Ogródek Gosi 17
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42256
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu przycinałam w czerwcu starsze chryzantemy co są u mnie kilka lat, nie o połowę a o 1/3 i w efekcie teraz wszystkie są jednakowej wysokości, kwitły w jednym czasie i musiałam wszystkie jednakowo podwiązać
Jakby nie było na emeryturze albo będziesz miała więcej czasu albo będziesz mniej zmęczona pędem. Z czasem wszystko fajnie zwalnia Wczoraj była u mnie koleżanka z pracy (na ostatnim etapie przed emeryturą) i przypomniała mi jak w tym czasie miałam wszystkiego dość i nie mogłam doczekać rozwiązania umowy o pracę Spokojnego tygodnia!
Jakby nie było na emeryturze albo będziesz miała więcej czasu albo będziesz mniej zmęczona pędem. Z czasem wszystko fajnie zwalnia Wczoraj była u mnie koleżanka z pracy (na ostatnim etapie przed emeryturą) i przypomniała mi jak w tym czasie miałam wszystkiego dość i nie mogłam doczekać rozwiązania umowy o pracę Spokojnego tygodnia!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Czyli mam na co czekać
A mądrzy ludzie mówili, że takie skracanie pomaga
A mądrzy ludzie mówili, że takie skracanie pomaga
Re: Ogródek Gosi 17
Och co za ulga, bo miałam wyrzuty sumienia. A po prostu na swojej działce zachowałam się jak rasowy, roślinożerny tyranozauriwona0042 pisze: ona mi to tłumaczyła, a jest przyrodnikiem, no wiec dawno, dawno temu, kiedy żyły dinozaury to obgryzały gałęzie drzew, krzewów, no roślin, bo musiały coś jeść, i roslinom to nie przeszkadzało, rosły piękne, wielkie, więc Ty teraz zachowaj się jak dinozaur i tnij, tnij
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Kasiu, ja jestem rozdarta. Lubię i takie przystrzyżone rośliny, ale i takie naturalne.
Nie umiem być do końca tyranozaurem.
Nie umiem być do końca tyranozaurem.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
No tak, Gosiu, przymrozek zrobił, co do niego należy.
Moje rabaty już w zimowej szacie i tylko białego śniegu im brakuje , ale pewnie i on się wkrótce pokaże.
Nie zaglądam już na działkę, bo nie lubię jej w takim entourage.
Szałwia 'Plumosa' pięknie przezimowała i nawet nasionka udało mi się zebrać. Bardzo ją lubię, ponieważ jest dość niska, a kwiaty ma pełne i dużo.
W sprawie chryzantem nie będę się wymądrzać, sama dopiero uczę się je pielęgnować.
Najważniejsze, że nareszcie nam popadało , a przydałoby się jeszcze trochę.
Pozdrawiam cieplutko.
Moje rabaty już w zimowej szacie i tylko białego śniegu im brakuje , ale pewnie i on się wkrótce pokaże.
Nie zaglądam już na działkę, bo nie lubię jej w takim entourage.
Szałwia 'Plumosa' pięknie przezimowała i nawet nasionka udało mi się zebrać. Bardzo ją lubię, ponieważ jest dość niska, a kwiaty ma pełne i dużo.
W sprawie chryzantem nie będę się wymądrzać, sama dopiero uczę się je pielęgnować.
