Brzoskwinia z pestki
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Brzoskwinia z pestki
No chyba będzie trzeba tak robić.
-
- 500p
- Posty: 610
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Brzoskwinia z pestki
Moja brzoskwinia dojrzewa w połowie września i właśnie rozpędza się ze wzrostem owoców. Największe są w tej chwili wielkości piłeczki do pingponga. Może Twoja też jest późna? Przerywanie zawiązek robiłem w maju i wyraźnie widać różnicę w wielkości brzoskwiń. Na gałęziach, które jakoś ominąłem, owoce są nawet dwa razy mniejsze. Odmiany nie znam. Sadzony był Harnaś, a wyszło takie coś. Najbliżej ma do Siewki Rakoniewickiej.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoskwinia z pestki
U mnie Harbringer kolejny rok zatrzymuje się z rozwojem owoców na wielkości dużej śliwki. Finalnie nie dojrzewa, a opada. Nawożenie dolistne nic nie zmienia. Daję mu jeszcze jeden rok (w tym miałem atak brunatnej zgnilizny), jak się nie poprawi to pójdzie na opał.
Siewka posadzona obok już przegoniła odmianową w wielkości owoców (to siewka z siewki z siewki z brzoskwini odmianowej która wymarzła dość szybko po posadzeniu, a siewki się trzymają dużo lepiej). Druga siewka podobnie.
Tak czy siak, warto siać brzoskwinie
Siewka posadzona obok już przegoniła odmianową w wielkości owoców (to siewka z siewki z siewki z brzoskwini odmianowej która wymarzła dość szybko po posadzeniu, a siewki się trzymają dużo lepiej). Druga siewka podobnie.
Tak czy siak, warto siać brzoskwinie
- kety
- 200p
- Posty: 200
- Od: 13 maja 2012, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Brzoskwinia z pestki
Witam, czy warto zaszczepić siewkę brzoskwini zrazem z drzewa "bazy" znaczy pestka była z owocu tego drzewa ? Szczepić, czy okulizować? Dziękuję za pomoc
Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Zuzanna, zakręcona na zielono !
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Brzoskwinia z pestki
Ja mam z pestki brzoskwinie i po 3 latach już miała ponad 160 owoców, ale część musiałem oberwać bo by pewnie żaden nie dojrzał.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9906
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Brzoskwinia z pestki
Też mam brzoskwinie z pestki . Dodam , że warto wysiać od razu w docelowym
miejscu . Te nie przesadzane zaowocowały rok wcześniej .
Newrom mam to samo , z brzoskwinią Inką . Harbinger też mam , owocuje
w lipcu , pyszne do jedzenia i na przetwory , piękny żółciutki kolor . Owoce
od pierwszego roku tak wyglądały . Rozmiar od pierwszego roku miały normalny .
Nie to co na Ince , taka bura śliwka .
Chyba sprzedano nam podkładkę .
miejscu . Te nie przesadzane zaowocowały rok wcześniej .
Newrom mam to samo , z brzoskwinią Inką . Harbinger też mam , owocuje
w lipcu , pyszne do jedzenia i na przetwory , piękny żółciutki kolor . Owoce
od pierwszego roku tak wyglądały . Rozmiar od pierwszego roku miały normalny .
Nie to co na Ince , taka bura śliwka .
Chyba sprzedano nam podkładkę .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1451
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Brzoskwinia z pestki
Z moich odmian brzoskwini akurat Inka ma największe owoce ( tak średnio o kilkadziesiąt procent większe od np. Royalvee), ale to drzewko klasyczne nie wyhodowane z pestki. Z pestki od lat mam odmianę Rakoniewicka i od lat z pestek wyrastają nowe egzemplarze systematycznie koszone co roku razem z trawą.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoskwinia z pestki
Anulab, moje siewki mają duże owoce
Nic to, sklepogrodnik z alegra omijam szerokim łukiem, a brzoskwinie sobie jeszcze dokupię ;-)
Nic to, sklepogrodnik z alegra omijam szerokim łukiem, a brzoskwinie sobie jeszcze dokupię ;-)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9906
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Brzoskwinia z pestki
Moja to Inka z Biedronki .
Newrom , przeczytałam twój opis i on mi idealnie pasował .
W tym roku sporo zawiązek usunęłam i faktycznie urosły
większe , ale nie osiągnęły wielkości np . Rakoniewieckiej .
Poczytam o brzoskwini mandżurskiej .
Decyzję o wycince podjęłam już ze 2 lata temu , ten rok to była
ostatnia szansa .
Na bank to jest brzoskwinia mandżurska , powszechnie stosowana obok
rakoniewieckiej .
Newrom , przeczytałam twój opis i on mi idealnie pasował .
W tym roku sporo zawiązek usunęłam i faktycznie urosły
większe , ale nie osiągnęły wielkości np . Rakoniewieckiej .
Poczytam o brzoskwini mandżurskiej .
Decyzję o wycince podjęłam już ze 2 lata temu , ten rok to była
ostatnia szansa .
Na bank to jest brzoskwinia mandżurska , powszechnie stosowana obok
rakoniewieckiej .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Brzoskwinia z pestki
kozulko, nie mogę uwierzyć ,że wróciłaś - cieszę się niezmiernie i czekam na Twoje wpisy w wątkach pomidorowych też
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9906
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Brzoskwinia z pestki
Czaiłam się na brzoskwinię z czerwonym miąższem długo . Ostatecznie
zniechęcił mnie opis jaki gdzieś znalazłam , że należy do odmian średnio odpornych
na niskie temperatury . Wybrałam Suncrest , ale chciejstwo na czerwoną
mi nie przeszło .
Oczywiście też się cieszę .
zniechęcił mnie opis jaki gdzieś znalazłam , że należy do odmian średnio odpornych
na niskie temperatury . Wybrałam Suncrest , ale chciejstwo na czerwoną
mi nie przeszło .
Oczywiście też się cieszę .
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoskwinia z pestki
Patrzcie na smak, nie na kolor
W tym roku kupowałem różne kolory/odmiany, niektóre niby AOC protegee i wybitne etc. Kupowane na straganach po wsiach, w rejonach bardziej niż Polska sprzyjających uprawie brzoskwiń. Z dziesięciu albo i więcej odmian, żadna nie pobiła smakiem amatorskich odmian i siewek z nich. Wszystkie ewidentnie przede wszystkim miały wyglądać i dobrze się przechowywać/transportować.
W tym roku kupowałem różne kolory/odmiany, niektóre niby AOC protegee i wybitne etc. Kupowane na straganach po wsiach, w rejonach bardziej niż Polska sprzyjających uprawie brzoskwiń. Z dziesięciu albo i więcej odmian, żadna nie pobiła smakiem amatorskich odmian i siewek z nich. Wszystkie ewidentnie przede wszystkim miały wyglądać i dobrze się przechowywać/transportować.