Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Witam serdecznie w drugiej części mojego wątku.

Poprzednia część tutaj: https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=106625

Przypomnę, jak zaczęła się moja przygoda z działkowaniem - na pomysł kupna działki wpadł mój eM, który wiedział, że od zawsze marzyłam o własnym kawałku ziemi.
Pomyślał, że będzie to także znakomity sposób na to, by pomóc mi w walce z depresją, z którą zmagam się od wielu lat.
Jak pomyślał, tak też zrobił i któregoś pięknego czerwcowego dnia 2017 roku zawiózł mnie w miejsce, które okazało się sporym wyzwaniem - na małą, zaniedbaną i częściowo tylko ogrodzoną działkę.

Obrazek

Obrazek

A tak zmieniły się i to w całkiem niedługim czasie poszczególne części działki:

Było tak:

Obrazek

A jest tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Altanka:

Obrazek

Tak było:

Obrazek

A tak się zmieniało:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejna część, która przeszła metamorfozę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ta również:

Obrazek

Obrazek

I ta:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ufff... trochę się pozmieniało przez te 2 lata, a w planach mamy kolejne zmiany :)
Raz jeszcze serdecznie witam w kolejnej części mojej opowieści i zapraszam do zaglądania!
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Melduję się, bo tam podczytywałam. Bardzo miło oglądać metamorfozę na otwarcie nowego wątku. Tym milej widzieć warzywniaczki ;:215
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

To znaczy,skoro macie inne plany jeszcze, że działka jednak nie jest zagrożona i będziecie mogli ją dalej mieć?
Widac ogrom pracy włożony! Szkoda że nie zamieściłaś zdjęcia z tą siatką anty-kot :D bo to był twój majstersztik ;:333 i świetny pomysł :)
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Dziękuję i witam :wit

Wiele wskazuje na to, że jednak na razie działki się ostaną. Bardzo mnie to cieszy!
Jeśli chodzi o plany, to EM już zaczął budowę wędzarni i przygotowania miejsca pod foliowiec.
Planujemy uprawę pomidorów wyłącznie w foliowcu.

Na pewno będę też zmieniać niebawem nasadzenia na rabatach, część roślin czeka przeprowadzka w zupełnie nowe miejsca, a na balkonie na wyjazd na działkę czekają już nowe rośliny :)
Oby tylko pogoda dopisała, bo sporo przesadzania przede mną..
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

A jakie rośliny chcesz sadzić teraz? Faktycznie przy takich planach to pracy macie ogrom :roll:
Trzymam kciuki ;:215 aby wszystko poszło sprawnie :)
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Do przesadzenia mam większość bylin, a do posadzenia dodatkowo piękną gromadkę liliowców.
Straciłam już trzy październikowe weekendy, bo grzybobrania mi się zachciało :wink: (i dobrze, bo udało nam się ładnych kilka kilogramów podgrzybków zebrać, oraz spotkać z bliska łosia i naprawdę dużego zaskrońca), no, ale wreszcie trzeba się wziąć za działkę.
Mam nadzieję, że uda się już w najbliższy weekend, o ile się nie rozchoruję, bo wszyscy w domu chorzy i czuję, że i mnie coś bierze.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Porównawcze zdjęcia - super! Nie daj się choróbsku.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Dziękuję! :)

Ileż się naszukałam odpowiednich zdjęć, nawet się nie spodziewałam, że napstrykałam ich tyle tysięcy... :shock:
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Z jednej strony forum to taki trochę złodziej czasu, a z drugiej fajny pamiętnik działań.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6699
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Również się melduję. ;:333
Czytam regularnie, ogladam zdjęcia i nie wyobrażam sobie, że już zapadłaś w sen zimowy. :D
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Bardzo mi miło, serdecznie zapraszam.
Na pewno jeszcze na sen zimowy się nie szykuję :wink:
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3067
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Podpatruję Twój wątek praktycznie od początku, ale jakoś nigdy nie napisałem :oops: Więc nadrabiam i jestem :wink:
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2645
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

