Kawon ( arbuz ) - część 10

[anulab]

Ładne arbuzy , równiutkie .
U mnie w tym roku nie jest żle , ale i nie rewelacyjnie .
Miałam dwie odmiany Janosik i Ali Babę . Janosik rósł dobrze , jednak
przy brzegu skórki za mało słodki . Ali Baba słodki , skóra grubsza .
Ze Złota Wolicy zrezygnowałam bo u mnie pękał .
Nasiona Au Producer w jakim sklepie kupowaliście ?

[aria]

Mój 3,6 kg Rosario w towarzystwie 3 kg melona. W przyszłym roku posadzę kilka odmian niewielkich rozmiarów. Podpowiecie jakie odmiany i gdzie można zamówić.

[wokan]

Bingo 4,5 kg. Z tą odmianą chyba czas się pożegnać, bo już drugi rok jak ją mam, to ma takie owoce. W zeszłym roku tylko jeden na kilka owoców był dobry. Jak dla mnie jedna z gorszych lub najgorsza odmiana jeśli chodzi o owocowanie.

Wczoraj z pewnym niepokojem otworzyłem pierwsze Bingo 9 kg... I obawy się potwierdziły - był popękany w samym centrum, z dość dużymi pustymi przestrzeniami, miąższ suchawy i bardziej różowy niż czerwony. Smakował jak...(pip)... nie smakował Nawet foty mi się odechciało robić. Może nie było z nim tak tragicznie jak rok temu, ale cierpliwość mi się kończy i chyba w przyszłym roku zastąpię go dużo lepszymi odmianami.
Mam jeszcze dwie sztuki - zobaczymy co one pokażą.

Jak na razie ranking smaku wygląda u mnie następująco (z tych, które w tym roku już jadłem):
1. Asahi Miyako (bezdyskusyjnie)
2. Alibaba(?) ciemny mieszaniec
3. Złoto Wolicy
4. Sugar Baby
5. Rosario
5. Crimsonowate (wszystkie odmiany)
...
148. Bingo

[--julian--]

Bingo jest jakieś dziwne, u mnie jeden z dwóch owoców był okropny, rosną kolejne zobaczymy co z nich będzie. W przyszłym sezonie będzie go mniej, chociaż w tym roku miałem tylko 2 krzaki Tak samo będę "wycofywał" odmianę Janosik, bo jest najgorszą z żółtych jakie mam i w dodatku trafia się podobne do tych dziwnych Bingo.

Yellow Lady (owoc z jaśniejszą skórką)


Crimson Sweet


Klondike

Mógł jeszcze kilka dni powisieć, ale i tak był przepyszny

[BobejGS]

Ten ostatni ma tak gróbą skórę, że to praktycznie połowa arbuza.


Okazuje się, że nie mam żadnego Złota wolicy, a szkoda.


Teraz myślę, że potrzebuje na przyszłość poletka oraz jakieś wcześniejsze odmiany, bo nie ukrywam, że największą chrapke na arbuzy mieliśmy podczas upałów w lipcu. Teraz jak już jest chłodniej, to nie ma takiej chęci, by po nie sięgać i tak są odkładane do spiżarki. A jeszcze kilka na polu rośnie.

[wokan]

Asahi Miyako - mój "Number One", który nie tylko świetnie smakuje, ale i pięknie wygląda. Na sam widok ślinka leci
Dzisiaj z racji weekendu świątecznie poszedł pod nóż
Jeszcze tylko 4 mi zostały

[wokan]

Asahi ze zdjęcia powyżej zjedzone i powiem, że pyszniejszego arbuza nie jadłem w życiu. Był cudowny. Asahi w moim rankingu bije już na głowę Złoto Wolicy.

Dzisiaj ostatnie większe zbiory Crimsonów różnej maści, Janosików i ostatniego Asahi . W sumie 90 kg.
Na arbuzowisku zostały niedobitki Crimsonów, Bingo i wszystkie AliBaby z najpóźniejszej odmiany i dwie Carolinki.

Na dzień dzisiejszy zebrane 420 kg. Jest szansa, że pól tony z 26 krzaków w całym sezonie pęknie

[BobejGS]

Super ilość.

Ja dziś zebrałem dwie sztuki. Jednego Janosika i Rosario.

[vanilla81]

Ależ piękne zbiory! Gratuluję!
U mnie zbiory tegoroczne bez rewelacji.. Roślinki miały za mało wody w czasie mojego urlopu i owoce małe.Teraz czekam aż dojrzeją ostatnie sztuki...
Za rok nie jade na urlop, tylko zostaje i podlewam pole

Julian- Rosyjski z AWN, to chyba ode mnie? Cieszę się, że smakuje

[--julian--]

Chyba od Ciebie, nie był podpisany Jeśli od Ciebie to bardzo dziękuję za podarowanie tych nasion, bo to jeden z lepszych arbuzów jakie jadłem

[mirek_z]

Ja uprawiam (skutecznie) arbuzy drugi rok
viewtopic.php?f=2&t=23311&start=28
i w tym jest tego ilość nie do przejedzenia.
Dlatego chciałbym spytać bardziej doświadczonych o przechowywanie.
Podejrzewam, że nie należy ich zrywać przed pełną dojrzałością.
Potem zapewne chłodek. Tylko ile czasu tak poleżą ?

[wokan]

Piękne arbuzowisko, piękne owoce! I jakie zdrowe liście... jakby u Ciebie ciągle był czerwiec
Oj, zazdraszczam miejscówki, gdzie nie ma mączniaków, fuzariów i innego grzybowego tałatajstwa, które mnie doprowadza do szału!

Co do pytania do dobrze podejrzewasz. Arbuzy nie dojrzewają jak jabłka w przechowali po zerwaniu. Trzeba je zrywać w pełni dojrzałości i tak do miesiąca spokojnie w chłodnym i suchym poleżą. Piszą na forach ze i dwa miesiące, ale ja w to nie wierzę. Tak samo jak w owijanie streczem, woskowanie i inne takie egzorcyzmy. Na święta Bożego Narodzenia na własnego arbuza z pola nie ma szans

Ja też mam ten problem -nie nadążamy jeść na bieżąco i stos arbuzów w domu się powiększa

[BobejGS]

Ja nie mam tak dużo arbuzów ale i tak nie nadążamy jeść. Fakt, w tym tygodniu będzie większe parcie, bo jest ciepło ale jak juz się robi chłodniej, to nie ma takiego brania.

Trzeba jakieś super wczesne odmiany mieć, by coś już w lipcu podjeść, gdy jeszcze na dworze gorąco.