Najważniejsze, że nareszcie nam popadało , a przydałoby się jeszcze trochę.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek Gosi 17
Ale się Gosiu naczytałam mądrości życiowych, fakt zgadza się ,bo ja też bez sekatora i nożyc do ogrodu nie wchodzę ,a co za tym idzie to 2 taczki pełne za każdym razem.Tulipanów odmianowych już nie kupuję,bo nic z nich po 2-3 sezonach nie ma ,poprzestałam na tych najzwyklejszych babcinych,za to krokusy - bajka sadziłam kilka lat temu i teraz mam ich całe mnóstwo. Bardzo zaciekawiła mnie szałwia o której wspomina Lucynka to coś dla mnie,będę musiała się do Was uśmiechnąć o nasiona.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Gosi 17
Kasia dinozaur , ja jestem takim dinozaurem od początku do końca sezonu ogrodowego, nie mam zbyt wiele miejsca na sadzenie chciejstw, a pod krzewami wiele się może zmieścićKatiusha pisze:Och co za ulga, bo miałam wyrzuty sumienia. A po prostu na swojej działce zachowałam się jak rasowy, roślinożerny tyranozauriwona0042 pisze: ona mi to tłumaczyła, a jest przyrodnikiem, no wiec dawno, dawno temu, kiedy żyły dinozaury to obgryzały gałęzie drzew, krzewów, no roślin, bo musiały coś jeść, i roslinom to nie przeszkadzało, rosły piękne, wielkie, więc Ty teraz zachowaj się jak dinozaur i tnij, tnij
Re: Ogródek Gosi 17
Oj tak Iwonko, to, co odziedziczyłam, a nie potraktowałam piłą motorową, podstrzygłam od dołu Ale rozumiem Gosię z moralnym dylematem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Minął nam przepiękny weekend. Pogoda marzenie. Popracowałam troszeczkę w ogrodzie, ale nie za dużo. Więcej połaziłam i rozmyślałam co mnie czeka wiosną. I już nie mogę się doczekać kiedy zacznie się nowy sezon. Śmieszne, bo jeszcze nie skończył sie obecny. Chyba jednak wiem z czego to wynika. Zazwyczaj byłam zmęczona sezonem, harowałam jak dziki osioł i jesienią miałam już dosyć. W tym przez upały praktycznie nie pracowałam w ogrodzie. Dopiero jesienią wzięło mnie na przeróbki. Ale też się nie przepracowałam.
Dlatego jestem spragniona tyrania.
Praktycznie mam już ogród ogarnięty. Czekam jeszcze na opadnięcie liści z czereśni. Niestety sama ich nie sprzątnę, od wtorku nie będę już mogła za bardzo się ruszać. Dlatego tę robotę zostawię synowi, który przyjedzie w weekend do domu. Może już wszystkie liście będą na ziemi?
Teraz kiedy już nie będzie pracy w ogrodzie zajmę się robótkami ręcznymi, czyli ozdobami świątecznymi.
Czyli nudzić się nie będę. A po świętach to już z górki.
Lucynko, Ty nie widzisz ogródka zimą, dlatego masz tyle letnich kwiatów. Ja muszę trochę zostawić miejsca na takie rośliny, które będą wyglądały ładnie zimą. Nawet nie sprzątam niczego z rabat, żeby był nich jakiś ruch. Libię wszystko co wystaje z ziemi. Nie lubię pustej ziemi.
Deszczu przydałoby się zdecydowanie więcej. Myślisz, że śnieg spadnie? ja już w to nie wierzę.
Marzenko, ale jakie są to babcine? Ja kupuję marketowe. Raczej takie zwykłe proste. Ale i tak znikają cop jakiś czas. Na dokładkę te babcine bardziej kojarzą mi się z żółcią i czerwienią. A to nie moje kolory.
O nasionka musisz uśmiechnąć do Lucynki, ja jej nie mam.
Iwonko, ja sobie wyobrażam, że Ty faktycznie musisz czasem zachowywać się jak dinozaur, bo masz tyle dobra, że jakieś miejsce musisz znaleźć na nowe roślinki, albo dać miejsce starym.
Ja już powoli wyrastam z chciejstw. Przynajmniej tak mi się wydaje
Kasiu, na początku to tak jest, że się używa wszystkiego, sadzi się wszystko co wpadnie w ręce. Ja też tak miałam. Mój ogród ma 20 lat. Przez 15 kupowanie to była moja największa radość. Teraz też lubię robić roślinne zakupy, ale już bardziej patrzę co mi sie podoba, co pasuje. Chyba już troszeczkę się nasyciłam. Bardziej zależy mi na wyglądzie.
Ale nie zaprzeczam, że czasem ulegnę
październikowy ogród
Dlatego jestem spragniona tyrania.
Praktycznie mam już ogród ogarnięty. Czekam jeszcze na opadnięcie liści z czereśni. Niestety sama ich nie sprzątnę, od wtorku nie będę już mogła za bardzo się ruszać. Dlatego tę robotę zostawię synowi, który przyjedzie w weekend do domu. Może już wszystkie liście będą na ziemi?
Teraz kiedy już nie będzie pracy w ogrodzie zajmę się robótkami ręcznymi, czyli ozdobami świątecznymi.
Czyli nudzić się nie będę. A po świętach to już z górki.