:wit takie foty porównawcze robią wrażenie aż trudno uwierzyć że to tylko dwa lata minęły ;:303
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Dziękuję i witam serdecznie :wit

Pierwszy październikowy weekend rozpoczął się następująco:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Leśny kamerton :wink:

Obrazek

Zachęceni powodzeniem sobotniego popołudniowego wypadu (nie spodziewaliśmy się zanadto, że znajdziemy cokolwiek w sobotę o tej porze w tak obleganym miejscu, a przywieźliśmy 3,6 kg podgrzybków) postanowiliśmy, że również kolejną sobotę spędzimy w lesie.
Tym razem postanowiłam upamiętnić przepiękne miejsca. To niewielki las, ale bardzo zróżnicowany i naprawdę przepiękny miejscami!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A z tym grzybkiem wiąże się pewna historia:

Obrazek

Gdy go uwieczniłam - co zajęło mi nieco czasu, bo już nie tak łatwo jest mi się aż tak skulić, żeby zrobić fotkę pod odpowiednim kątem - schowałam telefon do plecaka i włożyłam modela do koszyka, wygramoliwszy się spod gałęzi, pod którą rósł, podniosłam głowę a tam - kilka kroków przede mną - DUŻY ŁOŚ....
A ja bez aparatu do uwiecznienia takiego cudu natury tak blisko mnie! Nosz co za pech!
Po moich radosnych kwikach łoś błyskawicznie się oddalił, a ja rzuciwszy się w jego kierunku z tęsknotą w oczach o mało nie rozdeptałam równie pięknego, acz bardziej skłonnego do pozowania leśnego stwora. Ten już chwilę zaczekał, aż wygmeram telefon i cyknę mu foteczki. No. Tyle dobrego chociaż! ;:333

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co prawda i ten zaraz czmychnął, no ale pamiątka jest :heja

Wspaniały był to dzień! A te widoki.... no bajka po prostu!

Obrazek

Obrazek

Niektóre wręcz nierealne, tak piękne! Zdjęcia nie oddają nawet w połowie urody tych miejsc!

Obrazek

Obrazek

Stoję sobie i cykam fotki, a za plecami takie rarytasy (Siedzuń sosnowy / Szmaciak gałęzisty) wołają na mnie:

Obrazek

No to siup go do koszyka :wink:

Obrazek

Droga powrotna. Zapierała dech...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zebraliśmy 4,7 kg podgrzybków.

Syci wrażeń, następnego dnia, czyli w niedzielę 13 października, mogliśmy spokojnie pojechać na działkę.

A tam.... widoki lepsze, niż latem!

Tak ładna ta rabata nie była nigdy przedtem :)

U działkowych sąsiadek dalie już wykopane, a u mnie - dopiero się rozszalały na całego!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalie z siewu:
Ta pierwsza ma bardzo intensywny i jaskrawy odcień na żywo, czego nie udało mi się uchwycić na zdjęciu, a szkoda.[/b]

Obrazek

Obrazek

Warzywnik zmienił się w kosmos kosmosów :wink: :

Obrazek

Obrazek

Doczekałam się też pierwszego kwitnienia malutkich hortensji! :tan

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Cudowne foty przyrody. Kocham las i zawsze oglądam zdjęcia lasu z zapartym tchem.

Zazdroszczę spotkania z łosiem i fotki zaskrońca. Nigdy nie udało mi się go tak blisko sfotografować. U mnie żyją w kamiennych skarpach i zawsze wystawiają się tylko na sekundę, a jak się podejdzie to cofają się w szczeliny.

Co robisz z tych gąbkowych grzyb?w? U nas na to się mówi kalafiorki i wiem, ze są jadalne, ale nikt tego nie zbiera. Rośnie to jak wielka leśna gąbka, nieraz potrafi osiągnąć szokujące rozmiaru. Naszymi być napelniła koszyk raz dwa.

Masz piękne dalie. Też mam taką jedną jaskrawą, nazywam ją ' fluo'bo tak daje po oczach.
Reszta też przepiękna. Dawniej za nimi nie przepadałam a teraz się zachwycam.

Nie pamiętam czy pisalam ale - gratuluję serduszka ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”