
Ogrodowe poczynania ogrodnika12
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Wspaniały kwiat
one chyba zawsze mają tylko jeden...?

?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Tak, ta odmiana tworzy na łodydze tylko jeden kwiat, chociaż czasami starsze okazy mają kilka rozet z kwiatami, więc wtedy kwiatów na roślinie jest więcej. 

Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Witajcie
Degustacja cytrynki :

Orchidarium :

Degustacja cytrynki :

Orchidarium :

Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Piękne orchidarium
też mam takiego żółtego storczyka
Gratuluję własnej cytrynki



Gratuluję własnej cytrynki



?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Witajcie po dłuugiej przerwie
Życie dalej się toczy, roślinki się starzeją, niektóre (niestety) trzeba pożegnać, ale za to inne powitać.
Pora na aktualizację. No to zaczynamy
Tak wyglądało browneopsis w marcu :

Łososiowy storczyk :


Herrania purpurea :

A tak teraz wygląda browneopsis :

Jest trochę biedne, to fakt ale jako, że jestem osobą uwielbiającą ekologie eksperymentowałem z olejkiem herbacianym na szkodniki i niestety użyłem za dużego stężenia i popaliło mi rośliny. Browneopsis nie wygląda aż tak źle w porównaniu do moich największych skarbów - Myrciaria i Matisia po zabiegu zrzuciły wszystkie liście. Teraz modlić się, żeby odbiły (u matisi coś na pniu już się kuje, a myrciaria wygląda nadal fatalnie). Cóż człowiek uczy się na błędach. Natomiast jeśli chodzi o naturalną walkę ze szkodnikami to gorąco polecam olej neem. Rewelacja! Mi pomógł na mszyce i tarczniki, muszę jeszcze przetestować na innych szkodnikach. Olej neem (z miodły indyjskiej) to naturalny biopestycyd przyjazny dla ludzi i zwierząt. Na 1 litr wody potrzeba 1/3 łyżki szarego mydła i 1 łyżkę oleju neem. Najlepiej zużyć taki eliksir natychmiast po sporządzeniu, bo olej ten w kontakcie z powietrzem szybko się rozkłada. Nie mniej jednak działa cuda.

Tutaj synsepalki :

Swoje już 8-letnie liczi postanowiłem ostro ściąć - zaczęło ogołacać się od dołu i niepotrzebnie brnąć do góry. Już wypuszcza piękne różowe listki (obok moje graviola) :

Tutaj wyrasta mi nikla indyjska (dla ciekawych - z tyłu jest ogórecznik) :

A to mój pomysł na rozsadę bawełny w skorupkach od jajek. Przy wsadzaniu do ziemi nie będę musiał uszkadzać im korzeni, a przy tym rozkładająca się skorupka dostarczy roślinką cennych minerałów.

Tutaj partenokarpiczny ogórek hodowany tą samą metodą :

Gac podrósł :

Nowość - ukorzeniona królowa jednej nocy (Selenicereus grandiflorus) :

Kolejne zdjęcia gravioli :


Noni ma się świetnie :

Kawy także - od kwietnia wystrzeliły z nowymi liśćmi

Kumquat "obrodził"

Camelia japonica z nasion :

Cytrynka skierniewicka :
Przez stanie w koncie i szkodniki trochę krzywo odrosła, ale po owocowaniu ma się dobrze.

Czapetkę też przycinka nie ominęła, ale wypuszcza nowe liście (obok awokado) :


Życie dalej się toczy, roślinki się starzeją, niektóre (niestety) trzeba pożegnać, ale za to inne powitać.
Pora na aktualizację. No to zaczynamy
Tak wyglądało browneopsis w marcu :

Łososiowy storczyk :


Herrania purpurea :

A tak teraz wygląda browneopsis :

