Tulipany - nasze FOTO i identyfikacja odmian 2019 - i dalej...
Re: Tulipany cz.5
Jeżeli jest dobrze przepuszczalna gleba to mogą być doniczki po chryzantemach, sąsiadka tak sadzi od lat na rabatce-górce, ogólnie jest tam sucho.Ja nie mam takich warunków, ale też sadzę w doniczkach po chryzantemach z lekką ziemią i przed mrozami w grudniu dołuję w piaskowej opasce przy ścianie garażu.Wczesną wiosną podkopuję i wyciągam doniczki z kiełkującymi tulipanami i wkopuję na rabatę.Ale ja mam 4-5 doniczek, które teraz stoją pod tą ścianą i ukorzeniają się.
Re: Tulipany cz.5
Ja patrzę na wszystko z mojego punktu widzenia - a u mnie gleba ciężka, ilasta - łatwo zatrzymuje wodę i wolno wysycha. Każdy musi dostosować sadzenie do swoich warunków glebowych. Staram się ten mój ił poprawić mieszając z piaskiem, ale ile wywrotek piasku musiałbym zamówić na działkę 5 arów? I kto by to wymieszał? Więc daję tylko tam, gdzie muszę - tyle tylko, że tulipanom trzeba zmieniać miejsce w miarę często. No i kółko się zamyka...



(koszyczki "wylazły" po wiosennym deszczu...)
Jak daleko jeszcze do takich widoków.... ale sadźmy, sadźmy! to się doczekamy... - powodzenia w uprawach



(koszyczki "wylazły" po wiosennym deszczu...)
Jak daleko jeszcze do takich widoków.... ale sadźmy, sadźmy! to się doczekamy... - powodzenia w uprawach

Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Tulipany cz.5
To na gliniastej glebie nie lepiej jest właśnie sadzić w doniczkach wypełnionych kupną ziemią?
Na drugiej działce też mam taką ziemię,ale tam bym cebulki nie była w stanie wsadzić gdyby nie grządka z ziemi kupnej. Tam to nawet kret?w ani nornic nie ma, bo pr?ba rycia w takiej glinie to wręcz samob?jstwo ;)
Na drugiej działce też mam taką ziemię,ale tam bym cebulki nie była w stanie wsadzić gdyby nie grządka z ziemi kupnej. Tam to nawet kret?w ani nornic nie ma, bo pr?ba rycia w takiej glinie to wręcz samob?jstwo ;)
Re: Tulipany cz.5
Patrząc na ciężką ziemię u Barbary dziwię się jak to możliwe, że tak ładnie wyrosły i zakwitły. Czasem zastanawiam się jak teoria ma się do praktyki.Niby powinno zmieniać się miejsce tulipanom, a wyżej wspomniana sąsiadka od lat sadzi tulipany na swojej 'górce' w jednym i tym samym miejscu, bo resztę zajmują inne rośliny.Sadzi w koszykach po chryzantemach wypełnionych kupną ziemią, cebul nie zaprawia i co roku kupuje nowe, przekwitłe wiosną wyrzuca.Wkopane doniczki nakrywa zaraz po posadzeniu (obecnie od 3 tygodni ) gałązkami świerka.Może to też jest jakiś sposób na zdrowe tulipany, bo co roku ładnie kwitną i nie chorują.
Ja pomimo przestrzegania zasad miałam przez kilka lat problem z jakąś choroba grzybową, z którą do tej pory całkiem się nie uporałam, więc nowe cebule zaprawiam, wymieniam ziemię i dołuję doniczki na zimę w dobrze przepuszczalnym gruncie/piachu.W zeszłym roku na 5 doniczek 4 zakwitły dobrze, w jednej tulipany zaschły z pąkami, w połowie wegetacji, ale może z innego powodu.Mam nadzieję, że choróbsko już odpuściło
Ja pomimo przestrzegania zasad miałam przez kilka lat problem z jakąś choroba grzybową, z którą do tej pory całkiem się nie uporałam, więc nowe cebule zaprawiam, wymieniam ziemię i dołuję doniczki na zimę w dobrze przepuszczalnym gruncie/piachu.W zeszłym roku na 5 doniczek 4 zakwitły dobrze, w jednej tulipany zaschły z pąkami, w połowie wegetacji, ale może z innego powodu.Mam nadzieję, że choróbsko już odpuściło

