CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Podlewany był raz na 2-3 tygodnie w cieplych miesiach, teraz rzadziej, a stał w odległości 3 metrów od okna zachodniego (niestety blizej nie bylo dla niego miejsca). Nalot przypomina pleśń, ale łodyga jest nadal twarda, chociaz pare małych członów już opadło.
Pozostałe człony są w dobrej kondycji, więc nie wiem czy lepiej juz zaczac dzialac, bo ta plesn idzie coraz wyzej z dnia na dzień wzdłuz głównego "pnia".
Bardzo dziekuje za sugestie i pomoc.
Pozostałe człony są w dobrej kondycji, więc nie wiem czy lepiej juz zaczac dzialac, bo ta plesn idzie coraz wyzej z dnia na dzień wzdłuz głównego "pnia".
Bardzo dziekuje za sugestie i pomoc.
Crassula moonglow i jasnobrązowe plamki na liściach
Dzień dobry,
Na wyprzedaży w sklepie internetowym kupiłam przecenioną Crassulę moonglow, sprzedawca zapewniał, że produkt ma obniżoną cenę z uwagi na gorsze walory estetyczne, ale roślina jest zdrowa. Crassuli faktycznie brakuje kilku dolnych liści i widać, że przez chwilę nie miała wystarczającej ilości światła (widać łodygę między liściami).
Po kilku tygodniach od zakupu zauważyłam małe jasnobrązowe plamki na spodniej części liści i ich szczytach. Roślina jest na bardzo przepuszczalnym podłożu, nie ma mowy o przelaniu. Liście twarde, jędrne (będę podlewać bo zaczynają się kurczyć). Korzenie bez objawów zgnicia, pleśni. Nie widać żadnych insektów. Początkowo plamki były wyłącznie na dolnych liściach, teraz widzę, że plamki zaczynają się rozwijać na czubku również. Nie ma oznak wzrostu rośliny. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem i wie jak uratować roślinkę?
Pozdrawiam
Magda
Na wyprzedaży w sklepie internetowym kupiłam przecenioną Crassulę moonglow, sprzedawca zapewniał, że produkt ma obniżoną cenę z uwagi na gorsze walory estetyczne, ale roślina jest zdrowa. Crassuli faktycznie brakuje kilku dolnych liści i widać, że przez chwilę nie miała wystarczającej ilości światła (widać łodygę między liściami).
Po kilku tygodniach od zakupu zauważyłam małe jasnobrązowe plamki na spodniej części liści i ich szczytach. Roślina jest na bardzo przepuszczalnym podłożu, nie ma mowy o przelaniu. Liście twarde, jędrne (będę podlewać bo zaczynają się kurczyć). Korzenie bez objawów zgnicia, pleśni. Nie widać żadnych insektów. Początkowo plamki były wyłącznie na dolnych liściach, teraz widzę, że plamki zaczynają się rozwijać na czubku również. Nie ma oznak wzrostu rośliny. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem i wie jak uratować roślinkę?
Pozdrawiam
Magda
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Stanowczo za sucho. Roślina przesuszona i zapewne stała dodatkowo na słońcu. Moja miała kiedyś takie suche plamy właśnie od słońca i teraz wiosną powoli ją przyzwyczajam i wygląda super. Nie należy dopuszczać do marszczenia liści na sukulentach, to nie są kaktusy i trzeba je systematycznie podlewać. Zimą oczywiście znacznie rzadziej, ale nie wolno dopuszczać do tego, aby korzenie wyschły. Proponuję podlać i postawić na razie w ciepłym miejscu. Jak dojdzie do siebie i wygląd zacznie się poprawiać, dopiero przenieść na zimowisko i sporadycznie podlewać. Wiosną przesadzić w odpowiednie, przepuszczalne podłoże dla sukulentów.
