Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1242
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Szkoda, ale przytnij ją wiosną bardzo krótko. Powinna odbić.
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Sławko, dziękuję za słowa otuchy ;:196

Wzięłam kawałek siatki ogrodniczej, 4 paliki i dwa wiadra ziemi, ogrodziłam ją i usypałam kopczyk od nowa. Niski jest, dołożę gałązki świerka, tym bardziej, że w przyszłym tygodniu ma być u nas mróz. A więcej ziemi już nie dam rady przytargać. Sąsiadka śmiała się żeby dać tabliczkę ,, To nie trawa i nie kretowisko".
Aby do wiosny, może już nikogo łapki nie będą swędziały.
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże w pojemnikach

Post »

No i zakopczykowałam towarzystwo balkonowe. Zabrakło mi trocin, 2 mają niezbyt wysokie te kopce, trzeba dokupić i dosypać. Jedna NN i 4 maluchy dostały ziemię, będę miała porównanie co lepiej się sprawdza. Trochę przeraża mnie myśl o sprzątaniu tego na wiosnę ;:202 ale jakoś to będzie.
Awatar użytkownika
Allhambra
100p
100p
Posty: 190
Od: 17 lip 2012, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: blisko morza...strefa 7a,Pomorze

Re: Róże w pojemnikach

Post »

Taras, I piętro, duze drewniane donice- kwitnie L. Odier
Schneewittchen w o grodzie ma bialo rózowe pączki.
Sylwia
Magnolia90
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 27 sty 2020, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Ratunek dla róży doniczkowej

Post »

Witam. Zawsze gdy czegoś nie wiem przeszukuje internet, fora, zawsze też pozostaje z mętlikiem bądź bez odpowiedzi. Patrzyłam tu na forum, ale chyba nie jestem zbyt dobra w odnajdywaniu się tu. Dlatego zakładam wątek z nadzieją że są tu ludzie doświadczeni i problem takiego amatora to dla nich śmiech na sali. A mianowicie dostałam w prezencie piękną białą róże z ciemnymi liśćmi jak się domyślam z Biedronki (zamiar w prezencie postoi kilka dni i styka). Jednak ja nie lubię takiego marnotractwa. Sama obdarowując Babcie takimi zwykle kończyły na działce pięknie rosnąc. Moja postała tydzień, myślałam że jest przelana. Poczekała aż wyschnie i lałam jej wodę w podstawkę. Niestety przestała dalej kwinąć a zaczęła radykalnie gubić liście. Według tego co przeczytałam w internecie to utrzymanie róż w mieszkaniu to nie lada wyczyn, powinny teraz zimować. Jednak dziwi mnie że nie dokwitła, czyżby błędem było nie przesadzenie jej od razu? Przelanie? Za mało wody? Przeczytałam że należy nawet codziennie zraszać liście, czy to prawda? Czy powinnam ją teraz przesadzić do ziemii uniwersalnej? i takiej samej, czy większej doniczki? A może pierw obciąć pędy z kwiatami (czyli wszystkie)? Czymś ją zasilić? Przenieść do zimowania czy jak? Proszę o każdą wskazówkę i radę odnośnie róż miniatur w doniczce w domu.
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Ratunek dla róży doniczkowej

Post »

Witaj Magnolia :wit

1. Pooglądaj listki, czy nie ma przędziorka. Jeśli jest, to popryskaj ją odpowiednim preparatem.
2. Wyjmij z doniczki, pooglądaj korzenie, jeśli są zdrowe to przesadź ją do niewiele większej doniczki, ziemia do róż lub uniwersalna- i tak będzie lepsza, niż obecne, ,,produkcyjne" podłoże.
3. Przytnij o połowę, jeśli masz możliwość przechowywania w chłodnym pomieszczeniu to super. Nie przelewaj, nie nawóź, na pewno nie zraszaj listków bo mączniak murowany. Gdzie by nie była, musi mieć światło.
4. Jeśli będzie na zimowisku, to na początku marca wnieś ją do ciepłego pomieszczenia, rozpocznij regularne ale ostrożne podlewanie.
5. Kiedy ruszy sezon na sadzenie- ogród, taras, balkon. Byle nie dom. I tyle.
:wit
Magnolia90
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 27 sty 2020, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

Post »

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jeśli chodzi o szkodniki dużo przeglądałam a wciąż nie wiem czy to to czy nie, na szczęście na różyczce nic nie widać, idealne wręcz listki z tym że na dzień dobry obrywałam od spodu takie wyglądające na pleśń. Jeśli chodzi o taras to właśnie taki był zamiar. Póki co myślałam że zachodnie okno przez które wpada południowe słońce ale nie świeci wprost w róże będzie idealnym miejscem tym bardziej że to najchłodniejsze miejsce w domu. Inne do przezimowania będą przy takiej nocy jak dziś pewnie za chłodne. Chyba że owinięte w agrowłóknine?
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1242
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

Post »

Jeśli masz ochotę to spróbuj o nią zawalczyć wg wskazówek Marty, ale w przypadku takich różyczek często kończy się to niepowodzeniem. Ona pewnie odrośnie ale będzie już trochę inna, zwykle większa. I niestety raczej chorowita. Ja wielokrotnie uprawiałam takie róże w donicach albo gruncie i kosztowało to sporo troski i frustracji niestety. Tylko jedna wysadzona do gruntu rośnie sobie szczęśliwie już kilka lat. Ale to raczej wyjątek potwierdzający regułę.
Te różyczki z Biedronki itp są produkowane jako jednorazówki i traktowane różnymi diabelstwami. Trzeba się cieszyć jeśli po przyniesieniu do domu długo wytrzymają.
Pozdrawiam. Sławka
Magnolia90
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 27 sty 2020, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

Post »

Wielkie dziękuję za potwierdzenie moich obaw, dodaje to pewności, że warto dla samego doświadczenia i wprawy próbować, ale nie przejmować się, jeśli nie wyjdzie, bo takie kwiaty już tak mają i rady na to nie znają nawet najbardziej doświadczeni.
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

Post »

Aż muszę zobaczyć swoje :) Tulipany owszem, pięknie mi wzeszły, ale róże w styczniu? Chociaż wszystko jest teraz możliwe, nadal kwitną mi mikre resztki lewkonii, niczym nie osłonięte :D
Awatar użytkownika
Ela_2015
500p
500p
Posty: 543
Od: 26 gru 2015, o 16:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

Post »

Witam.

Za wysokie są temperatury tej zimy.
Róże zaczęły wegetację.
Jak w lutym będą temperatury ujemne,będziemy ciąć i to ostro.
Pozdrawiam.
Ela
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

Post »

:wit
Znowu halny, to już chyba taka coweekendowa tradycja :? :evil:
Poodwijałam donice, rozgrzebałam kopczyki, ale pod barierkę pójdą za kilka (naście :wink: ) dni:

Reszta troszkę mniej wyrywna, ale zanoskowana porządnie, aż żal będzie ciąć.
To, że tak przeżyły zimę to raczej nie moja zasługa (nalatałam się z opatulaniem i kopczykowaniem jak głupia), tylko braku zimy :;230 Natomiast sukcesem jest, że nie spleśniały w tym ,,gorącu" ;:215
Awatar użytkownika
eDorka
100p
100p
Posty: 127
Od: 24 paź 2013, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach

Post »

U mnie tej 'zimy' połowa róż w stanie ulistnionym jest cały czas. Połowa pozrzucała, ale w stanie pełnej gotowości - z nabrzmiałymi pąkami.
Jeśli jutro będzie sucho, to chyba je przytnę i niech już rosną jak tak bardzo chcą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”