Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 sty 2020, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Witam, proszę o pomoc, przeczytalem sporo wątkow jednak nie jestem do konca pewny, czy to aby na pewno grzyb i wyleczę go preparatem Topsin ?
niepokoi mnie jednak zauważony dzisiaj bialy plusz + maly biały robaczek
niepokoi mnie jednak zauważony dzisiaj bialy plusz + maly biały robaczek
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Po pierwsze wełnowiec, po drugie faktycznie grzyb.
A po trzecie, to nie areka tylko kencja.
Opisz dokładnie warunki uprawy.
Ale mogę wskazać podstawowe błędy, bo oprócz szkodników palma na pewno jest przelana. :
1. Doniczka w osłonce albo we wkładzie zamiast na podstawce.
2. Nieprawidłowe podłoże, sama ziemia zamiast mieszanka ziemi i rozluźniacza.
3. Pewnie za częste, zbyt cykliczne podlewanie.
4. Za daleko od okna.
Zgadza się?
Na wełnowce kup Mospilan.
Na grzyba Topsin.
Na początek odetnij zarażony liść/liście, następnie wyciągnij delikatnie z doniczki i sprawdź stan korzeni. Jeśli podłoże będzie bardzo mokre, postaw na jakiś czas do obeschnięcia bryłę korzeniową na papierowym ręczniku. Jeśli korzenie będą w porządku, najlepiej przesadź bez naruszania bryły korzeniowej do właściwego podłoża, mieszanki ziemi do palm i żwirku w proporcji ok. 3:1. Na dno doniczki wsyp drenaż z keramzytu.
Po przesadzeniu zrób wpierw oprysk preparatem Mospilan. Po obeschnięciu, przygotuj roztwór Topsinu i podlej oraz zrób oprysk najlepiej zamgławiając całą roślinę.
Postaw bliżej okna. Jeśli chodzi o podlewanie to w przypadku kencji w okresie jesienno-zimowym wierzchnia warstwa podłoża powinna delikatnie przeschnąć.
A po trzecie, to nie areka tylko kencja.
Opisz dokładnie warunki uprawy.
Ale mogę wskazać podstawowe błędy, bo oprócz szkodników palma na pewno jest przelana. :
1. Doniczka w osłonce albo we wkładzie zamiast na podstawce.
2. Nieprawidłowe podłoże, sama ziemia zamiast mieszanka ziemi i rozluźniacza.
3. Pewnie za częste, zbyt cykliczne podlewanie.
4. Za daleko od okna.
Zgadza się?
Na wełnowce kup Mospilan.
Na grzyba Topsin.
Na początek odetnij zarażony liść/liście, następnie wyciągnij delikatnie z doniczki i sprawdź stan korzeni. Jeśli podłoże będzie bardzo mokre, postaw na jakiś czas do obeschnięcia bryłę korzeniową na papierowym ręczniku. Jeśli korzenie będą w porządku, najlepiej przesadź bez naruszania bryły korzeniowej do właściwego podłoża, mieszanki ziemi do palm i żwirku w proporcji ok. 3:1. Na dno doniczki wsyp drenaż z keramzytu.
Po przesadzeniu zrób wpierw oprysk preparatem Mospilan. Po obeschnięciu, przygotuj roztwór Topsinu i podlej oraz zrób oprysk najlepiej zamgławiając całą roślinę.
Postaw bliżej okna. Jeśli chodzi o podlewanie to w przypadku kencji w okresie jesienno-zimowym wierzchnia warstwa podłoża powinna delikatnie przeschnąć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 sty 2020, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Wielkie szapoba za wiedzę i dziękuje za szybką odpowiedz.
Tak to kencja, pomyliłem z inną rośliną.
Kupiona około pół roku temu. Pierwotnie stała w głębi salonu przy oknach balkonowych, jednak przy roletach w zimę miala mało światła, wysoka temp. ze względu na sezon grzewczy, bardzo często zraszana, podlewana w momencie kiedy górna warstwa była sucha od kilku dni, ziemia bez zmian od kupna, doniczka a raczej osłonka plastikowa w jakiej ją kupiłem włożona do drewnianego kosza. Od jakiegoś czasu przestawiona do zimnego pomieszczenia przy oknie stale wietrzonego ok. ~15'C.
