Koleus Blumego cz.2
Re: Koleus Blumego cz.2
No rzeczywiście gratka nie lada a wiesz koleusowych trailerach nie słyszałam ,chętnie bym takiego nabyła
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Niesamowity!
I taki duży i dorodny był od razu?
A tego z tyłu też mam i jest nieprzewidywalny w swoich zmianach koloru. Wiesz jaka to odmiana? Znalazłam go jako Fishnet, ale nie mam pewności.
I taki duży i dorodny był od razu?
A tego z tyłu też mam i jest nieprzewidywalny w swoich zmianach koloru. Wiesz jaka to odmiana? Znalazłam go jako Fishnet, ale nie mam pewności.
Re: Koleus Blumego cz.2
Narine, a który ze zdjęcia to ten trailer? Chyba nie ten limonkowy wilec?
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
O ile dobrze zrozumiałam chodzi o ten tęczowy drobnolistkowy, opadający. Bo o ilę się nie mylę to trailing własnie to oznacza.
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Koleus Blumego cz.2
wiera Wśród koleusów jest trochę odmian np Trailing Lava Rose, Burgundy Wedding Train, Yosemite
*Kasia dokładnie tak jak napisała Foxowa - to ten zwisający obok wilca
Trailer czyli roślina, która ma pokrój zwisający, płożący się.
Foxowa no nie, taki duży od razu nie był Kupiłam go wiosną jako malutką sadzonkę. Ale ma potencjał i szybko przyrasta Zauważyłam, że lepiej wygląda w półcieniu. W słońcu robi się blady.
Ten drugi to Fishnet Stockings Tak, ten to się nie potrafi zdecydować jaką chce mieć barwę
demeter1 wszystkie cudne
*Kasia dokładnie tak jak napisała Foxowa - to ten zwisający obok wilca
Trailer czyli roślina, która ma pokrój zwisający, płożący się.
Foxowa no nie, taki duży od razu nie był Kupiłam go wiosną jako malutką sadzonkę. Ale ma potencjał i szybko przyrasta Zauważyłam, że lepiej wygląda w półcieniu. W słońcu robi się blady.
Ten drugi to Fishnet Stockings Tak, ten to się nie potrafi zdecydować jaką chce mieć barwę
demeter1 wszystkie cudne
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Czyli jednak dobrze go odszyfrowałam i podpisałam. Widzę, że ten Fishnet się robi coraz popularniejszy.
On ogólnie jest ciekawy pod każdym względem, mnie prócz koloru zszokował tym, że przy cięciu nawet zielonych łodyg leje się z niego bordowo-fioletowy sok (farbujący!).Takiego to jeszcze nie miałam.
A ogólnie to bardzo fajnie, że podajecie koleusy nazwami. Mnie to zawsze interesuje, bo ciężko się połapać czasem. Ja mam teoretycznie wszystkie podpisane, pytanie czy się nie mylę. Nieraz jest tak, że podpisuję, a za miesiąc -dwa się okazuje, że koleus mi zmienił kolor i przestał pasować do nazwy Największy problem mam z bordowymi, bo w nich to czasem różnica jest minimalna (np. mam takie gdzie jest koniec listka zielony i jest to już co innego niż te z obwódką na całym liściu).
Szkoda, że nas tak mało, bo byśmy mogli sobie zrobić jakąś galerię/katalog odmian które posiadamy tak jak się to robi w innych roślinach.
Widzę, że zaczynają się pojawiać coraz to nowsze odmiany w sprzedaży, czasem sprzedawcy sami nie wiedzą jakie złotko posiadają.
On ogólnie jest ciekawy pod każdym względem, mnie prócz koloru zszokował tym, że przy cięciu nawet zielonych łodyg leje się z niego bordowo-fioletowy sok (farbujący!).Takiego to jeszcze nie miałam.
A ogólnie to bardzo fajnie, że podajecie koleusy nazwami. Mnie to zawsze interesuje, bo ciężko się połapać czasem. Ja mam teoretycznie wszystkie podpisane, pytanie czy się nie mylę. Nieraz jest tak, że podpisuję, a za miesiąc -dwa się okazuje, że koleus mi zmienił kolor i przestał pasować do nazwy Największy problem mam z bordowymi, bo w nich to czasem różnica jest minimalna (np. mam takie gdzie jest koniec listka zielony i jest to już co innego niż te z obwódką na całym liściu).
