Dendrobium nobile - żółkną liście i inne kłopoty

[Emila707]

Nie jestem specjalistką w uprawie dendrobium, ale.. O ile się orientuję, to u tych storczyków żółknięcie liści i opadanie, jest normalne. Ja bym nic nie przycinała.
Dodatkowo opisz jak uprawiasz tego storczyka? Jeżeli teraz go nawozisz, nie powinno robić się tego zimą - w okresie kiedy roślina ma spowolniony wzrost, a samo podlewanie jest ograniczane.
Ale to wszystko jest dokładnie opisane w podanym linku, do uprawy dendrobium nobile <<Kliknij tu>>. Jak jeszcze tego nie czytałaś, to polecam przeczytać.

[asiakasia]

Od 2 miesięcy nie nawożę stroczyka i podlewam go stosunkowo rzadko. Temperaturę staram się utzymywać nie za wysoką i storczyk ma duży dostęp do światła. I właśnie dlatego boję się, o tego liścia. Niedawno straciłam jednego stroczyka, dlatego teraz nie chcę żeby to samo stało się z tym

[anetola76]

Ja dostałam mojego kwiatka na walentynki 2015 roku i niestety jak przekwitł tak do tej pory nie zakwitł. czy robię coś nie tak?

[Emila707]

Podałam link powyżej. Tam też jest o kwitnieniu.

[Ekspresja]

Moje Dendrobium zimuje od miesiąca. Na młodych pseudobulwach pojawiły się już wypustki kwiatowe, ale zaczęły żółkną liście i opadać. Stoi w zimnym pomieszczeniu i tylko zraszam sporadycznie. Rozumiem, że liście mogą żółknąć na starych psb, które już przekwitły, ale niepokoi mnie fakt, że żółkną na młodych. Przeczytałam cały wątek jak i zapodany "link", ale tam nie ma też odpowiedzi. Czy ktoś poradzi mi, co mam zrobić

[Ekspresja]

Mija rok, a odpowiedzi nadal nie mam. Moje dendrobium już zimuje i nie jest podlewane i znów zaczęły żółknąć liście. Powiedzcie mi, czy to norma, bo na forum widzę dendrobia, które mają dużo zielonych liści, a u mojego znów opadają.

[norbert76]

U mnie liście żółkną stopniowo na przekwitniętych psb, ale nie na wszystkich. Zauważyłem, że jest to proces dość wolny.
Jeśli u Ciebie żółkną liście na młodych psb, może coś jest nie tak z pielęgnacją i np. z korzeniami coś się dzieje.
Nawoziłaś regularnie w sezonie?

[x-y - 19]

Ekspresja opisz jak zimujesz - i zmierz sobie temperatury - miejsce na którym stoi doniczka i wierzch doniczki (różnica potrafi być b.duża) - noc i dzień, i jak ze światłem.

Literatura podaje że w miesiącach jesiennych i zimowych temperatury w nocy powinny być w granicach min. 10?15 ° C, a dzienne - powyżej 20 ° C i bardzo dużo światła. Różnica temperatur około 8-10C jest niezbędna aby nobile rozwijała pąki kwiatowe. Żółknięcie liści na młodych powoduje między innymi brak dostatecznej ilości światła, ale też tzw stres spowodowany zbyt niską temperaturą.

[norbert76]

Literatura literaturą, ale z własnego doświadczenia i obserwacji u siebie zauważyłem, że raz różnica temperatur nie musi być tak duża, a dwa minimalna temperatura do rozwijania pąków może być wyższa. U mnie kolejny rok będę miał jesienne kwitnienie, temperatura w zasadzie w miarę stała 16 - 18 stopni. Stanowisko w pobliżu wschodniego okna, ale jasno specjalnie nie jest, liście nie żółkną. Zaznaczę, że jest to zimowisko, w lecie stoją na zewnątrz.
Dlatego ja bym bardziej skupił się na korzeniach.

[x-y - 19]

Skoro będziesz mieć jesienne kwitnienie to znaczy, że indukcja kwitnienia odbyła się kiedy trzymałeś na zewnątrz, wówczas te różnice temperatur dzień/noc zapewne były. U Ekspresji też się szykuje kwitnienie, jeśli dobrze zrozumiałam..

PS.W poprzednim poście źle napisałam - nie rozwijała a zawiązała pąki kwiatowe

[norbert76]

Pąki kwiatowe zawiązały się po jakimś czasie od wniesienia do mieszkania. Podobnie było w zeszłym roku, dendrobium stały już wewnątrz. Jak stały jeszcze na zewnątrz, pąków nie było.

[x-y - 19]

Bo tak to się dzieje. Obecnymi hybrydami też można sterować, ale różnice temperatur muszą przejść. Jak już mają widoczne pąki kwiatowe to o jakim zimowaniu tu mowa? Ty zapewniłeś przyjemne chłodne warunki i kwiaty będą się powoli rozwijać.

[norbert76]

Zimuję niezależnie czy zdążyło wypuścić pąki kwiatowe czy nie.

[Ekspresja]

U mojego dendrobium to będzie drugi rok kwitnienia. Ponieważ pierwsza próba przyniosła efekty, było chyba ze sto kwiatów, więc sposobu uprawy nie zmieniałam. Teraz też jest wszystko ok, poza tym, że denerwuje mnie te żółknięcie liści. W zeszłym roku roślina miała tylko kilka liści, bo wszystko zżółkło. Obecnie pokazują się już wypustki kwiatowe i zżółkły 3 najstarsze liście na starych psb, ale już się boję, że opadnie większość jak w zeszłym roku.

[norbert76]

No dobra, ale nie odpowiedziałaś jak z nawożeniem - jaki nawóz, w jakim stężeniu i jak często nawozisz i jak wygląda sytuacja z korzeniami. Kwiaty obciążają bardzo roślinę zużywając składniki pokarmowe. Więc żółknięcie liści na młodych psb może świadczyć albo o niewłaściwym nawożeniu, za rzadko zbyt słabym, albo coś jest z systemem korzeniowym. Więc na pewno nie jest ok.