Tzn. rozumiem że podstawka pod nią powinna separować ją od stojącej wody?
Odciąłem całą łodygę. Przed chwilą podlana, przygotowana do obeschnięcia, ale korzenie jak dla mnie wyglądają ok.
Czy ziemia faktycznie do wymiany?
Tak to kencja, pomyliłem z inną rośliną.
Kupiona około pół roku temu. Pierwotnie stała w głębi salonu przy oknach balkonowych, jednak przy roletach w zimę miala mało światła, wysoka temp. ze względu na sezon grzewczy, bardzo często zraszana, podlewana w momencie kiedy górna warstwa była sucha od kilku dni, ziemia bez zmian od kupna, doniczka a raczej osłonka plastikowa w jakiej ją kupiłem włożona do drewnianego kosza. Od jakiegoś czasu przestawiona do zimnego pomieszczenia przy oknie stale wietrzonego ok. ~15'C.
Tzn. rozumiem że podstawka pod nią powinna separować ją od stojącej wody?
Odciąłem całą łodygę. Przed chwilą podlana, przygotowana do obeschnięcia, ale korzenie jak dla mnie wyglądają ok.
Czy ziemia faktycznie do wymiany?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
No niestety podłoże do wymiany - to jest sama ziemia, korzenie te co widzę co prawda źle nie wyglądają, ale system korzeniowy jest zbyt słabo rozbudowany.
W takiej sytuacji oczyść ze starego podłoża, zobacz w jakim stanie jest reszta korzeni. Jeśli nie masz w domu ziemi, ani żwirku/perlitu to do jutra palma może pozostać poza doniczką, ew. korzenie owiń mokrym ręcznikiem papierowym.
Kup mniejszą doniczkę, dopasowaną do wielkości korzeni.
Resztę zrób, jak napisałem wyżej.
Ważna sprawa, w takiej temperaturze ostrożniej z podlewaniem - wierzchnia warstwa ziemi powinna przeschnąć.
Jeśli chodzi o podstawkę, to zgadza się - do korzeni nie tylko dociera powietrze, a co za tym idzie bryła korzeniowa dzięki temu szybciej przesycha.
W takiej sytuacji oczyść ze starego podłoża, zobacz w jakim stanie jest reszta korzeni. Jeśli nie masz w domu ziemi, ani żwirku/perlitu to do jutra palma może pozostać poza doniczką, ew. korzenie owiń mokrym ręcznikiem papierowym.
Kup mniejszą doniczkę, dopasowaną do wielkości korzeni.
Resztę zrób, jak napisałem wyżej.
Ważna sprawa, w takiej temperaturze ostrożniej z podlewaniem - wierzchnia warstwa ziemi powinna przeschnąć.
Jeśli chodzi o podstawkę, to zgadza się - do korzeni nie tylko dociera powietrze, a co za tym idzie bryła korzeniowa dzięki temu szybciej przesycha.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 sty 2020, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Czy ziemia która zostanie oddzielona nadaje się do ponownego użycia z dodatkiem perlitu?
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
nullobject jeśli kencja rośnie w osłonce (bez odpływu), w podłożu, kóry szybko nie odprowadzi wody, jest zarobaczona i trzymasz ją w zimnym pomieszczeniu czasem w przeciągu - a zależy ci na niej, to trochę inaczej trzeba do tego podejść. Do tego czy przypadkiem nie gniją jęj końcówki korzeni? jakieś takie brązowawe na zdjęciu..
Nie mam tej rośliny, ale wg dostępnych info jest jedna rzecz, której ona nie toleruje - grzebania jej w korzeniach.
Możesz napisać w jak dużej osłonce ona teraz jest?
Nie mam tej rośliny, ale wg dostępnych info jest jedna rzecz, której ona nie toleruje - grzebania jej w korzeniach.