Szkoda, że nas tak mało, bo byśmy mogli sobie zrobić jakąś galerię/katalog odmian które posiadamy tak jak się to robi w innych roślinach.
Widzę, że zaczynają się pojawiać coraz to nowsze odmiany w sprzedaży, czasem sprzedawcy sami nie wiedzą jakie złotko posiadają.
Re: Koleus Blumego cz.2
Mało nas, to dołączę jako miłośniczka tych roślin. Niestety moje to bezimienne, jako że 'pozyskiwane' od znajomych.
Tegoroczna moja nowość to ten bardzo ciemny, później zrobię zdjęcie większego okazu.
Tegoroczna moja nowość to ten bardzo ciemny, później zrobię zdjęcie większego okazu.
Pozdrawiam, Feliksa
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Koleus Blumego cz.2
Witaj felixa wśród koleusomaniaków Fajna kompozycja. Pomarańczowy jak dla mnie naj, naj. Ten o wielkich liściach (po prawej) to odmiana z serii Kong
Foxowa rzeczywiście trochę nas mało. Patrząc po roślinach oferowanych na targach czy hipermarketach, nie są one szczególnie popularne. A szkoda, bo to przepiękne i wdzięczne rośliny, które nie wymagają ogromnego zachodu. Udało mi się przekonać do koleusów 3 sąsiadki na tyle, że u nich też zagościły. Choć kolekcjonerek to raczej z nich nie będzie. Poza tym wszystkim nam idzie słabo zimowanie, min przez mszycę Nie każda ma więc chęci, by nadal "gonić króliczka "
Ja też lubię znać nazwy odmian. Oczywiście większość jest sprzedawana bez nazwy, ale np w marketach przeważnie jest nalepka z nazwą producenta. Można po tym dojść do tego jakie odmiany produkują i dopasować. Jak już napisałam na polskim rynku nie ma dużej różnorodności odmian, więc i nie tak trudno zidentyfikować te bardziej charakterystyczne.
Foxowa rzeczywiście trochę nas mało. Patrząc po roślinach oferowanych na targach czy hipermarketach, nie są one szczególnie popularne. A szkoda, bo to przepiękne i wdzięczne rośliny, które nie wymagają ogromnego zachodu. Udało mi się przekonać do koleusów 3 sąsiadki na tyle, że u nich też zagościły. Choć kolekcjonerek to raczej z nich nie będzie. Poza tym wszystkim nam idzie słabo zimowanie, min przez mszycę Nie każda ma więc chęci, by nadal "gonić króliczka "
Ja też lubię znać nazwy odmian. Oczywiście większość jest sprzedawana bez nazwy, ale np w marketach przeważnie jest nalepka z nazwą producenta. Można po tym dojść do tego jakie odmiany produkują i dopasować. Jak już napisałam na polskim rynku nie ma dużej różnorodności odmian, więc i nie tak trudno zidentyfikować te bardziej charakterystyczne.
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
Re: Koleus Blumego cz.2
Narine ten trailing jest piękny, super zakup.
Moje coleusy mają się różnie, niektóre bujnie urosły, a niektóre niewiele. Ślimaki bezskorupkowe je żrą na potęgę, muszę ciągle sypać niebieskie granulki. Prawie wszystkie zaczynają kwitnąć, może jakieś fajne krzyżówki się zrobią. Tylko muszę doczytać kiedy i jak się zbiera nasiona.
Moim najlepiej rosnącym egzemplarzem jest zdecydowanie Combat, urósł w gęsty, ładny krzaczek, jak ułamałam gałązkę to ukorzeniła się błyskawicznie i szybko urosła w sporą roślinę, zero problemów.
Pineapplette - ładnie się wybarwił, jako sadzonka miał zielonkawe liście, teraz jest żółciutki
Muriel Pedley
Crimson Ruffles - fajnie i szybko urósł, ale jest mega delikatny i wiatr błyskawicznie niszczy mu liście (inne stoją obok i nic im nie jest)
Moje coleusy mają się różnie, niektóre bujnie urosły, a niektóre niewiele. Ślimaki bezskorupkowe je żrą na potęgę, muszę ciągle sypać niebieskie granulki. Prawie wszystkie zaczynają kwitnąć, może jakieś fajne krzyżówki się zrobią. Tylko muszę doczytać kiedy i jak się zbiera nasiona.
