eDorka pisze:
O ja głupia, ominęłam dzisiaj (celowo) rejon zagrożony niekontrolowanymi zakupami, a mogłam przecież taka niebieską kupić i na dodatek mieć ją niebieską... Komuś kiedyś kupiona niebieska okazała się być niebieską?
Ja tam się nie bronię, dbam o linię, to chociaż z różami nie będę się tak całkiem ograniczać
![heja :heja](./images/smiles/heja.gif)
.
Dzisiaj już nawet tańsze o 1 zł były.
Co do niebieskich róż, to nie wiem czy one w rzeczywistości takie ładne by były.
Moja ubiegłoroczna niebieska była bladolawendowa, a z wielkokwiatowych niebieskich wyrosła ciemnoróżowa, kwiat naprawdę duży i aksamitne płatki. W tym roku kupiłam parkową - na zdjęciu kwiaty ciemnofioletowe, otwarte z żółtym środkiem (na zsjęciu pierwsza z prawej).
Najbardziej niebieska z moich róż to Novalis, podobno posadzona w cieniu i na piachu przyjmuje kolor błękitny, niestety na mojej żyznej patelni kwitnie w kolorze trupio-sinym.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/325/a41f9a7580510f34med.jpg)