Deszczówka

[andrzej2910]

Deszczówka nie zasala podłoża tak jak np woda z kranu.

[zfieszak]

Ok a czy poza oczywistymi ekonomicznymi plusami, są jakieś za podczas hodowli roślin?

No i woda w takim zbiorniku ma w miarę zbliżoną temperaturę do otoczenia - a nieraz podlewa się przecież rośliny taką prosto z kranu - czego nie lubią, bo jest znacznie chłodniejsza.
Mario_79, jak duży ten zbiornik kupiłeś, jeśli można wiedzieć? Plastik solidny czy taki sobie?

[Masele]

Mam pytanie w kwestii zamarzania wody w wkopanym baniaku.
Są takie zbiorniki plastikowe kwadratowe 1000 litrów
Chce to wkopać w ziemię do tego szła był rura drenarska

Myślicie, że w zimie by ta woda zamarzała ? jeśli tak to istnieje prawdopodobieństwo, że rozsadziło by ten baniak ?

Dzięki za odp

[midas]

a jak głęboko jest wkopany? jeżeli woda będzie miała drogę ujścia to nie rozsadzi baniaka nawet przy długich mrozach

[kooba73]

jak duży ten zbiornik kupiłeś, jeśli można wiedzieć? Plastik solidny czy taki sobie?[/quote]

Ja mam 265 litrów, kupiony na znanym portalu aukcyjnym. Plastik jak plastik, wygląda ok. Mam imitacje beczki, więc jest dość estetyczny. Pierwsze dwa podlewania zaliczone

[trysil]

Polecam ten artykuł. Według badań autora deszczówka z dachu pokrytego papą zawiera kadm i ołów.
Oba silnie toksyczne i absorbowane przez rośliny.

http://olbiol.ug.edu.pl/prace/2008/AN_BU.pdf

Rzeczywiście ciekawe. Posłucham głosu nauki i nie będę pobierał deszczówki z dachu pokrytego papą.

Zbadałem deszczówkę z dachu pokrytego w 2009 roku papą (czyli 10 lat temu). Oto wyniki:
- ołów: <0,002 mg/l
- kadm: <0,0003 mg/l

Wyniki nie są nawet blisko norm dla ołowiu (0,01 mg/l) i kadmu (0,005 mg/l).
Może są papy mniej lub bardziej nafaszerowane metalami - ale z powyższego wynika, że spokojnie można używać deszczówki z dachu pokrytego papą.

[Daniel_M]

Hej,

wracam do tematu papy i deszczówki.

Dla mnie kwestia zbierania deszczówki pokrytej papą na zew jest jasna, lepiej nie ryzykować. A myślicie, że coś się zmienia jeśli papa jest pod warstwą drewnianych dachówek? Czy ten sam shit? Zobaczycie frag dachu na zdjęciu.

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

[drozd]

Witam.
Mam pytanie. Czy ktoś budował "wieżę ciśnień" z beczką 1000l, Jaką konstrukcję trzeba zrobić, by wytrzymała obciążenie. Czy kątownik 50 x 50 mm na 4 słupki wytrzyma to obciążenie przy wysokości 2 m?

[ekopom]

Wytrzyma, jeśli zrobisz jeszcze przekątne, a słupy z kątownika, np. o grubości 5 mm. Podejrzyj jak wygląda słup wysokiego napięcia, gdzie działają także duże siły przegięcia i wytrzymuje działanie wiatru.

[Kalinosiu]

A może zamiast zbiornika 1000l cztery beczki po 250l. Jest praktyczniej. ponieważ w zbiorniku powstają glony i trudno go oczyścić. Ja nam konstrukcję: podpory z kantówki 100 x 100, na górze dwie kantówki 100 x 50 i na to deski. Konstrukcja stoi kilka lat.

[labeo]

Inżynieria budownictwa - zastosuj kratownicę to dobra konstrukcja i można policzyć wytrzymałość ze wzorów . Możesz też zrobić po prostu "na oko" (nie polecam, tutaj zdajesz się na test wytrzymałości na żywo) albo poprosić jakiegoś studenta o obliczenia ;)

[drozd]

Dziękuje za odpowiedzi.
Ludwiku. Właśnie o tym myślałem. Wysokość nie jest duża plus zastosowanie kratownicy powinno zdać egzamin.

Kalinosiu. Kantówka 100x100 to bez obliczeń na 2 m 1tona nie zegnie,

Labeo. "Wiśta wio" łatwo powiedzieć. Oblicz ze wzorów Ha,ha Przerabiałem metodę Rittera i cremony ale to było tyle lat temu. że tylko nazwy mi pozostały w głowie.

[trybik]

może zamiast ogromnej budowy spróbować wykonać konstrukcję i zastosować kilka drewnianych palet poukładanych jedna na drugiej ,koszt nie wielki a w razie niepowodzenia palety można wykorzystać do czego innego , mam tak u siebie i w tym sezonie zdało egzamin , ale każdy robi jak uważa
pozdrawiam

[ekopom]

Ułożenie palet do 2 metrów wysokości i tona ciężaru może być niebezpiecznie.

[vivien333]

Mam od kilkunastu lat wkopany w ziemię zbiornik 1000 l, do którego zbieram wodę z dachu i jeszcze 200 litrową beczkę pod garażem. Garaż ma dach z blachy, ale na domu jest coś a"la papa (bitgum, o ile dobrze pamietam).
Zbiorniki zostały zakopane pod ziemią głównie ze wzgledu na brak miejsca (ale też brak urody ). Dodatkową zaletą jest to, że nie zamarza i nie widzę tam żadnych glonów (nie mogą rosnąć, bo nie mają światła).
Beczka owszem, zamarza, ale nic jej to nie szkodzi, bo ma pokrywę z siatki (żeby się nie topiły zwierzaki), więc lód ma się gdzie wypiętrzyć.
Oprócz tych wkopanych, mam jeszcze dwie amfory po 400 litrów. Te są ładne i stoją pod domem. Wykorzystuję je w sezonie, na zimę staram się opróżnić je (przynajmniej w większości) z wody. Do jednej zbieram wodę wprost z rynny, a do drugiej (po drugiej stronie dachu/domu) przepompowuję wodę z tego zakopanego zbiornika, co pozwala korzystać z nagrzanej na powietrzu wody, a do dużego zbiornika nadal mogę zbierać nową porcję deszczówki.
Woda z ganku, pokrytego gontem ścieka do kaskady zasilającej oczko wodne. Poza tą wodą żadnej innej nie dolewam, samo się uzupełnia. Ryby i rośliny mają się dobrze...