Możesz napisać w jak dużej osłonce ona teraz jest?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Nie! Akurat ja miałem taką palmę, dopóki nie zjadły mi jej przędziorki. Przesadzenie i wymiana podłoża w tym wypadku to konieczność. Z własnego doświadczenia przesadzałem tą palmę i nic złego się nie działo, ale zawsze to jest stres dla rośliny.nullobject pisze:Czy ziemia która zostanie oddzielona nadaje się do ponownego użycia z dodatkiem perlitu?
Po usunięciu starego podłoża będziesz miał wgląd do całych korzeni. Jeśli są twarde, kolor ich nie świadczy żeby były chore, posadź do nowego podłoża z nową ziemią.
Minus wszystkiego jest taki, że rośliny a zwłaszcza palmy o tej porze roku dłużej się regenerują. Na ten okres możesz postawić w nieco cieplejszym miejscu, byle jasnym i nie w pobliżu grzejnika.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 sty 2020, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Osłonka posiada odpływ + podwyższenie żeby nie stała w wodzie.
Korzenie są twarde, ich średnica to ok 18cm, doniczka zaś 22cm.
Takie oddzielenie od ziemi wystarczy czy jeszcze bardziej wybrać starą ziemie?
Rozumiem. Kolejne pytanie czy ziemia uniwersalna w proporcjach 3:1 z perlitem, czy koniecznie ziemia dla palm (lecz nigdzie jej nie ma i czy wtedy też mieszać z perlitem)?
Czy kupić jakies podłoże na spod doniczki?
Korzenie są twarde, ich średnica to ok 18cm, doniczka zaś 22cm.
Takie oddzielenie od ziemi wystarczy czy jeszcze bardziej wybrać starą ziemie?
Rozumiem. Kolejne pytanie czy ziemia uniwersalna w proporcjach 3:1 z perlitem, czy koniecznie ziemia dla palm (lecz nigdzie jej nie ma i czy wtedy też mieszać z perlitem)?
Czy kupić jakies podłoże na spod doniczki?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
W ostateczności może być uniwersalna, ziemia do palm zawiera piasek. Do tej sypnij nieco więcej żwirku i będzie ok.
Jak pisałem, doniczka z odpływem to jedno, druga sprawa musi być zachowana cyrkulacja powietrza. Po włożeniu do wkładu jej praktycznie nie ma. Tak więc, doniczkę postaw na podstawce.
Rozmiar jej powinien być o około max. 2 cm na średnicy większy od bryły korzeniowej. Na dno wsyp drenaż z keramzytu, tak około 2 cm grubości.
Takie oczyszczenie ze starego podłoża może być.
Jak pisałem, doniczka z odpływem to jedno, druga sprawa musi być zachowana cyrkulacja powietrza. Po włożeniu do wkładu jej praktycznie nie ma. Tak więc, doniczkę postaw na podstawce.
Rozmiar jej powinien być o około max. 2 cm na średnicy większy od bryły korzeniowej. Na dno wsyp drenaż z keramzytu, tak około 2 cm grubości.
Takie oczyszczenie ze starego podłoża może być.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 sty 2020, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Tak dla pewności masz na myśli perlit?norbert76 pisze:... Do tej sypnij nieco więcej żwirku i będzie ok. ...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Perlit czy żwirek, nie ma większego znaczenia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 25 sty 2020, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Starą ziemię z korzeni powinienem bardziej odzielić czy zostawić tak jak na zdjęciu?
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
nullobject kiedy dokładnie wymieszasz ziemię z dodatkami, to ja bym cię namawiała do zalania tego miksu roztworem Mospilanu, bo prawdopodobnie w starej ziemi będą jaja szkodników. Kiedy posadzisz do nowego podłoża z chemią, to będzie dodatkowe zabezpieczenie.
Z osłonką źle zrozumiałm,przepraszam.
Ja bym jednak dodała piasku i żwiru kwarcowego/rzecznego, + perlit i ta ziemia.
Już wystarczająco oczyściłeś korzenie, tak zostaw. Stara ziemię wywal, bo pewnie jest zarobaczona.
Z osłonką źle zrozumiałm,przepraszam.
Ja bym jednak dodała piasku i żwiru kwarcowego/rzecznego, + perlit i ta ziemia.
Już wystarczająco oczyściłeś korzenie, tak zostaw. Stara ziemię wywal, bo pewnie jest zarobaczona.