Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Dziękuję bardzo. Dam znać za jakiś czas czy pomogło.
Pozdrawiam ciepło
Pozdrawiam ciepło
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Cześć!
Dzisiaj rano zauważyłem nowego lokatora w doniczce z moją areką, taki o:
Wyciągnąłem cały fragment ziemi plus keramzytu, w miejscu w którym był na chwilę obecną ... ale nie za bardzo wiem, co dalej.
Traktować jakimś środkiem grzybobójczym ? Przesadzać do świeżej ziemi?
Proszę o poradę.
Z góry dziękuję!
---
Trochę historii:
Roślina przyjechała do mnie dorosła w połowie lipca, po przesadzeniu nie było żadnych problemów (poza jednym liściem, który chyba był zbyt długo wyeksponowany na bezpośrednie słońce - widać go na zdjęciach poniżej, ma przycięte końcówki).
Jest podlewana +- raz w tygodniu, starałem się do tej pory podlewać z metodą na 'palec' - wsadzić palec w ziemię głęboko, jak nie czuć wilgoci, to podlewam tak, żeby woda przelała się na podstawkę, a po kilkunastu minutach usunąć nadmiar z podstawki.
Tu zdjęcia rośliny w większej rozdzielczości (stan obecny):
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 5343_1.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 115519.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 115403.jpg
Tu spieszę z wyjaśnieniem - jeden z moich kotów upodobał sobie ostatnio obgryzanie liści, stąd ten młody liść wygląda tak, a nie inaczej (a niektóre z większych mają prześwity i ślady zębów):
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 115356.jpg
Dzisiaj rano zauważyłem nowego lokatora w doniczce z moją areką, taki o:
Wyciągnąłem cały fragment ziemi plus keramzytu, w miejscu w którym był na chwilę obecną ... ale nie za bardzo wiem, co dalej.
Traktować jakimś środkiem grzybobójczym ? Przesadzać do świeżej ziemi?
Proszę o poradę.
Z góry dziękuję!
---
Trochę historii:
Roślina przyjechała do mnie dorosła w połowie lipca, po przesadzeniu nie było żadnych problemów (poza jednym liściem, który chyba był zbyt długo wyeksponowany na bezpośrednie słońce - widać go na zdjęciach poniżej, ma przycięte końcówki).
Jest podlewana +- raz w tygodniu, starałem się do tej pory podlewać z metodą na 'palec' - wsadzić palec w ziemię głęboko, jak nie czuć wilgoci, to podlewam tak, żeby woda przelała się na podstawkę, a po kilkunastu minutach usunąć nadmiar z podstawki.
Tu zdjęcia rośliny w większej rozdzielczości (stan obecny):
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 5343_1.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 115519.jpg
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 115403.jpg
Tu spieszę z wyjaśnieniem - jeden z moich kotów upodobał sobie ostatnio obgryzanie liści, stąd ten młody liść wygląda tak, a nie inaczej (a niektóre z większych mają prześwity i ślady zębów):
https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... 115356.jpg
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
toshir0 Jeśli dobrze widzę to czubnik cytrynowy, niegroźny i często spotykany w doniczkowcach
Tu troszkę inny viewtopic.php?p=6191112#p6191112
Pięęękna ta Twoja areka
Tu troszkę inny viewtopic.php?p=6191112#p6191112
Pięęękna ta Twoja areka
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Wełnowce, czeka Cię dłuższa walka z tymi szkodnikami. Kup Mospilan i zrób dokładny oprysk całej rośliny. Zabieg powtórz po tygodniu.
Oprysk zrób w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, ale nie w przeciągu. Dobra będzie klatka schodowa, po obeschnięciu możesz wstawić z powrotem do mieszkania.
Na marginesie, tak zaawansowany atak nie pojawił się niedawno. Czemu czekałaś tyle czasu z zadaniem pytania?
Oprysk zrób w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, ale nie w przeciągu. Dobra będzie klatka schodowa, po obeschnięciu możesz wstawić z powrotem do mieszkania.
