Chryzantemy/dąbki - uprawa, pielęgnacja,zimowanie

[tara]

Chłopaki jesteście dbest, macie wiedzę

Moje chryzantemy od Zibi_41 już nieco "zmęczone" deszczem dlatego pokazuje kilka

[jarha]

tara, Zibi_41 piękne te kwietne kule. Czy one zimują w gruncie?

[tara]

U mnie tak, tylko przykrywam igliwiem.

[selli7]

Kupiłam pod cmentarzem, bardzo mi się podoba ta odmiana, choć nie wiem jak się nazywa.Co zrobić by mieć w przyszłym roku?

[Mariola54]

Część chryzantem od Zibiego po 3 latach nadal trzyma fason tzn ma niski pokroj




natomiast ta została zabrana z cmentarza jesienią 2018r i taka wielka urosla ponad metr wysokości



czy jest szansa aby w przyszlym roku urosla trochę mniejsza?

[--julian--]

Wyrosła wysoka bo jest to odmiana średniokwiatowa, które są zawsze skarlane chemią, bo z natury są wysokie. Nie zawsze zdążą zakwitnąć. Naturalnie nigdy nie będzie niższa, ale można ją zagęścić i przystopować wzrost uszczykując czubki. Robimy to do połowy czerwca, ale istnieje wtedy ryzyko, że nie zdąży zakwitnąć, zwłaszcza przy późnych odmianach.

selli7 Piękna chryzantema Poczekaj aż przekwitnie, lub zetnie ją mróz. Wtedy przytnij kwiaty, aby nie rozwinęła się pleśń. Jeśli masz tunel foliowy lub szklarnię, to zadołuj chryzantemę w glebie i okryj gałązkami iglaków (kiedy będą większe przymrozki i mrozy). Jeśli nie masz tunelu, to zadołuj w zacisznym i ciepłym miejscu, okryj gałązkami iglaków i w razie mrozów włókniną. Możesz też przechować w chłodnym, a wręcz zimnym pomieszczeniu. Trzymam kciuki

[Eliza52]

A ja nie kombinuję już z ukorzenianiem chryzantem z cmentarza. Kilka razy ukorzeniałam i po upływie 3 lata z pięknej zielonej kulki zrobiła się badziew. Wielka i nie kwitnąca roślina . Teraz mam i kwitną u mnie chryzantemy przetestowane zimujące w gruncie. Oczywiście, trzeba okrywać jak większość roślin ale są co roku takie same. Teraz kwitną:








A te obcięłam przed mrozami i w wodzie zakwitły

[niesobia 1]

U mnie przymrozki zniszczyły kwiaty chryzantem w ogrodzie.Na pocieszenie zostały te z balkonu.

[maniolek]

A to moje, które jeszcze widziałem zanim przymrozki zrobiły swoje

[Mariola54]

Przepiękne.
Czy to są tegoroczne chryzantemy
czy są u Ciebie już kilka lat?
Po moich też już nie ma śladu.

[jarha]

Dzisiejsze fotki. Chryzantemy mocno ucierpiały od październikowych przymrozków

[Alicja125]

Ucierpiały ale nadal piękne

[jarha]

Masz rację Alicjo. Trzeba docenić, że to prawie połowa listopada, a one nadal kolorowe. Gdyby nie przymrozki na początku i pod koniec października byłoby ich dużo więcej.