Pozdrawiam:)
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Taka mała uwaga: kaktusy to także sukulenty. Nie należy stawiać ich w opozycji do innych sukulentów. To bez większego sensu. Jeśli uprawa jakiejś grupy sukulentów różni się od uprawy kaktusów to należy pisać o dokładnie jaką grupę sucholubnych roślin chodzi. Zróżnicowanie wymagań wśród niekaktusowych sukulentów jest ogromne i tego typu sugestie, że jak coś nie jest kaktusem ale jednak sukulentem to można to wrzucić do jednego worka to poważnych błąd nie tylko logiczny, systematyczny ale także rzeczowy. Zatem piszmy o kaktusach, litopsach, eszeweriach, aloesach, agawach itp. ale nie o "innych sukulentach".
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Sucha zgnilizna
Witam Wszystkich forumowiczów.
Po długiej lekturze wielu wątków wiem już co dolega mojemu kaktusowi - niestety sucha zgnilizna. jest już tak bardzo zaawansowana, że niestety kaktus pójdzie na starcenie. Szkoda go, bo jest już bardzo wiekowy i zawsze często i obficie kwitł.
Nie znalazłam odpowiedzi na nasuwające się pytania stąd mój nowy temat:
1. Czy inne kaktusy mogą zarazić się tą zgnilizną? Dodam, że stoją w oddaleniu ok 30 cm od chorego kaktusa.
2. Czy odnóżki z takiego kaktusa warto ukorzenić? Będą zdrowe? Czy lepiej sobie odpuścić tym bardziej, że wydaje mi się, że ich dolne części też mogą być już zarażone.
Nie chciałabym go jeszcze wyrzucać, bo cały czas kwitnie
Dziękuję za każdą odpowiedź
-- 28 lis 2019, o 21:29 --
Chciałam, żeby to pojawiło się w dziale Choroby kaktusów - wpadło chyba nie tam gdzie trzeba. Przepraszam
Już dotarło na miejsce.
bab...
Po długiej lekturze wielu wątków wiem już co dolega mojemu kaktusowi - niestety sucha zgnilizna. jest już tak bardzo zaawansowana, że niestety kaktus pójdzie na starcenie. Szkoda go, bo jest już bardzo wiekowy i zawsze często i obficie kwitł.
Nie znalazłam odpowiedzi na nasuwające się pytania stąd mój nowy temat:
1. Czy inne kaktusy mogą zarazić się tą zgnilizną? Dodam, że stoją w oddaleniu ok 30 cm od chorego kaktusa.
2. Czy odnóżki z takiego kaktusa warto ukorzenić? Będą zdrowe? Czy lepiej sobie odpuścić tym bardziej, że wydaje mi się, że ich dolne części też mogą być już zarażone.
Nie chciałabym go jeszcze wyrzucać, bo cały czas kwitnie
Dziękuję za każdą odpowiedź
-- 28 lis 2019, o 21:29 --
Chciałam, żeby to pojawiło się w dziale Choroby kaktusów - wpadło chyba nie tam gdzie trzeba. Przepraszam
Już dotarło na miejsce.
bab...
Pozdrawiam, Joanna
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Wrzuć zdjęcia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Wiem, że jest strasznie zmasakrowany. Ziemia nie ta, całe lata był uprawiany w złych warunkach (spokojnie ma jakieś 30 lat), ale zawsze kwitł jak szalony.
On w zasadzie cały czas stał u męża w pracy. Na biurku, daleko od okna - nigdy nie był zimowany, podlewany regularnie cały czas .
Aż mi wstyd, że muszę te zdjęcia tu wrzucić, ale chciałabym choć te dzieciątka uratować i już hodować je tak jak być powinno.
On w zasadzie cały czas stał u męża w pracy. Na biurku, daleko od okna - nigdy nie był zimowany, podlewany regularnie cały czas .
Aż mi wstyd, że muszę te zdjęcia tu wrzucić, ale chciałabym choć te dzieciątka uratować i już hodować je tak jak być powinno.
Pozdrawiam, Joanna
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Dół wygląda nieciekawie. Ja bym odciął wierzchołek i po obeschnięciu dzień, dwa na nowo ukorzenił. Mieszanka ziemi i żwirku w proporcji ok. 1:3 - 1:5. Od czasu do czasu delikatnie bym go spryskiwał aż do czasu ukorzenienia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Niestety nierealne. Małżonek nie da pokroić kaktusa. Dlatego chcę się skupić na posadzeniu przyrostów.
