Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3

[ewita44]

Asiu właśnie powinny ale zawsze jest ryzyko , że nawet potrafi się kolor nie zgadzać nie mówiąc już o nazwie.
Ja w ubiegłych latach polowałam na Mount Shastę i kupowałam ją w biedrze 2 razy i raz w au.chan i w żadnym przypadku nie było zgodności (2 razy były czerwone a raz różowa , były to róże kartonikowe i podpisane odmianą).
Tak więc mniej się spodziewam po różach nieopisanych. Zaletą natomiast jest to, że są niedrogie i czasami są to dorodne okazy.

[wiridiana]

Asiu właśnie powinny ale zawsze jest ryzyko , że nawet potrafi się kolor nie zgadzać nie mówiąc już o nazwie.
Ja w ubiegłych latach polowałam na Mount Shastę i kupowałam ją w biedrze 2 razy i raz w au.chan i w żadnym przypadku nie było zgodności (2 razy były czerwone a raz różowa , były to róże kartonikowe i podpisane odmianą).
Tak więc mniej się spodziewam po różach nieopisanych. Zaletą natomiast jest to, że są niedrogie i czasami są to dorodne okazy.

Jest taka teraz w woreczku opisana w LM.

Właśnie w LM też są róże i stoją na dworze więc chyba lepiej dla nich. Wczoraj też się nie opanowałam i kupiłam jedną. Myślę jeszcze o pnącej, ale nie wiem na co się zdecydować z tych dostępnych albo może szukać w sklepie zajmującym się różami?

[ewita44]

Wiridiana
Dziękuję za informację jak będę w pobliżu to zajrzę.
Zależy czy chcesz mieć konkretną odmianę czy też interesuje Cię kolor i pokrój róży i oczywiście ile masz na to miejsca.
Ja ze swojego doświadczenia (choć jest nie za duże w stosunku do innych forumowiczów) mogę Ci z czystym sumieniem polecić
Eden (parkowa kremowo-różowa dorastająca do 2 m - u mnie wyższa), Venrosa (wielkokwiatowa amarantowa pachnąca), Anna Purna (wielkokwiatowa biała-ubóstwiam jej zapach), Louis Odier (krzaczasta,historyczna, różowa i pachnąca dorastająca 2,5 -2,8 m) , New Dawn (pnąca, pachnąca blado różowa), Rhapsody in Blue (krzaczasta, pachnąca, ciemno fioletowa, ok 1,5-2 m, w dni upalne trochę jaśnieje), Queen of England (wielokwiatowa różowa 1,5-1,8 m, nie pachnie), Lucie - lichtkonigin lucia (krzaczasta parkowa żółta wys.ok 1,8-2 m), Gizelkę (pnąca kolor od pomarańczu, żółci i białego przy przekwicie, maleńkie kwiatuszki ok 3m).
Zobaczymy jak w tym roku będzie się sprawować Ascot , który kupiłam w zeszłym roku na jesieni, bo słyszałam o niej dobre słowa.
W zależności od strefy i stanowiska w jakich rosną zależy jak rosną.
Choć dla mnie jest jeszcze wiele róż, które mi się podobają a nie mam. Dlatego się na ich temat nie wypowiadam

[iwwa]

Ewuniu ale te co wymieniłaś kupowałaś sklepach ogrodniczych ?

[mandorla]

Podłączam się pod rekomendację dla Louise Odier, wspaniała, zupełnie bezproblemowa (odpukać!) róża. Ona nie jest stricte pnąca, ale tak się rozrasta, że nie widać różnicy

[Nela]

Ja też sie skusiłam na tę francuzeczkę różową. Ogladając co wam wyrosło z kartoników podpisanych na spodzie Komtesa- skusiłam sie licząc na fajną różę.

[mandorla]

polowałam na Mount Shastę i kupowałam ją w biedrze 2 razy i raz w au.chan i w żadnym przypadku nie było zgodności

Regularnie ma ją w ofercie obi, spróbuj tam zapolować. Ja ją kupiłam w ubiegłym roku, w woreczku. W obi róże są w bardzo dużym procencie zgodne - w przypadku moich zakupów wręcz w 100%.

[--julian--]

Ja też mam tę odmianę. Chyba jest zgodna, bo biała jest. Kupiona w Netto.

[ewita44]

witajcie
mandorla
Dzięki za info, ja kupowałam w o..bi chinatown i faktycznie była zgodność ale akurat jej wtedy nie było.
julianie
W n..etto nigdy nie kupowałam róż, najczęściej w a..uchan i biedrze, o ile 2 lata temu w biedrze jakieś 80% róż się zgadzało to w zeszłym roku w większości nie.
iwwa
venrosa,eden, gizelkę kupowałam w ogrodniczym, new dawn na allegro ale nie pamiętam u kogo a reszta auchan (seria angielek i francuzek - nie podpisane odmiany, potem identyfikowane na forum) i biedra część odmianowo zgodna a część rozpoznana na forum.

[Amelka1]

Witajcie!
W tym roku niestety zaspalam i dopiero dzis kupilam roze ( 5 angielek w Carrefour). Niestety wyboru juz nie bylo i 3 czerwone angielki sa dosc wyrosniete, maja juz listki i dosc dlugawe nowe pedy, mimo to zaryzykowalam. Czy ktos podpowie, co z nimi robic, aby przezyly . W ubieglym roku, kupione z malymi listkami padly i niestety nie odbily....

[mandorla]

Wszystko zależy od tego, jaką masz/będziesz miała pogodę. Jesienią posadziłam kilka róż, które wkrótce wypuściły ochoczo listki i pędy, i spokojnie przetrwały tę "zimę" - ale chyba się nie zdarzyło, by temperatura spadła u mnie niżej niż -5. Ja bym posadziła, ewentualnie na razie zadołowała w jakimś zacisznym miejscu, z opcją otulenia włókniną w przypadku spadku temperatury. Jeśli nawet te młode pędy padną, powinny spokojnie odbić nowe.

[Amelka1]

Dzięki za info. Posadzilam od razu do gruntu, mimo iz zastanawialam sie czy nie posadzic najpierw do donic. Zobaczymy, co bedzie dalej. Ja tez jesienia sadzilam roze, ktore zaraz wypuscily liscie, wszystkie sie przyjely, ale to byly roze ze szkolki. Te natomiast sa z kartonikow , staly w cieplym sklepie i rozhartowaly sie. Tak ogolnie to nie mam najlepszych doswiadczen, jeśli chodzi o te kartonikowe, jednak moze tym razem bedzie lepiej.

[Zuzia111]

Także dziś wybrałam się do Carrefour po róże. Niestety i u mnie wyboru zero . Aby jednak pusto nie wracać kupiłam jedną Kristall..okaże się czy nią jest . Ma już maleńkie wypustki zielone więc wsadziłam w dobrą ziemię do dużej donicy i wystawiłam na balkon. Nie powinno jej to zaszkodzić bo wydaje mi się że te róże już zahartowane bo stały na zewnątrz. Poza tym będę miała ją pod kontrolą w razie spodziewanego przymrozku wniosę do pomieszczenia .