Moim najlepiej rosnącym egzemplarzem jest zdecydowanie Combat, urósł w gęsty, ładny krzaczek, jak ułamałam gałązkę to ukorzeniła się błyskawicznie i szybko urosła w sporą roślinę, zero problemów.
Pineapplette - ładnie się wybarwił, jako sadzonka miał zielonkawe liście, teraz jest żółciutki
Muriel Pedley
Crimson Ruffles - fajnie i szybko urósł, ale jest mega delikatny i wiatr błyskawicznie niszczy mu liście (inne stoją obok i nic im nie jest)
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Koleus Blumego cz.2
Luisa wspaniale się wybarwiły. Też mam Combat'a. Stoi w nieodpowiednim miejscu i nie ma tak intensywnych barw jak zazwyczaj.
Pineapplette ma super kolorystykę. Jednak najbardziej urzekł mnie Crimson Ruffles. Różowy w koleusach to jest to
Z koleusami chyba jak z każdą rośliną. Im piękniejsza odmian, tym bardziej delikatna i wymagająca.
Pineapplette ma super kolorystykę. Jednak najbardziej urzekł mnie Crimson Ruffles. Różowy w koleusach to jest to
Z koleusami chyba jak z każdą rośliną. Im piękniejsza odmian, tym bardziej delikatna i wymagająca.
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Dałaś teraz kolorem po oczach <3
Jak to coś pomoże - ja zbieram nasiona jak 'pałeczka' jeszcze nie wyschnie ale przekwitnie. Tak mniej więcej w połowie brązowienia, bo potem nasiona same wypadają z torebek. Coś jak bazylia.
Jak kwitł mi jeden z nich to przyleciał nocować tam chrabąszcz majowy. Jak się uwiesił tak wszystko obtrzepał...
W sumie jestem ciekawa kolorystyki z kolejnego wysiewu. U mnie też dużo kwitnie ( z wysianych praktycznie każdy kt?rego nie odczubiłam) więc zbieram. Ale nie sądzę, żeby doszło do jakiegoś krzyżowania, bo jak jeden zaczyna to drugi już kończy. Pszczoły też jakoś do nich nie szaleją. Z resztą, taki mikro kwiatuszek że nawet nie siadają.
Ale nie wiem jak wam, mnie te kwiaty się podobają. Szczeg?lnie jak koleusów jest dużo w jednym miejscu to te pałki wcale nie wyglądało jako niedekoracyjnie.
Jak to coś pomoże - ja zbieram nasiona jak 'pałeczka' jeszcze nie wyschnie ale przekwitnie. Tak mniej więcej w połowie brązowienia, bo potem nasiona same wypadają z torebek. Coś jak bazylia.
Jak kwitł mi jeden z nich to przyleciał nocować tam chrabąszcz majowy. Jak się uwiesił tak wszystko obtrzepał...
W sumie jestem ciekawa kolorystyki z kolejnego wysiewu. U mnie też dużo kwitnie ( z wysianych praktycznie każdy kt?rego nie odczubiłam) więc zbieram. Ale nie sądzę, żeby doszło do jakiegoś krzyżowania, bo jak jeden zaczyna to drugi już kończy. Pszczoły też jakoś do nich nie szaleją. Z resztą, taki mikro kwiatuszek że nawet nie siadają.
Ale nie wiem jak wam, mnie te kwiaty się podobają. Szczeg?lnie jak koleusów jest dużo w jednym miejscu to te pałki wcale nie wyglądało jako niedekoracyjnie.
Re: Koleus Blumego cz.2
Foxowa dzięki za info odnośnie nasionek. Może spróbuję zebrać, choć tak jak mówisz, nie kwitną w zsynchronizowany sposób, więc krzyżówek pewnie nie będzie. A z nasion to chyba niekoniecznie powtarzają cechy?
Ciągle się zastanawiam czy przechowywać te najładniejsze przez zimę, nie mam w domu kompletnie miejsca, czytam że to dość problematyczne, a w sumie u mnie te co mam są łatwo dostępne.
Ciągle się zastanawiam czy przechowywać te najładniejsze przez zimę, nie mam w domu kompletnie miejsca, czytam że to dość problematyczne, a w sumie u mnie te co mam są łatwo dostępne.