Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Dokładnie tak jak badzia napisała.
Oczywiście, że światło na znaczenie i wpływ ale na jakość sadzonki.
Im szybciej wysiejesz, tym mniej światła. Jednak zarówno marzec czy kwiecień może być pochmurny.
Czas produkcji rozsady się nie zmienia 5-6 tygodni.
Pod warunkiem, że nie spartoli się czegoś po drodze. Mój rekord 4 tygodnie i bodajże 3 dni z hartowaniem.
Urosły krępe, szerokie i niskie. Innym razem pomimo takiego samego terminu wyszły jak palmy.
To czy Suwałki czy Wrocław nie ma znaczenia. To ogrodnik określa sobie termin sadzenia uwzględniając przyszłe warunki pogodowe. Skoro tam mieszka, to wie chyba na co go stać i czy ma odpowiednie zabezpieczenie przed zimnem. Czasami ryzykujemy, bo na tym polega też zabawa.
A teraz ktoś wysiewa 15 marca z terminem sadzenia w połowie maja. Czyli zakłada raczej 15 maja.
Ile zatem to jest tygodni ? W połowie tego okresu ziemia będzie jałowa w tych mikrodoniczkach.
Zaraz będzie kombinował czym dokarmiać itd. Tymczasem przy 5-6 tygodniach papu w ziemi wystarcza.
Zresztą w praktyce są to 3-4 tygodnie po pikowaniu.
Czyli siejemy, dwa liście właściwe pikujemy i sadzimy w 5-6 tygodniu od siewu.
Bez żadnych tam pieszczot. Pamiętać tylko o obracaniu sadzonek na parapetach.
Zaznaczam jednak, że nie bardzo znam się na uprawie pomidora a zwłaszcza pod folią.
To wszystko wyczytałem w książkach o tematyce ogrodniczej i tutaj pisali tacy jak ja teraz.
Kiedyś przyznaję bawiłem się i chciałem. Dzisiaj produkuję potrzebną dla mnie ilość do obsadzenia foliaka.
Bardziej interesuje mnie jak zabezpieczyć rośliny na wypadek niskich temperatur.
Zaraz, wróć, to też opanowałem. Termowentylator albo jak woli nasza forumowa koleżanka farelka
Plus sterownik czasowy z pomiarem temperatury ze znanego światowego sklepu z najnowszym wirusem.
Do tego pierzynka z włókniny na prętach i śpię jak dziecko. Gdyby tak jeszcze prąd za grosze był.
Oczywiście, że światło na znaczenie i wpływ ale na jakość sadzonki.
Im szybciej wysiejesz, tym mniej światła. Jednak zarówno marzec czy kwiecień może być pochmurny.
Czas produkcji rozsady się nie zmienia 5-6 tygodni.
Pod warunkiem, że nie spartoli się czegoś po drodze. Mój rekord 4 tygodnie i bodajże 3 dni z hartowaniem.
Urosły krępe, szerokie i niskie. Innym razem pomimo takiego samego terminu wyszły jak palmy.
To czy Suwałki czy Wrocław nie ma znaczenia. To ogrodnik określa sobie termin sadzenia uwzględniając przyszłe warunki pogodowe. Skoro tam mieszka, to wie chyba na co go stać i czy ma odpowiednie zabezpieczenie przed zimnem. Czasami ryzykujemy, bo na tym polega też zabawa.
A teraz ktoś wysiewa 15 marca z terminem sadzenia w połowie maja. Czyli zakłada raczej 15 maja.
Ile zatem to jest tygodni ? W połowie tego okresu ziemia będzie jałowa w tych mikrodoniczkach.
Zaraz będzie kombinował czym dokarmiać itd. Tymczasem przy 5-6 tygodniach papu w ziemi wystarcza.
Zresztą w praktyce są to 3-4 tygodnie po pikowaniu.
Czyli siejemy, dwa liście właściwe pikujemy i sadzimy w 5-6 tygodniu od siewu.
Bez żadnych tam pieszczot. Pamiętać tylko o obracaniu sadzonek na parapetach.