-
- 100p
- Posty: 171
- Od: 22 paź 2017, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tulipany cz.5
Ja do moich tulipanów wybieram koszyczki po chryzantemach z całym mnóstwem dziurek od dołu doniczki a nie tylko z takimi kilkoma okrągłymi otworami. Tulipany sadzę w ziemi workowej rozluźnionej piaskiem. Pod doniczki też daję trochę ziemi z piaskiem żeby nie puszczały tulipany korzeni w taką gliniastą. Tę samą ziemię z wykopanych tulipanów wykorzystuję w następnym roku, tylko po wyjęciu tulipanów dobrze ją przesuszam i oczyszczam z resztek korzeni i chwastów i daję na przechowanie do dużego worka po ziemi. Na jesień mam gotową tylko ją doprawiam pewną ilością nowej workowej.
A choroby grzybowe biorą się ze zbyt dużej ilości wilgoci z deszczu i zimna. Wtedy tulipany potrafią się zatrzymać w środku wegetacji i jak opryskami ich nie poratujemy to często kwiatów z tego nie będzie. Lepiej takie porażone pędy lub przynajmniej same liście oberwać żeby nie porazić też cebulek.
A tej sąsiadce jak nie będą kwitły ładnie skoro co roku sadzi nowe cebulki??? Sztuką jest przechować te same cebulki przynajmniej kilka lat i żeby zakwitly



A choroby grzybowe biorą się ze zbyt dużej ilości wilgoci z deszczu i zimna. Wtedy tulipany potrafią się zatrzymać w środku wegetacji i jak opryskami ich nie poratujemy to często kwiatów z tego nie będzie. Lepiej takie porażone pędy lub przynajmniej same liście oberwać żeby nie porazić też cebulek.
A tej sąsiadce jak nie będą kwitły ładnie skoro co roku sadzi nowe cebulki??? Sztuką jest przechować te same cebulki przynajmniej kilka lat i żeby zakwitly



Re: Tulipany cz.5
W moim tulipanowym przedszkolu corocznie lądują wszystkie drobne tulipany. Wysiewam je rzadko do rowków, już bez koszyczków, ale zaprawione.
Czas dojrzewania cebulek do zakwitnięcia plus-minus 3 lata. Oczywiście co roku pod koniec maja lub na początku czerwca wykopuję, sortuje i czyszczę, bo na to miejsce idą kwiaty sezonowe. Jasne, że każdego roku to i owo dokupuję z nowości. Kolekcja się powiększa, mam cebulki na prezenty dla przyjaciół i znajomych. Są też minusy takiego postępowania - dużo pracy i niekontrolowany miszmasz odmianowy. Ale z tym się już pogodziłam... Dorodne kwitnienie osiągam dzięki nawozom potasowym stosowanym wczesna wiosną, tuż po ukazaniu się pąków liściowych. O glebę dbam na tyle, na ile się da. Przekopuję, troszkę piaskuję, dodaję ciut kompostu, raz na 3-4 lata wapnuję.
Czas dojrzewania cebulek do zakwitnięcia plus-minus 3 lata. Oczywiście co roku pod koniec maja lub na początku czerwca wykopuję, sortuje i czyszczę, bo na to miejsce idą kwiaty sezonowe. Jasne, że każdego roku to i owo dokupuję z nowości. Kolekcja się powiększa, mam cebulki na prezenty dla przyjaciół i znajomych. Są też minusy takiego postępowania - dużo pracy i niekontrolowany miszmasz odmianowy. Ale z tym się już pogodziłam... Dorodne kwitnienie osiągam dzięki nawozom potasowym stosowanym wczesna wiosną, tuż po ukazaniu się pąków liściowych. O glebę dbam na tyle, na ile się da. Przekopuję, troszkę piaskuję, dodaję ciut kompostu, raz na 3-4 lata wapnuję.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Tulipany cz.5
Pierwsze tulipany mają już liście
. Tak jak w zeszłym roku, zima trochę uszkodziła ich liście ale kwitły. T. saxatilis



Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.5
Zbyt płytkie i zbyt wczesne sadzenie. Oto efekty.
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6403
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Tulipany cz.5
Grzesiu, tulipan skalny co roku, gdy jesień jest długa i ciepła pokazuje liście. Mam go w dwóch miejscach i rośnie tak od lat, zresztą nie tylko on bo t.'Lilac Wonder' już też ma liście.
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.5
Moje ciągle w ziemi 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 669
- Od: 12 lis 2019, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie
Re: Tulipany cz.5
Witam wszystkich.
Chciałbym zacząć przygodę z tulipanami. Można je jeszcze sadzić?
Chciałbym zacząć przygodę z tulipanami. Można je jeszcze sadzić?
Pozdrawiam Paweł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Tulipany cz.5
Posadziłam cebulki tulipanów obok powojników,które będę okrywać stroiszem, nie zaszkodzę tą ochroną tulipanom?Nie chcę by mi za szybko powschodziły.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Tulipany cz.5
Nie powinno to zaszkodzić tulipanom, zwłaszcza sadzonym niedawno. Ja też okrywam czasem miejsca, gdzie mam posadzone cebulowe gałązkami, bo obok rośnie coś, co potrzebuje ochrony przed mrozem. Stroisz może też ochronić cebulki przed wymarznięciem.
Na stroisz jest jednak nadal za ciepło, zrobiło się teraz prawie wiosennie.
Na stroisz jest jednak nadal za ciepło, zrobiło się teraz prawie wiosennie.