Lucynko, Ty nie widzisz ogródka zimą, dlatego masz tyle letnich kwiatów. Ja muszę trochę zostawić miejsca na takie rośliny, które będą wyglądały ładnie zimą. Nawet nie sprzątam niczego z rabat, żeby był nich jakiś ruch. Libię wszystko co wystaje z ziemi. Nie lubię pustej ziemi.
Deszczu przydałoby się zdecydowanie więcej. Myślisz, że śnieg spadnie? ja już w to nie wierzę.
Marzenko, ale jakie są to babcine? Ja kupuję marketowe. Raczej takie zwykłe proste. Ale i tak znikają cop jakiś czas. Na dokładkę te babcine bardziej kojarzą mi się z żółcią i czerwienią. A to nie moje kolory.
O nasionka musisz uśmiechnąć do Lucynki, ja jej nie mam.
Iwonko, ja sobie wyobrażam, że Ty faktycznie musisz czasem zachowywać się jak dinozaur, bo masz tyle dobra, że jakieś miejsce musisz znaleźć na nowe roślinki, albo dać miejsce starym.
Ja już powoli wyrastam z chciejstw. Przynajmniej tak mi się wydaje
Kasiu, na początku to tak jest, że się używa wszystkiego, sadzi się wszystko co wpadnie w ręce. Ja też tak miałam. Mój ogród ma 20 lat. Przez 15 kupowanie to była moja największa radość. Teraz też lubię robić roślinne zakupy, ale już bardziej patrzę co mi sie podoba, co pasuje. Chyba już troszeczkę się nasyciłam. Bardziej zależy mi na wyglądzie.
Ale nie zaprzeczam, że czasem ulegnę
październikowy ogród
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42256
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu ledwo miesiąc i taka zmiana w ogrodzie! Bardzo podoba mi się Twoja ścieżka i główkuję jakby taką zrobić w paru miejscach u siebie
Re: Ogródek Gosi 17
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Marysiu, główkuj
Ja ze swojej jestem bardzo zadowolona, bo przynajmniej błota nie mam i roślinki mogłam przy niej posadzić. A tak trawnik trzeba było kosić.
Kasiu, chaosem nie trzeba się przejmować. Dopiero potem przychodzi opamiętanie, albo i nie
Ja troszeczkę się opanowałam i zaczęłam kupować bardziej rozsądnie.
Chociaż nadal nie umiem wyzbyć się zbyt gęstego sadzenia.
Ja już nie wierzę w żadne prognozy. W tym roku są szczególnie dwuznaczne. Czyli, albo będzie zima, albo nie będzie.
To sama wiem
Ja ze swojej jestem bardzo zadowolona, bo przynajmniej błota nie mam i roślinki mogłam przy niej posadzić. A tak trawnik trzeba było kosić.
Kasiu, chaosem nie trzeba się przejmować. Dopiero potem przychodzi opamiętanie, albo i nie
Ja troszeczkę się opanowałam i zaczęłam kupować bardziej rozsądnie.
Chociaż nadal nie umiem wyzbyć się zbyt gęstego sadzenia.
Ja już nie wierzę w żadne prognozy. W tym roku są szczególnie dwuznaczne. Czyli, albo będzie zima, albo nie będzie.
To sama wiem
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi 17
Witaj Małgosiu . Mówisz, że nie sprzątasz ogrodu jesienią tylko ruszasz do pracy wiosną . Mam trochę inaczej bo wiosną z reguły jest ogrom pracy nie tylko w ogrodzie więc z reguły jesienią robię dużo a wiosną jest wtedy mniej . Na szczęście nie mam zapędów kolekcjonerskich i nie mam tak, że chcę mieć wszystko. Przez te kilka lat znalazłam sobie rośliny które lubią mnie z wzajemnością i na nich się skupię. Gdybym od razu miała taki plac do zagospodarowania na pewno zrobiłabym to inaczej a teraz uważam, że mam łatwiej bo jednak jako takie doświadczenie mam. Tak jak już nie raz u Ciebie pisałam zawsze brakowało mi objętości i chcę to poprawić . Twój ogród wygląda bardzo fajnie bo masz sporo zimozielonych . Kamienna ścieżka jest boska i ciągle myślę czy gdzieś nie dałabym rady takiej u siebie zrobić . Pozdrawiam .