Pies na gryzonie
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Pies na gryzonie
Wiem, że na temat gryzoni zostało już wiele powiedziane, ale ponieważ to jest temat rzeka pozwolę założyć sobie następny wątek dotyczący walki z nornicami i innymi. Po wielu przegranych walkach postanowiłam zaopatrzyć się w psa odpowiedniej rasy, jednego kundelka już mam, ale niestety nie zbyt aktywnie tępi on te stworzenia. Wiem, że teriery słyną z pogromów gryzoni. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tym zakresie i mógłby polecić mi którego teriera wybrać? A może jeszcze jakaś inna rasa? A może w ogóle zrezygnować z psa?
chociaż akurat teriera nie posiadam, to psi temat jest mi bliski więc zabiorę głos
A więc po kolei: w pierwszej kolejności pomyślałbym o kocie (kotach) - żaden pies nie dorówna im w polowaniach na gryzonie; teriery(jack russel, parson, foks i inne małe) były rzeczywiście rasami tworzonymi między innymi do tępienia gryzoni, ale obecnie coraz częściej są psami "do towarzystwa" - wniosek z tego taki, że niekoniecznie będą przejawiały pasję w likwidacji szkodników (aby tego uniknąć, poszukałbym hodowli z psami aktywnie polującymi, choc i to gwarancji całkowitej nie da); jeśli trafisz rzeczywiście na psa z instynktem killera(
), to niewątpliwie będzie on w stanie narobić w ogrodzie wielu szkód, usiłując gryzonia po prostu wykopać z ziemi (mój pies potrafi "wydobyć" mysz z kryjówki znajdującej się na głębokości ok. 30-40 cm
)nie zważając na to, co przy okazji zniszczy lub uszkodzi
jeśli ci te "dołki" nie będą przeszkadzać, to pies może okazać się bardzo przydatny, ponieważ dosięgnie gryzonia praktycznie wszędzie i będzie go nękać nieustannie aż do skutku ;:5 sugestia co do rasy - jeśli potrafisz radzić sobie z "żywiołowymi" psami to mnie osobiście bardzo intryguje rasa niemiecki terier myśliwski, choć warto byłoby zasięgnąc rady u hodowcy, jak ten mały "terminator" radzi sobie z tępieniem akurat gryzoni 






- Agii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 978
- Od: 2 lip 2008, o 20:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Białegostoku woj.podlaskie
Mi osobiście w kwestii gryzoni pomaga sunia owczarek niemiecki. Pozostawiona na kilka godzin bez opieki na podrówku tępi szkodniki. Niezbyt przyjemny widok zastaję wychodząc do niej,szczególnie w okresie zimowym gdy jest śnieg
To chyba nie tak do końca kwestia rasy psa ale jego upodobań i charakteru, bo przecież owczarek to nie pies myśliwski 


no tak ale przecież rasy tworzono wlaśnie w oparciu o pożądane dla danego psa cechy charakteru - choć dzisiaj nie jest to już tak jednoznaczne (po prostu czesto nie istnieją już "zawody" do których psy zostały "stworzone") to zapewne w dalszym ciągu większe prawdopodobieństwo kupienia psa ciętego na gryzonie osiągniemy kupując teriera czy sznaucera niż np. psa stróżującego w typie owczarkaAgii pisze:Mi osobiście w kwestii gryzoni pomaga sunia owczarek niemiecki. Pozostawiona na kilka godzin bez opieki na podrówku tępi szkodniki. Niezbyt przyjemny widok zastaję wychodząc do niej,szczególnie w okresie zimowym gdy jest śniegTo chyba nie tak do końca kwestia rasy psa ale jego upodobań i charakteru, bo przecież owczarek to nie pies myśliwski


- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Jednym słowem nie jest tak różowo jak myślałam. Niestety kota nie mogę mieć z kilku względów. Poza tym przychodzą do mnie koty sąsiadów na polowania i efektu nie widać. Dołki na działce mi się też nie uśmiechają, ale wolę te dołki niż powtarzającą się historie z poprzedniego roku - 70% strat w truskawkach i malinach.
Sama nie wiem czy dałabym radę sobie z żywiołowym psem, mam też dwójkę małych dzieci i taki szalony pies chyba nie jest dobrym dodatkiem do takiej rodzinki. Jest też chyba problem, że taki aktywny myśliwy może "gonić" koty sąsiadów, więc mogłoby dojść to oziębienia stosunków sąsiedzkich, a tego nie chcę. A może jamnik?
Sama nie wiem czy dałabym radę sobie z żywiołowym psem, mam też dwójkę małych dzieci i taki szalony pies chyba nie jest dobrym dodatkiem do takiej rodzinki. Jest też chyba problem, że taki aktywny myśliwy może "gonić" koty sąsiadów, więc mogłoby dojść to oziębienia stosunków sąsiedzkich, a tego nie chcę. A może jamnik?
cóż, biorąc pod uwagę wszystkie Twoje uwagi (te o kotach sąsiadów też
)to sugerowałbym jack russel teriera. Zalety: mały(niegroźny dla ludzi i ...kotów
), cięty na gryzonie i niewymagający.
a na potwierdzenie dwa linki:
http://pl.youtube.com/watch?v=XwEIajG4Chs
http://pl.youtube.com/watch?v=RbCUB7GVS ... re=related


a na potwierdzenie dwa linki:
http://pl.youtube.com/watch?v=XwEIajG4Chs
http://pl.youtube.com/watch?v=RbCUB7GVS ... re=related
- aleksandra2323
- 500p
- Posty: 529
- Od: 28 cze 2008, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Myślę, że warto wziąść pod uwagę szpica wilczego (w avatarze).Nasza sunia, kiedy zaaplikowałam jej dietę odchudzającą przeszła na okoliczne gryzonie, i nie schudła, mimo ścisłej diety :P . W dodatku jest to rasa stróżująca, i podobno nie alergizuje. Na codzień to bardzo spokojne, nie wymagające pieski. Nie jestem obiektywna, bo zakochałam się wtej rasie pouszy
, choć miałam i inne rasy.



- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Nikt nie wymienił terriera z Yorkshire. A to przecież w założeniach rasy był (i chyba jednak tego instynktu nie zgubił) pies na gryzonie.
Moja siedmioletnia suczka przegania wszystko co się rusza na działce ciotki i u szwagra także. Wszystkie koty przegnane na amen, a za myszą czy nornicą włazi cała do rozkopywanej dziury, że widać jej tylko maciupeńki ogonek. Aż się o nią boję wtedy i wyciągam. Ale mysz potrafi sprawnie zagryźć bo sam widziałem.
- tylko z pozoru wygląda tak spokojnie... Że też do tej pory nie zrobiłem zdjęcia jej ogonkowi...
Moja siedmioletnia suczka przegania wszystko co się rusza na działce ciotki i u szwagra także. Wszystkie koty przegnane na amen, a za myszą czy nornicą włazi cała do rozkopywanej dziury, że widać jej tylko maciupeńki ogonek. Aż się o nią boję wtedy i wyciągam. Ale mysz potrafi sprawnie zagryźć bo sam widziałem.

"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jack Russel Terier potrafi być bardzo jędzowaty, ostry, twardy w układaniu, jazgotliwy i może nie cierpieć wszystkich innych psów. Trzeba więc uważać przy zakupie, wybrać psa z porządnej hodowli i od samego początku włożyć w niego wiele pracy przy układaniu i nauce posłuszeństwa. No i ma mnóstwo energii, niespożytą wręcz energię, może więc taki ogródek z nornicami trochę by go zmęczył i utemperował 

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."