Zaznaczam jednak, że nie bardzo znam się na uprawie pomidora a zwłaszcza pod folią.
To wszystko wyczytałem w książkach o tematyce ogrodniczej i tutaj pisali tacy jak ja teraz.
Kiedyś przyznaję bawiłem się i chciałem. Dzisiaj produkuję potrzebną dla mnie ilość do obsadzenia foliaka.
Bardziej interesuje mnie jak zabezpieczyć rośliny na wypadek niskich temperatur.
Zaraz, wróć, to też opanowałem. Termowentylator albo jak woli nasza forumowa koleżanka farelka
Plus sterownik czasowy z pomiarem temperatury ze znanego światowego sklepu z najnowszym wirusem.
Do tego pierzynka z włókniny na prętach i śpię jak dziecko. Gdyby tak jeszcze prąd za grosze był.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Nie obracam ani sadzonek pomidora ,ani żadnych innych rozsad. To niezgodne z naturą i bardziej szkodzi niż służy roślinkom. Nawet jak wynoszę do szklarni lub hartuję pod gołym niebem to zawsze ustawiam tak jak stoją na parapecie. Czyli w każdej sytuacji, zwracam uwagę, aby zawsze tą samą stroną ''patrzyły'' na południe (parapety mam od południa). Korzystnie jest je również wysadzać na miejsce stałe w takim ustawieniu. Jeżeli się bardzo pochylają to tylko ustawiam doniczki lekko pod skosem do okna. Odnośnie terminu siania pomidorów, to już kwestia indywidualna. Zależy jakie mamy warunki, oczekiwania i umiejętności .darbo pisze:Pamiętać tylko o obracaniu sadzonek na parapetach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9729
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ja się wyłamię i napiszę , że warto wysiać wcześniej przynajmniej kilka sadzonek
na wczesny zbiór . Jest jednak kilka warunków , ja np. dodatkowo doświetlam , wysiewam
odmiany wolno rosnące , nie wyciągające się . Dodatkowo zabiegam by ziemia przed
sadzeniem była ciepła . Sprawdzam temperaturę ziemi nim posadzę .
Teraz mam 5 stopni w ziemi, okryłam i spróbuję podciągnąć .
na wczesny zbiór . Jest jednak kilka warunków , ja np. dodatkowo doświetlam , wysiewam
odmiany wolno rosnące , nie wyciągające się . Dodatkowo zabiegam by ziemia przed
sadzeniem była ciepła . Sprawdzam temperaturę ziemi nim posadzę .
Teraz mam 5 stopni w ziemi, okryłam i spróbuję podciągnąć .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1240
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Czyli np jakie odmiany?
Jak mierzysz temp gleby?
Jak mierzysz temp gleby?
Pozdrawiam. Sławka
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
W sklepach są dostępne termometry do pomiaru temperatury glebysawka pisze: Jak mierzysz temp gleby?
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Witam,
Jaka odmiana pomidorów jest najlepsza na kanapki lub do śniadań ?
Jaka odmiana pomidorów jest najlepsza na kanapki lub do śniadań ?
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1971
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Na kanapki wszystkie mięsiste. Do śniadań w pracy koktajlowe.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Pytanie za 100 pkt...danter pisze:Witam,
Jaka odmiana pomidorów jest najlepsza na kanapki lub do śniadań ?
Odmian jest wiele, bardzo trudno jest wskazać - jedną, jedyną, tzw.najlepszą
Jednemu smakuje to, drugiemu smakuje coś innego
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Witam,
mam pytanie do doświadczonych kolegów/ koleżanek. 3 rok z rzędu uprawiam pomidory w foliaku, w zeszłym sezonie przed posadzeniem pomidorów zaprawiłem nieco ziemię obornikiem i przekopałem. Czy w tym roku powtórzyć taki sam sposób nawożenia? Czy obornik uzupełni wszystkie niezbędne składniki pokarmowe, czy jest konieczność stosowania innych nawozów, jeśli tak to jakich?
