Canna - z nasion
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4076
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - z nasion
Trochę późno(nie wysiewałam o tej porze), myślę, że większość albo nawet żadna nie zdąży zakwitnąć przed mrozem.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Canna - z nasion
Rozumiem. Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2365
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - z nasion
A ja siałem kanny tak jakoś w tym okresie lub na początku lata.
I coś tam kwitło w początkach października.
Trzeba by odszukać mój wpis sprzed kilku lat.
I coś tam kwitło w początkach października.
Trzeba by odszukać mój wpis sprzed kilku lat.
- wotik
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 7 maja 2019, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Vloscovia
Re: Canna - z nasion
To ja podłączę się do wątku. W zeszłym roku zebrałem nasiona z kanny którą dostałem (intensywnie czerwony kolor kwiatów i wybarwione na bordowo liście). Niestety nie zdążyłem wykopać jej na zimę i wiadomo co się z nią stało... Eksperymentalnie wysiałem nasiona chyba w marcu do takich mini szklarenek z dzielonymi doniczkami. Po dwóch czy trzech tygodniach skiełkowało może 5-10%. Postanowiłem powtórzyć wysiew (miałem dużo nasion) ale idąc w ślad za poradami na forum część nasion "spiłowałem" pilnikiem do metalu, a część sparzyłem wrzątkiem. Dodatkowo zabezpieczyłem się wysiewając po cztery nasiona do każdej doniczki. Dwa "spiłowane" i dwa sparzone wrzątkiem. Efekt był szybszy niż za pierwszym podejściem i procentowo skiełkowało tym razem jakieś 80-90% nasion. W doniczkach zostawiłem tylko po jednej roślince, tej która była największa. Był to kwiecień, a więc trochę późno już jak na wysiew. Myślałem, że nic z tego nie będzie, ale pod koniec maja posadziłem te sadzonki do gruntu (miały jakieś 10 cm wysokości).
Teraz roślinki te mają jakieś 30-40 cm i zaczęły już... kwitnąć. Jednak tak jak wyczytałem na forum, rośliny wysiewane z nasion mogą nie przejąć cech rośliny macierzystej i tak też jest w moim przypadku. Jedne mają kwiaty takiego koloru jak roślina macierzysta oraz bordowe liście, inne mają kwiaty jaśniejsze, w zasadzie to nawet lekko różowe oraz także bordowe liście, a jeszcze inne mają liście zielone (nie wybarwiły się) ale jeszcze nie zakwitły. Gdzieś czytałem, że mogą być nawet żółte kwiaty na nich ale za bardzo nie chce mi się w to wierzyć...
I teraz pytanie do znawców: czy jeśli przezimuję karpy tych roślin to one będą mieć zawsze określony, taki sam kolor kwiatów, czy to się może zmieniać każdego roku?
Poniżej kilka fotek tego co mi urosło:
Teraz roślinki te mają jakieś 30-40 cm i zaczęły już... kwitnąć. Jednak tak jak wyczytałem na forum, rośliny wysiewane z nasion mogą nie przejąć cech rośliny macierzystej i tak też jest w moim przypadku. Jedne mają kwiaty takiego koloru jak roślina macierzysta oraz bordowe liście, inne mają kwiaty jaśniejsze, w zasadzie to nawet lekko różowe oraz także bordowe liście, a jeszcze inne mają liście zielone (nie wybarwiły się) ale jeszcze nie zakwitły. Gdzieś czytałem, że mogą być nawet żółte kwiaty na nich ale za bardzo nie chce mi się w to wierzyć...
I teraz pytanie do znawców: czy jeśli przezimuję karpy tych roślin to one będą mieć zawsze określony, taki sam kolor kwiatów, czy to się może zmieniać każdego roku?
Poniżej kilka fotek tego co mi urosło:
pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
- pekaesik
- 50p
- Posty: 65
- Od: 12 kwie 2019, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sulejówek k/Warszawy
Re: Canna - z nasion
Tu nie trzeba być znawcą. W przypadku przezimowanych kłączy, kanny będą miały taki sam kolor kwiatów i liści, gdyż jest to ta sama roślina co w roku poprzednim - ma ten sam genom.
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 2 lip 2011, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.podlaskie
Re: Canna - z nasion
Ja też postanowiłam wysiać nasiona .Już jakieś 2 tygodnie siedzą na wacie i nic. Są spiłowane ale to chyba nic nie dało. A może nie z tej strony co trzeba spiłowałam. Myślałam, że szybciej to pójdzie
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 2 lip 2011, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.podlaskie
Re: Canna - z nasion
Wilgoć to one mają. Są na wacie i watą są przykryte. Dzisiaj to już 3 tydzień i jakoś opornie im to idzie. Rozdłubałam ich z drugiej strony, zobaczymy może to im pomoże.
- wotik
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 7 maja 2019, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Vloscovia
Re: Canna - z nasion
Spiłowane powinny być tak aby było widać "białe" pod łupiną. Ja piłowałem każde ziarno w dwóch miejscach.
pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4076
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - z nasion
Kasiu78 ścieramy lekko z jednej strony, nie ma znaczenia z której, chodzi o to, aby dostała się wilgoć do środka(skaryfikacja).
W sprzyjających warunkach(ciepło, mokra watka) powinny zacząć kiełkować w 3-4 dobie... nie wszystkie nasiona kiełkują.
W sprzyjających warunkach(ciepło, mokra watka) powinny zacząć kiełkować w 3-4 dobie... nie wszystkie nasiona kiełkują.
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 2 lip 2011, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.podlaskie
Re: Canna - z nasion
Do wczoraj nasionka nie kiełkowały. Ale... Postanowiłam je podłubać z tej strony, z której nasionko ma takie malutkie jakby wgłębienie. Łupinka była już dość miękka i zrobiłam to nożem. Na drugi dzień czyli dzisiaj zobaczyłam u 4 nasionek ( mam ich 8) 2mm kiełki. Wypuściły kiełki nie z tego pierwszego opiłowania, tylko tam gdzie było wgłębienie. No ale najważniejsze, że w końcu coś z nich wychodzi.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 22 lis 2017, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kraków
Re: Canna - z nasion
Ja wysiałam w tym roku pierwszy raz - eksperymentalnie. W pudełeczku na waciku na dekoderze. Pierwsze trzy zaczęły kiełkować właściwie w ciągu 24 h., reszta może gorzej "starta" stoi w miejscu już chyba drugi tydzień.