Zrobić to teraz, póki są zdrowe (chyba), czy czekać do wiosny?
I czymś profilaktycznie opryskać?
Po prostu oderwać je z kaktusa wraz z tymi suchymi korzonkami (chyba to są korzonki), czy odciąć tę część, którą się stykają z kaktusem matką ?
Zrobić to teraz, póki są zdrowe (chyba), czy czekać do wiosny?
I czymś profilaktycznie opryskać?
Po prostu oderwać je z kaktusa wraz z tymi suchymi korzonkami (chyba to są korzonki), czy odciąć tę część, którą się stykają z kaktusem matką ?
Pozdrawiam, Joanna
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Najlepiej oderwać delikatnie tak, by nie uszkodzić zarówno odrostu jak i rośliny matecznej. Mając już korzenie odrosty bardzo dobrze się przyjmują, a nawet bez korzeni dobrze się ukorzeniają i rosną. Powodzenia.
Bogdan.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Teraz, bo do wiosny to istnieje bardzo duże ryzyko że trafi wszystko do śmietnika. Co do odcięcia wierzchołka, to jeśli w środku korpusu wdał się grzyb, to sam kaktus i tak skończy swój żywot. Obecnie trzeba ratować wszystko co jest jeszcze zdrowe.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Witam. Mam od dłuższego czasu problem z moimi sukulentami.
Co poradzić na te planki na Aloesie i co one oznaczają?
Ta eszeweria tak się rozłożyła przez brak słońca tak? I skąd się wzięły plamki?
Jak zadbać o tego kaktusa? Jest dość miękki, szczególnie u dołu. Ma za sobą dość trudne czasy bo nie dbano o niego.
Dziękuję z góry za pomoc:)
Co poradzić na te planki na Aloesie i co one oznaczają?
Ta eszeweria tak się rozłożyła przez brak słońca tak? I skąd się wzięły plamki?
Jak zadbać o tego kaktusa? Jest dość miękki, szczególnie u dołu. Ma za sobą dość trudne czasy bo nie dbano o niego.
Dziękuję z góry za pomoc:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.4
Na pewno aloes i eszeweria, wymagają lekkiego podlania, bo są odwodnione a nie od braku słońca.
Plamka na aloesie może oznaczać jakieś uszkodzenie mechaniczne. Z kolei te na eszewerii to mi wygląda na wypływ soku i skorkowacenie.
Co do kaktusa, to jeśli nie był dawno podlany to również wskazuje na odwodnienie - akurat dla tej grupy sukulentów nie jest to nic szkodliwego o tej porze roku. Natomiast jeśli podlewasz w tym okresie, a mam nadzieję że masz wiedzę że kaktusów nie podlewamy aż do wiosny, to może wskazywać na gnicie od środka. Z zewnątrz jednak wygląda całkiem w porządku.
Jeszcze jedno, kaktusy i sukulenty zimujemy w niskiej temperaturze, te pierwsze najlepiej poniżej +10 stopni. Eszewerie i aloesy w nieco wyższej.
Plamka na aloesie może oznaczać jakieś uszkodzenie mechaniczne. Z kolei te na eszewerii to mi wygląda na wypływ soku i skorkowacenie.
Co do kaktusa, to jeśli nie był dawno podlany to również wskazuje na odwodnienie - akurat dla tej grupy sukulentów nie jest to nic szkodliwego o tej porze roku. Natomiast jeśli podlewasz w tym okresie, a mam nadzieję że masz wiedzę że kaktusów nie podlewamy aż do wiosny, to może wskazywać na gnicie od środka. Z zewnątrz jednak wygląda całkiem w porządku.
Jeszcze jedno, kaktusy i sukulenty zimujemy w niskiej temperaturze, te pierwsze najlepiej poniżej +10 stopni. Eszewerie i aloesy w nieco wyższej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta