóz, odżywka fosforowo-potasowa" mogę tym podlać borówkę (nie chodzi mi o spryskanie liści tylko podlanie pod krzak)?
Mam nawóz w granulkach "siarczan potasu", ale nie mam fosforu w prochu, a nawozem posypowym wieloskładnikowym w przypadku borówek w doniczkach to się bym bał sypać. :roll:
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

kanap pisze:Nie wierzę bo jak na worku jest napisane pH 3-4 a płyn helliga pokazuje 5-5,5ph to coś jest tu nie tak.


Te info o zapotrzebowaniu borówki na wodę to przewija się w kilku artykułach w necie


Nie dałem samego azotu (chociaż mam worek siarczanu amonu) tylko wieloskładnikowy nawóz na którym napisane jest, że można go wysypywać do września.

Mam jeszcze 4 borówki, które są w donicach, których nie nawożę posypowo, a nawozem w płynie podlewałem , a teraz ten środek i tak się nie nadaje bo jest na nim napisane, że podlewać do końca czerwca (INSOL pH).
Odpowiadam Ci po kolei:

Jak najbardziej tak.Jedyne nie tak to to, że nie wesz iż dokładność odczynnika to ok 0,5pH plus do tego dochodzi interpretacja koloru. Nieskalibrowany przyrząd elektroniczny typu "chińska zabawka" to dopiero może pokazać przekłamania, ale za to z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku ;:306


Na jakiej podstawie i w jakich warunkach ten ktoś określił to zapotrzebowanie. Koła w samochodzie też dopompowujesz co miesiąc bez kontroli ciśnienia, bo w necie też proponuj uzupełniać powietrze w ogumieniu.

I kolejny absurd insol pH który ma mniej azotu niż ten posypowy dla Ciebie już się nie nadaje bo napisali na butelce, że do czerwca, a na innej butelce że do września. A co będzie jak napiszą, że przez cały rok? Człowieku zacznij analizować sam to co czytasz i myśleć przy czytaniu.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
berthold61
200p
200p
Posty: 456
Od: 3 lis 2017, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Dobra to ja chętnie przyjmę dobre rady bo mi nie idzie , Nazbierałem w lesie same igliwie z pod sosen jedne przerobione już na prawie torf inne nie wsypane to zostało do rowu 40cm gł szerokosci ok 90cm i posadzone 12 borówek po 3 szt innej odmiany i po 2 miesiącach wyschły bonusy a reszta ledwo zipie ,Na końcach są liście jasno zielone a na niższych łodyżkach ciemnozielone ale bardzo mizernie to wygląda ,Co im zapodać zastosować aby dostały wigoru ? pH 5,5 więc dodałem siarki granulowanej ale aby to zadziałało trzeba czasu , w Maju dałem nawozu dedykowanych do borówek ale efektów nie było widać , mam inne krzaczki z tym że tam był torf zmieszany z ziemią rodzimą 1/1 i one super rosną i owocują a dostają to samo co te posadzone niedawno , czego im dać ?
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Nie rozumiem. Wsadziłeś krzaki samo igliwie :?:
Pozdrawiam. Jacek :uszy
kanap
200p
200p
Posty: 368
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

toldi pisze: Na jakiej podstawie i w jakich warunkach ten ktoś ......
I kolejny absurd insol pH który ma mniej azotu niż ten posypowy ....
To były cytaty (o tej ilości wody) z różnych artykułów w internecie, a nie od jednego człowieka.

O Insolu to zależy ile kto leje jak wlałbym pod krzak całą konewkę 10l wody z insolem (na opakowaniu jest chyba stężenie 2%) to z pewnością jesteś w błędzie, tym bardziej warto zwrócić uwagę, że nawóz posypowy jest w formie grudek, które rozpuszczają się stopniowo i w dłuższym czasie, insol to płyn który jest dostępny od razu.

W sobotę ma nie padać to zrobię roztwór insola PK i podleje nim borówki w doniczkach (nie dolistnie).

Gdzieś chyba czytałem, że jasne liście to brak żelaza, manganu itp?
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Nawet jak byś lał całą konewkę z insolem to dostarczyłbyś mniej azotu niż w 20 gramach tego granulowanego. Nie wiem jak Ty to liczysz, ale w jednym litrze roztworu do podlewania z insolem masz 0,26g azotu to w całej konewce 2,6g. Nie wiem jaki granulat dałeś ale te nawozy mają od 10-20% azotu.W 20g granulatu ze średnią zawartością azotu dałeś 3g azotu więc gdzie tu logika? Jak Ci napisałem że azot z granulatu pobudzi borówki za miesiąc to utrzymywałeś , że zadziała bardzo szybko a teraz piszesz, że będzie się rozpuszczał wolno . To teki koncert pobożnych życzeń z Twojej strony zależny od tego w co chcesz wierzyć
Pozdrawiam. Jacek :uszy
kanap
200p
200p
Posty: 368
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

"Nawóz do borówek AGRA" - 9% azotu (więc bez przesady), 5% fosforu i 10% potasu

Będzie się rozpuszczał szybciej bo codziennie podlewałem to chyba naturalne, że gdybym nie podlewał i liczył jedynie na deszcz to by się dłużej rozpuszczał. Czy będzie się rozpuszczał aż miesiąc czy ponad miesiąc? Nie wiem jakie założenia wysnuł producent, na opakowaniu jest żeby sypać co 6-8 tygodni.

Teraz kurcze nie podlewałem a temperatura 28 stopni i nie pada, miało padać o 16, ale się nie zanosi, prognozę opadów sobie zmienili że ma padać o 1 w nocy (co nie znaczy że będzie padać). I jak tu liczyć na info pogodowe.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1510
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Nie licz na prognozy tylko na siebie, jak mają za sucho to podlej. Azot potrzebny do przyrostu jak teraz odpuścisz to może i będziesz miał kilka centymetrów krótsze przyrosty ale przynajmniej nie umarzną w zimie. Wolisz długie i martwe wiosna? I w 100% zgadzam się z uwagami, że lanie wody czy sypanie nawozu na oślep bez nawet pobieżnej oceny zapotrzebowania to najgorsze co może spotkać rośliny.
Pozdrawiam,
Tomek
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”