Pozdrawiam
mam pytanie do doświadczonych kolegów/ koleżanek. 3 rok z rzędu uprawiam pomidory w foliaku, w zeszłym sezonie przed posadzeniem pomidorów zaprawiłem nieco ziemię obornikiem i przekopałem. Czy w tym roku powtórzyć taki sam sposób nawożenia? Czy obornik uzupełni wszystkie niezbędne składniki pokarmowe, czy jest konieczność stosowania innych nawozów, jeśli tak to jakich?
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 14 lut 2018, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
danter rzuć okiem na moją listę odmian, poszukaj sobie je w internecie. Beafstake są najlepsze na kanapki i tych mam tam sporo. Koktajlowych mam mniej ale są też bardzo dobre. Wszystkie odmiany w tym roku idą na uprawę komercyjną, zachwalane przez szefów restauracji w Londynie.
dkos Na studiach rolniczych mi mówiono że najwięcej obornik daje w 2 roku po przyoraniu. Wszystko też zależy ile go tam dałeś. Obornik nie ma wszystkiego co pomidory potrzebują i na dodatek pomidory są BARDZO chciwe. Ja zrobię obornik w tym roku plus Yara Complex dla dobrego NPK ale w trakcie sezonu będę nawoził nawozem z potasem i trochę azotem oraz gnojówką z pokrzyw.
dkos Na studiach rolniczych mi mówiono że najwięcej obornik daje w 2 roku po przyoraniu. Wszystko też zależy ile go tam dałeś. Obornik nie ma wszystkiego co pomidory potrzebują i na dodatek pomidory są BARDZO chciwe. Ja zrobię obornik w tym roku plus Yara Complex dla dobrego NPK ale w trakcie sezonu będę nawoził nawozem z potasem i trochę azotem oraz gnojówką z pokrzyw.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
No właśnie nie przeliczałem ile kg/m2 obornika poszlo, zrobiłem to na oko. Yara Complex brzmi zachęcająco, chyba trochę sypnę, pozostaje tylko przekonać pozostałą część rodziny, że sztuczny nawóz w uprawie ,, dla siebie,, to niestety konieczność żeby móc się cieszyć ładnymi pomidorkami.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 951
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Według moich informatorów to obornik raz na 3 lata. Ale to i tak zależy ile się daje, czego, co rosło, jaka gleba. Ja może nie mam super doświadczenia ale mam słabą ziemię i daje co 2 lata.
Zauważyłem że i tak z roku na rok jest lepiej.
Zaczynałem na łące 6 klasa ważne żeby nie leżało tzw odłogiem tylko cały czas trzeba coś robić. Teraz i na przyszlosc nastawiam się na poplon lub przedplon.
Zauważyłem że i tak z roku na rok jest lepiej.
Zaczynałem na łące 6 klasa ważne żeby nie leżało tzw odłogiem tylko cały czas trzeba coś robić. Teraz i na przyszlosc nastawiam się na poplon lub przedplon.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ja dzisiaj pierwsze pomidorki przepikowałam. Ale tak jak piszesz mam warunki . Duże okno od południa, temp. w nocy ok. 15 st. w dzień ok. 20, a jak słońce świeci to temp. do 30 st. dociąga. Na pierwszy rzut w tym roku poszły odm. Baron i nieznana mi odmiana,ale sprawdzona w poprzednim roku. Już kiedyś opisałam tutaj na forum,że sieję wcześnie 10 krzaczków, przesadzam do większej donicy, trzymam na parapecie aż do maja i z malutkimi owocami wysadzam do nieogrzewanej szklarni. W domu nie doświetlam, okno jest duże, cały dzień bez zacienienia. Temperaturę i dokarmianie rozsady optymalnie dostosowuję. Następną partię posieję w drugiej poł. marca.anulab pisze: Ja się wyłamię i napiszę , że warto wysiać wcześniej przynajmniej kilka sadzonek
na wczesny zbiór . Jest jednak kilka warunków , ja np. dodatkowo doświetlam , wysiewam
odmiany wolno rosnące , nie wyciągające się . Dodatkowo zabiegam by ziemia przed
sadzeniem była ciepła . Sprawdzam temperaturę ziemi nim posadzę .
Teraz mam 5 stopni w ziemi, okryłam i spróbuję podciągnąć .