Na marginesie, tak zaawansowany atak nie pojawił się niedawno. Czemu czekałaś tyle czasu z zadaniem pytania?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Przędziorki ew. wciornastki. Sprawdź dokładnie liście zwłaszcza od spodu, ale z tego co widzę to te pierwsze. Kup Floramite i zrób przynajmniej dwa opryski, drugi dokładnie w odstępie tygodnia czasu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Dzień dobry, proszę o pomoc. Od miesiąca mamy w domu 2 areki i niemal od samego początku obu palmom przysychały końcówki, codziennie je spryskiwaliśmy, do tego podlewanie ok. 1-2 razy w tygodniu i w jednej palmie proces się zatrzymał. W drugiej z palm natomiast od ok. tygodnia całe liście zaczęły robić się suche, ciemniejsze i zastanawiam się czy to po prostu kwestia przelania kwiata? Mamy czujniki wilgotności ziemi w obu kwiatach - ten zdrowszy ma poniżej 30%, ten który wygląda gorzej 55%. Wilgotność powietrza w domu ok. 40-50%, temperatura 20-22st. Obie palmy mają dno doniczek wyłożone keramzytem, dodatkowo wysypaliśmy keramzyt na powierzchnię ze względu na koty kopiące w doniczkach. Może to był błąd? Bardzo proszę o pomoc bo kwiat jest piękny i aż żal patrzeć jak marnieje w oczach.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Przeczytaj przynajmniej kilka ostatnich stron tego wątku, temat wałkowany wielokrotnie, bo to te same objawy. Poczytaj i wdroż u siebie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Czołem! Wszystkiego dobrego w nowym roku dla Was i Waszych roślin To mój pierwszy post na forum w ogóle i oczywiście jest to od razu wołanie o pomoc
Potrzebuję porady co robić dalej z Arecą moich rodziców, którą gdy przyjechałem na święta zastałem w złym stanie. Z tego co tutaj znalazłem, wynika, że jest to roślina dość kapryśna, która raczej nie nadaje się do trzymania w domu. W każdym razie nie na długo Do tej pory nasza Areca rosła bardzo dobrze (pewnie była jeszcze na speedzie od producentów), obecnie jednak żółkną i zasychają jej liście. Stwierdziłem również obecność białych insektów. Oczywiście domyślam się, że na jej słabą kondycję musi mieć wpływ kilka czynników.
Przede wszystkim roślina stoi cały czas na antresoli w bardzo jasnym miejscu, na pewno więc nie może narzekać na brak światła. W salonie jednak znajduje się kominek, z którego dość regularnie korzystamy w okresie grzewczym. Na pewno wilgotność spada wtedy dość drastycznie. Ale czy tylko pasożytnicze insekty i wilgotność stanowią tutaj problem? Czy jest jeszcze coś co przeoczyłem? Roślinę osobiście przesadzałem pod koniec lata do dedykowanej mieszanki dla palm, donica długa, z odpływem a także z warstwą drenażu z keramzytu na samym dnie.
Pytanie kluczowe, co to są za pasożyty? Wełnowiec to na pewno nie jest, bo tylko z nim mam doświadczenie. Innych nie znam. Jak się tego pozbyć i czy dałoby się jakimś biologicznym preparatem? Wolę ograniczać chemię.
Jak tylko uda się zwalczyć tego pasożyta to przeniosę palmę do innego pokoju (przynajmniej na sezon grzewczy) i kupię porządny nawilżacz powietrza i ustawię na 60% Może uda się ją jeszcze odratować
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Mączlik szklarniowy.
Poczytaj tutaj:
viewtopic.php?f=17&t=88053&hilit=M%C4%8 ... zklarniowy
Ale za stan rośliny odpowiadają też nieprawidłowe warunki uprawy, podłoże, stanowisko itd.
Te palmy rosną w klimacie tropikalnym, więc logiczne że nie będzie dobrze rosła w niskiej wilgotności powietrza.
Stanowisko też jest za ciemne, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.
Poczytaj tutaj:
viewtopic.php?f=17&t=88053&hilit=M%C4%8 ... zklarniowy
Ale za stan rośliny odpowiadają też nieprawidłowe warunki uprawy, podłoże, stanowisko itd.
Te palmy rosną w klimacie tropikalnym, więc logiczne że nie będzie dobrze rosła w niskiej wilgotności powietrza.
Stanowisko też jest za ciemne, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Mi to bardziej przypomina tarczniki Aulacaspis yasumatsui ??
Osobiście bałabym się, że mi się rozlezie po domu i przejdzie na inne rośliny...
Osobiście bałabym się, że mi się rozlezie po domu i przejdzie na inne rośliny...