Borówka amerykańska - 11 cz.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Kolego Elefant . Teraz więcej można powiedzieć . Od razu widać za mało materii organicznej w glebie . Potrzebujesz trocin sosnowych i kwaśnego torfu ,oraz tlenu . Borówki potrzebują przewiewnej gleby . Rośliny mają po kilka lat ,przesadzanie uważam za niecelowe . Trzeba po pierwsze obsypać je materią organiczną i obkopać widłami do gnoju ,takimi które maja cieńkie zęby . Trzeba je wbijać wokół roślin tak ,żeby nie za mocno wywracać ziemię a raczej bardziej napowietrzyć . Ciężko mi to opisać . Chodzi o to ,żeby napowietrzyć ,wprowdzić w koło korzenia torf i trociny i nie poniszczyć korzeni . Przy samym pniaczku tylko napowietrzyć , im dalej od pniaczka bardziej przewracać ziemię . Twoja gleba wygląda na mającą skłonność do ubijania się . Nie byłoby tego ,gdyby przy sadzeniu dano full trocin i torfu . Materię organiczną wprowadż wszędzie , napowietrz całość . Siarka będzie potrzena na miejsca gdzie masz za wysokie pH . Tam gdzie masz zbyt kwaśno siarki nie dawaj . Nawadnianie zrób tak ,żeby je podzielić . Część za mało kwaśną nawadniaj i nawoż zakwaszoną wodą ,część zbyt kwaśną bez bez zakwaszania wody . Nie dodawaj więcej kory . Ona nie zakwasza podłoża i bardzo długo się rozkłada . Twój problem podstawowy to za mało substancji organicznej w glebie i chyba za gęsto posadzone rośliny . Na dzień dzisiejszy przeleć widłami do gnoju całość plantacji i podziobaj ziemię bez przewracania - chodzi o napowietrzenie . Wbijaj widły raz przy razie i po wbiciu bardzo delikatnie złam strukturę gleby . Potem pod koniec sierpnia podaj nawóz jesienny ,ale już z podziałem na obszary . Niedokwaszony i przekwaszony . Na obszar zbyt kwaśny podaj nawóz nie zakwaszający i wodę . Na obszar niedokwaszony nawóz z zakwaszona wodą . Bardzo chciałbym ci pomóc . Lubię upartych a dodatkowo mój tata pochodzi z twoich stron . W pierwszych dniach pażdziernika będzie pora na ,, przekopanie " całości i wprowadzenie materii organicznej wszędzie i siarki tam gdzie potrzeba.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Kolego Elefant . Wysłałem do ciebie na pw mój numer telefonu ,zadzwoń do mnie proszę .
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2387
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Czy 5 letni krzew lepiej przesadzić jesienią czy wczesną wiosną? Chcę też radykalnie przyciąć pędy. Rozumiem, że taki zabieg należy wykonać wiosną, niezależnie kiedy krzew będzie przesadzony?
Pozdrawiam Lucyna
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Przesadzenie i cięcie wykonaj wiosną. Cięcie najlepiej wykonać w okresie bezlistnym zima/wiosna. W tym terminie usuniesz również uszkodzenia mrozowe.
Pozdrawiam. Jacek
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Dlaczego mają być zaraz uszkodzenia mrozowe ? Proszę nie straszyć ludzi . Przesadzenie w pierwszych dniach pażdziernika umożliwi wzrost korzeni ,bo one rosną zdaję się powyżej 5 stopni plus . Poza tym jak się spóznisz jesienią tydzień ,czy dwa to nic się nie stanie . A wiosną dwa tygodnie to masa czasu . Między połową marca a początkiem kwietnia róznica temperatury może być znaczna . Zdarzały sie też sytuacje ,że wiosną ziemia jest bardzo mokra i w wykopanym dołku momentalnie pojawi się woda . Mam inne zdanie niż kolega toldi . Którego pozdrawiam . Panie Jacku . Dzisiaj zrobiłem eksperyment . Kupiłem Elizabeth za 6,99 w Intermarsze ,czy Bricomarsze . Rozwaliłem bryłę korzeniową i wsadziłem do większej doniczki . Celem eksperymentu . Dziś jest póżno ,ale jutro zamieszczę zdjęcia . I będę fotografował to cudo aż do maja przyszłego roku .
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2387
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Tak też myślałam, ale wolałam się upewnić. Dzięki
Pozdrawiam Lucyna
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
EKSPERYMENT . Po dyskusjach z kolegami na temat letniego przesadzania borówki ,gdzie ja uważam to za mało mądre kupiłem średniej jakości sadzonkę odmiany Elizabeth za 6,99zł w sklepie Bricomarsze ,czy jak go tam zwał . Postanowiłem posadzić ją tak jak sadzę swoje borówki od jakiegoś czasu . Moim celem jest rozlużnienie bryły korzeniowej przed posadzeniem nie poprzez nacinanie ,czy brutalne rozrywanie ,oraz usunięcia efektu spiralnego skręcania się korzeni w doniczce . Wiele osób wie o co chodzi ,bo sadziły borówki w dobrze przygotowane miejsca , a borówki po mimo tego słabo rosły . Po dwóch latach wyjęte z ziemi miały bryłę korzeniowa w kształcie doniczki . Korzenie nie rozrosły się na boki , tylko zagęściły się i poprzerastały . Ja eliminuję problem jak najmniej inwazyjnie . Robię tak . 1. Wyciągam korzeń z doniczki . 2. Moczę korzeń w papce z kwaśnego torfu i wody . 3. Deikatnie palcami wypłukuję ziemie z korzeni cały czas trzymając je w tej papace -błotku . 4. Rozczesuję i rozprostowuję korzonki 5 Na miejscu gdzie ma rosnąć ( tym razem w wiekszej doniczce ) robię lekką górkę .6 . Stawiam roślinkę na tej górce . 7 . Rozprowadzam korzonki promieniście od środka na boki i lekko w dół 8 . Zalewam torfową papką -błotkiem ..... Myję ręce ..Piję piwo ..Teraz bezalkoholowe bo jest sierpień . Najważniejszego nie widać bo ziemia w doniczce czarna i korzonek czarny . Widać za to dobrze nawóz osmocote w wypłukanym korzonku . To te małe jasne kuleczki . One się nie zmarnują bo z powrotem z tym błotkiem trafią do roślinki . Celem eksperymentu jest zbadanie sensu przesadzania borówki w drugiej połowie lata . Zrobiłem kilka zdjęć ,ale było mi troczę nie poręcznie bo byłem sam i co chwilę musiałem myć ręce .
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Niebieska jest miska w której przygotowałem papkę z kwaśnego torfu . W doniczce jest mieszanka kwaśnego torfu ,przekompostowanych trocin sosnowych z obornikiem końskim , ziemi ogrodowej . Roślina ma równo 50 centymetrów ,będzie podlewana ,będzie stała na pełnym słońcu . Przesadzanie odbyło się w sobotę 10 sierpnia 2019 roku około godz .20 . Temp 23 stopnie ,zachmurzenie duże . Zrobię dokumentację fotograficzną co kilkanaście dni aż do przyszłego maja .
Postawiłem borówkę w misce . Jak obcieknie nadmiar wody to za dwa dni trafi z powrotem do doniczki . Nic się nie zmarnuje . Teraz zauważyłem że zamieściłem dwa razy kilka zdjęć a nie zamieściłem końcówki wylewania błotka . Oto ono
-- 11 sie 2019, o 03:26 --
Szyszki dodane jako ściółka . Koniec .
Postawiłem borówkę w misce . Jak obcieknie nadmiar wody to za dwa dni trafi z powrotem do doniczki . Nic się nie zmarnuje . Teraz zauważyłem że zamieściłem dwa razy kilka zdjęć a nie zamieściłem końcówki wylewania błotka . Oto ono
-- 11 sie 2019, o 03:26 --
Szyszki dodane jako ściółka . Koniec .
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Szkoda, że nie ma mikoryzy, ale kupować opakowanie za 40-50zł do jednej sadzonki?
Ja do swoich dałem tą samą co majkel,
tylko ja przy sadzeniu u siebie po wyjęciu sadzonki z doniczki nożykiem ponacinałem bryłę korzeniową,
tak jak doradzał plantator link
Ja do swoich dałem tą samą co majkel,
tylko ja przy sadzeniu u siebie po wyjęciu sadzonki z doniczki nożykiem ponacinałem bryłę korzeniową,
tak jak doradzał plantator link
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
A szyszki sosnowe z lasu położone na wierzchu to myślisz ,że tylko dla ozdoby ? Najlepsze są takie pokryte białym nalotem . U mnie często wyrastały przy borówkach jakieś grzyby . Nie wiem co lepsze ta grzybnia na szyszkach ,czy ta z plastykowego pojemniczka ,który stał w sklepie z pół roku . Jak się rozgrzebuje ściółkę w lesie to często widać taki biały nalot na szyszkach ,igliwiu . To jest właśnie mikoryza . Za darmo . W obu przypadkach ( ta ze sklepu i ta z lasu ) mikoryza szybko narażona jest na śmierć . Z powodu nawozów sztucznych , oprysków i jednak nie naturalnego dla niej środowiska . Może u kogoś ,kto prowadzi rośliny całkowicie ekologicznie ta grzybnia cały czas żyje . W temacie mikoryzy trzeba by słuchać speców od tego . Są różne opinie na ten temat . Na pewno zadowoleni są producenci .
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
sailor62 nie naginaj każdej mojej wypowiedzi na swoje potrzeby. Ja też mogę odbić piłeczkę i napisać. "Proszę nie straszyć ludzi, że na wiosnę będzie powódź i wielkie skoki temperatury, a opóźnienie w posadzeniu zabije krzew." Tysiące osób sadzą rośliny na wiosnę, a i sprzedaż producentów zbiega się z wiosennym terminem. Gdyby to była zła pora nikt by wtedy nic nie sadził. Oczywiście można się nadal spierać, która pora jest lepsza. Moim zdaniem wiosna. Nie ulega wątpliwości , że przesadzenie to przeżycie dla rośliny i to niemiłe, zima też do przyjemnych nie należy. Przesadzenie dobrze byłoby połączyć z przycięciem krzewu jednak cięcie jesienne opóźnia hartowanie roślin. Czy nie lepiej wykonać to wszystko już po zimie gdy zagrożenie niesprzyjającymi warunkami minie? Nie piszę o wiośnie bo mi się tak wydaje a na podstawie swoich niepowodzeń z sadzeniem drzew jesienią którym zdarzało się w zimie przemarznąć. Przy sadzeniu wiosennym nie miałem żadnych niespodzianek. Twój eksperyment nie jest odpowiedzią na wcześniejsze spory , przynajmniej ze mną, co do przesadzania w lecie . Tu znowu naciągasz kontekst wypowiedzi bo nikt nie pisał wcześniej, że jest to najlepszy termin a chodziło o sytuacje nietypowe i obarczone wcześniej popełnionymi błędami gdzie korzenie z racji niesprzyjających warunków nie zdążyły się rozwinąć a rośliny padały i czas był ważnym czynnikiem. Jestem skłonny zrobić podobną dokumentację fotograficzną. Zobaczymy czyja racja okaże się "mojsza od twojszej".
Pozdrawiam. Jacek
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Teraz jest moda na różne sklepowe bio kefiry i bio jogurty z żywymi kulturami ,które odpowiednio kosztują . A ludzie zapomnieli jeść zwykłą kapustę i ogórki kiszone . To jest to samo . Trochę w tym marketingu .
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Kolego toldi nigdzie nie mówię o jesiennym przycinaniu borówki . Znowu coś sobie dośpiewujesz ,podobnie jak wcześniej wciskałeś w moje wypowiedzi coś o siarce . Nie uważaj się za fenomena . W niektórych sprawach mam inne zdanie niż ty .