Jest trochę biedne, to fakt ale jako, że jestem osobą uwielbiającą ekologie eksperymentowałem z olejkiem herbacianym na szkodniki i niestety użyłem za dużego stężenia i popaliło mi rośliny. Browneopsis nie wygląda aż tak źle w porównaniu do moich największych skarbów - Myrciaria i Matisia po zabiegu zrzuciły wszystkie liście. Teraz modlić się, żeby odbiły (u matisi coś na pniu już się kuje, a myrciaria wygląda nadal fatalnie). Cóż człowiek uczy się na błędach. Natomiast jeśli chodzi o naturalną walkę ze szkodnikami to gorąco polecam olej neem. Rewelacja! Mi pomógł na mszyce i tarczniki, muszę jeszcze przetestować na innych szkodnikach. Olej neem (z miodły indyjskiej) to naturalny biopestycyd przyjazny dla ludzi i zwierząt. Na 1 litr wody potrzeba 1/3 łyżki szarego mydła i 1 łyżkę oleju neem. Najlepiej zużyć taki eliksir natychmiast po sporządzeniu, bo olej ten w kontakcie z powietrzem szybko się rozkłada. Nie mniej jednak działa cuda.

Tutaj synsepalki :

Swoje już 8-letnie liczi postanowiłem ostro ściąć - zaczęło ogołacać się od dołu i niepotrzebnie brnąć do góry. Już wypuszcza piękne różowe listki (obok moje graviola) :

Tutaj wyrasta mi nikla indyjska (dla ciekawych - z tyłu jest ogórecznik) :

A to mój pomysł na rozsadę bawełny w skorupkach od jajek. Przy wsadzaniu do ziemi nie będę musiał uszkadzać im korzeni, a przy tym rozkładająca się skorupka dostarczy roślinką cennych minerałów.

Tutaj partenokarpiczny ogórek hodowany tą samą metodą :

Gac podrósł :

Nowość - ukorzeniona królowa jednej nocy (Selenicereus grandiflorus) :

Kolejne zdjęcia gravioli :


Noni ma się świetnie :

Kawy także - od kwietnia wystrzeliły z nowymi liśćmi

Kumquat "obrodził"

Camelia japonica z nasion :

Cytrynka skierniewicka :
Przez stanie w koncie i szkodniki trochę krzywo odrosła, ale po owocowaniu ma się dobrze.

Czapetkę też przycinka nie ominęła, ale wypuszcza nowe liście (obok awokado) :

Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Brownek to moja miłość
nie mogę się na niego napatrzeć. Za to zepsucie to olejkami to chyba ci to odbiorę
i będę to kochać miłością wielką, a od miłości nic nie usycha ( jak widać po moich kwiatach
).
A serio to jestem ciekawa jaki miałeś olej. Bo też się bawię olejkami i zauważyłam że są różne rodzaje i można się przejechać. Niektóre są stricte welness i mają przeróżne dodatki. Też udało mi się zabić kilka roślin.
Neem jest super,miałam od koleżanki zagraniczny i rewelacja. Żadnego efektu zaklejenia i wątpliwości czy dobrze zrobiłam. Jedyne co to trochę zajeżdża ale idzie wytrzymać .
Ale.masz duże liczi! To samodzielny siew?
Ja w skorupkach robiłam rozsadę pomidorów ale trzeba bardzo precyzyjnie bo robi się to co u Ciebie- pleśń.
Mam nowy przydomek dla kolejnej Twojej rośliny, była już syrenka to teraz będzie Glizda.
dokładnie to Królowa Glizda.
Cała reszta piękna. Gratuluję własnych cytryn !



A serio to jestem ciekawa jaki miałeś olej. Bo też się bawię olejkami i zauważyłam że są różne rodzaje i można się przejechać. Niektóre są stricte welness i mają przeróżne dodatki. Też udało mi się zabić kilka roślin.
Neem jest super,miałam od koleżanki zagraniczny i rewelacja. Żadnego efektu zaklejenia i wątpliwości czy dobrze zrobiłam. Jedyne co to trochę zajeżdża ale idzie wytrzymać .
Ale.masz duże liczi! To samodzielny siew?
Ja w skorupkach robiłam rozsadę pomidorów ale trzeba bardzo precyzyjnie bo robi się to co u Ciebie- pleśń.
Mam nowy przydomek dla kolejnej Twojej rośliny, była już syrenka to teraz będzie Glizda.

Cała reszta piękna. Gratuluję własnych cytryn !
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Dzięki za miłe słowa. Liczi samodzielnie wysiałem , jest ze mną od 2012 roku. Browneopsis ma nabrzmiały pączek, więc za niedługo znowu będzie boskie. 

Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Fajne okazy! Jestem pod ogromnym wrażeniem tak wiekowych liczi!
Ja ostatnio pokusiłem się o posianie Bauhinia purpurea i Passiflora quadrangularis, ciekawe czy coś mi wzejdzie. ;)
Pozdrawiam,
Artur
Ja ostatnio pokusiłem się o posianie Bauhinia purpurea i Passiflora quadrangularis, ciekawe czy coś mi wzejdzie. ;)
Pozdrawiam,
Artur
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Jak zobaczyłam Browneopsis to normalnie zaniemówiłam
Ta barwa listków robi ogromne wrażenie 



-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Witajcie
Tak jak uprzedzałem brownek znów puszcza młode listki. Ten widok nigdy mi się nie znudzi !


Nikla indyjska :

Tak odrosła matisia soegengii po traktowaniu olejkami

A tak myrciaria sp escarlate

Tak jak uprzedzałem brownek znów puszcza młode listki. Ten widok nigdy mi się nie znudzi !


Nikla indyjska :

Tak odrosła matisia soegengii po traktowaniu olejkami

A tak myrciaria sp escarlate

Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Witajcie
Liczi po przycince rośnie błyskawicznie :


Tak wygląda kawa arabska - zaczęła się pięknie rozgałęziać :

A to bawełna z rozsady w gruncie w szklarni (największa sztuka), jest jeszcze mała bo długo było zimno, ale już jest gorąco więc przyspiesza ze wzrostem, ciekawe czy zdąży zaowocować - bawełna długo dojrzewa.

Liczi po przycince rośnie błyskawicznie :


Tak wygląda kawa arabska - zaczęła się pięknie rozgałęziać :

A to bawełna z rozsady w gruncie w szklarni (największa sztuka), jest jeszcze mała bo długo było zimno, ale już jest gorąco więc przyspiesza ze wzrostem, ciekawe czy zdąży zaowocować - bawełna długo dojrzewa.

Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Cześć. Gdzie zniknąłeś ? Dawno nic nie pisałeś, z chęcią bym zobaczyła jak tam kwiatuchy A szczególnie moje ulubione 'syrenki i brownie '
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Witaj
Niestety sytuacja życiowa zmusiła mnie do rozdania niemal całego mojego zielonego dobytku. Może jak dorosnę to powrócę do egzotycznych hodowli, tym razem już na własną rękę. Zostawiłem sobie parę storczyków i tyle na razie mi starczy. Brownek sprzedany. Przykro mi jeśli kogoś rozczarowałem. Proszę o wybaczenie.
Niestety sytuacja życiowa zmusiła mnie do rozdania niemal całego mojego zielonego dobytku. Może jak dorosnę to powrócę do egzotycznych hodowli, tym razem już na własną rękę. Zostawiłem sobie parę storczyków i tyle na razie mi starczy. Brownek sprzedany. Przykro mi jeśli kogoś rozczarowałem. Proszę o wybaczenie.
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Ojej to bardzo przykre
Mam nadzieję, że już jesteś na prostej i odbudujesz kolekcję.
Brownwopsisa nie mogę przebolec, gdybym wiedziała że go sprzedajesz to bym stała o 6 rano w kolejce i płaciła złotem. Szkoda.

Mam nadzieję, że już jesteś na prostej i odbudujesz kolekcję.
Brownwopsisa nie mogę przebolec, gdybym wiedziała że go sprzedajesz to bym stała o 6 rano w kolejce i płaciła złotem. Szkoda.
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Rośliny egzotyczne na parapecie ogrodnika12
Nawet sobie nie potrafię wyobrazić jak trudna musiała to być decyzja.
A ja tu latam codziennie wokół wszystkich swoich chwastów, i zimowa pora to dla mnie trauma bo zawsze mam z czymś problemy. Gdy widzę, że ,z którymś z moich podopiecznych coś się dzieje to kombinuje dniami, nocami i przeżywam jak stonka wykopki.
A ja tu latam codziennie wokół wszystkich swoich chwastów, i zimowa pora to dla mnie trauma bo zawsze mam z czymś problemy. Gdy widzę, że ,z którymś z moich podopiecznych coś się dzieje to kombinuje dniami, nocami i przeżywam jak stonka wykopki.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.