bool, historie ukryte za roślinami zawsze mi się podobają

Kaktusy uprawiam w zwykłej ziemi kwiatowej, kupionej w markecie - ale z bardzo dużym dodatkiem perlitu. Perlitu daje naprawdę dużo, ziemi jest tam dość niewiele.
Ja mam parapety wychodzące na stronę południowo-zachodnią więc jest tam czasem bardzo gorąco i słonecznie, ale w samo południe jeszcze tam słońca nie ma. Marne przyrosty to raczej nie wynik ostrego słońca a suszy (choć są kaktusy, które wola mniej słońca). Ja podlewam kaktusy bardzo obficie, czasem 2 razy dziennie w bardzo gorące dni
Arkadius121, dziękuje bardzo
wisnia897, z tego co się orientuje to rodzaj
Lobivia w najnowszej systematyce nie istnieje, został wchłonięty przez rodzaj
Echinopsis 
Więc oczywiście masz rację - według starej systematyki byłaby to
Lobivia, ja po prostu lubię poprawne, najnowsze nazewnictwo więc używam już nazwy
Echinopsis 
Niestety zmiana nazwy pewnie będzie tak długa i ciężka jak przy amarylisie i zwartnicy.
I oczywiście masz rację z rozsadzeniem ich, one zostaną rozsadzone ale dopiero jak już moja ściana kaktusowa powstanie

Z punktu widzenia warunków na parapecie zarówno ferokaktus, jak i
Gymnocalycium powinny rosnąc w większym półcieniu - słońce je przypala na tym stanowisku. Ale jeszcze nie mam warunków by każdy rósł osobno. Mam nadzieję, że max za 2 lata powstanie moja ściana.
Będąc ostatnio u rodziców zająłem się trochę przygotowaniem roślin do zimowania - co dla części z nich oznacza przygotowanie do sezonu wegetacyjnego. Dotyczy to chociażby pankracjum.
W związku z tym, że doniczka zaczęła się odkształcać pod naporem cebul w środku i korzeni, musiałem przesadzić roślinę. podczas przesadzania grupka cebul właściwie sama się rozpadła na kilka pojedynczych roślin:

Jedną cebule posadziłem osobno, pozostałe posadziłem razem do większej donicy - ale dałem każdej trochę własnego miejsca.
A to zdjęcie pokazuje coś, co mnie zaskoczyło:

To są korzenie błonczatki
Hymenocallis harrisiana, którą kupiłem w lutym. Ona po kwitnieniu trochę pożyła, jej liście wyglądały bardzo szybko źle, latem już ich nie było. Byłem pewien, że cebula zgniła. Chciałem zobaczyć czy coś w donicy zostało i znalazłem to. Cebula ma się super, korzenie ma zdrowe, cebula tez jest zdrowa. Dałem się jej oszukać
Na razie część kolekcji trafiło do tunelu foliowego ponieważ jeszcze ma być ciepło, ale nie chce by deszcz zalewał doniczki.
Obejrzałem całą kępę
Amarine belladiva i na razie nie znalazłem żadnego pędu kwiatowego, ale z tego co czytałem to ona potrafi wypuścić pędy dopiero w październiku... a cebule bardzo mocno urosły, ma bardzo bujne liście, więc szanse na kwiaty są
