Chciałem na forum zapytać doświadczonych ogrodników Zamiokulkasa o porady dotyczące uprawy. Mój kwiat podlewam co 2 tygodnie dosłownie szklanką wody (z kranu temp pokojowa), stoi w raczej zacienionym miejscu. Doniczka nie ma wentylacji ale na spodzie zrobiłem drenaż. Przesadzony był z doniczki (OBI) to nowej w ziemi uniwersalnej. Mam go od około 2 miesięcy i wypuścił około 5 nowych małych pędów. Zaniepokoił mnie natomiast jeden pęd który z zewnątrz jest suchy a w środku czarny jakby zgnity (czarny). Widać go na zdjęciu.
Pytanie czy to oznaka zasuszenia, przelewania rośliny czy stan normalny że niektóre pędy umierają ? Jeśli chodzi o rozmiar doniczki to jest to ok 26 cm średnicy i wysokości. Boję się że pozostałe młode pędy też tak skończą. Proszę o radę.
1. Każda roślina doniczkowa musi rosnąć w doniczce z odpływem!
2. Podłoże musi być mocno przepuszczalne - czyli żadna sama ziemia, zwłaszcza uniwersalna, ale wyłącznie mieszanka ziemi, najlepiej do sukulentów oraz żwirku kwarcowego w proporcji ok. 1:1.
Czyli czeka przesadzenie.
3. Nie podlewa się wodą prosto z kranu. Pomijam już szkodliwe związki chloru, którym woda wodociągowa w Polsce jest uzdatniana, to jeśli masz dodatkowo twardą, rośliny tego nie tolerują. Dobrze, żebyś sprawdził twardość wody i do podlewania w zależności jaką masz twardą, albo używał wcześniej filtra, albo ją uprzednio przygotowywał.
4. Nie podlewamy roślin cyklicznie. W okresie jesienno-zimowym zamiokulkasa podlewasz raz na 3 - 4 tygodnie. W sezonie nieco częściej, ale podłoże musi całkowicie przeschnąć.
5. Stanowisko do poprawy. Zamiokulkas powinien stać nie dalej, niż około 2 metrów od okna (w zależności od wystawy).
Ten czarny pęd do wycięcia i dobrze zrobić oprysk preparatem grzybobójczym.
Dziękuje za odpowiedź.
Podsumowując kupuje ziemie do sukulentów i żwirek. Czy polecasz konkretne produkty/producentów czy może być to dowolny produkt ? Czy z korzenia należy usunąć oryginalna ziemię ? wg mnie sklepowa to była zwykła.
Czy na spód doniczki należy wtedy robić dodatkowy 1-2 cm drenaż z keramzytu ?
Doniczki mi szkoda wiec spróbuje wiertarką zrobić otwory w dnie + podstawka.
W kwestii oprysku to też dowolny środek grzybobójczy ?
Stanowisko kwiatka (ok 4 m okno południowe-wschodnie) mi odpowiada i nie wiem czy znajdę lepsze miejsce dla niego (ze względu na aranżacje wnętrza). Zastanawia mnie w jaki sposób ta roślina rośnie w centrach handlowych pozbawiona całkowicie światła ?
Od końca, 4 metry to za daleko, w tej odległości dociera raptem kilka procent światła w porównaniu co przy oknie. Co odpowiada Tobie, nie musi odpowiadać roślinie. To żywe organizmy i do rozwoju potrzebują przede wszystkim światła. Jak napisałem, ok 2 metry od okna, to taka maksymalna odległość.
Jeśli kupujesz rośliny pod aranżację wnętrza, a nie możesz zapewnić odpowiedniej ilości światła, to lepszym rozwiązaniem będą sztuczne kwiatki które dzisiaj coraz lepszej jakości.
Ziemia do sukulentów w zasadzie niewiele różni się jeśli chodzi o producenta, podobnie jeśli chodzi o żwirek kwarcowy. Ten kupujesz jak do akwarium, czyli powinieneś dostać w praktycznie każdym sklepie akwarystycznym.
Drenaż powinien być zawsze.
Stare podłoże, zwłaszcza jeśli to była sama ziemia uniwersalna dobrze jest w miarę możliwości jak najwięcej usunąć. W przypadku sukulentów jest to dość istotne.
Po przesadzeniu nie podlewaj przez tydzień. Nawóz (mineralny) do sukulentów dopiero po kilku tygodniach, co drugie podlewanie.
Dzięki Norbert,
Zaniepokoiła mnie jeszcze jedna rzecz - tj. obejrzałem go dokładnie i dostrzegłem małe szkodniki tj. szare, nieskaczące, chodzące głównie na ziemi. Zrobiłem zdjęcie gdzie widać je na brzegu - niestety lepszej jakości nie jestem wstanie uzyskać. Co to za szkodnik ?
Pojawiają się w przypadku zbyt wilgotnego podłoża, raczej nieszkodliwe.
Jak wymienisz podłoże i zapewnisz właściwe podlewanie to nie powinny się pojawiać.
Norbert76 - dzięki za odpowiedzi.
Czy nawóz do tego typu rośliny wystarczy np Biopon uniwersalny ? Czy kupić do dedykowany do kaktusów np. Agrecol żel mineralny - co polecasz sprawdzonego ?
Jeszcze pytanie odnośnie środka grzybobójczego. Przeszukam forum i znalazłem ze polecasz Topsin, Previcur. W jaki sposób i jak często ten środek zastosować ? Zamiokulkasa niby nie powinno się polewać po liściach..
Zaczynając od końca - gdzie wyczytałeś że nie można spryskiwać liści? Wręcz przeciwnie można to robić tylko nie ma potrzeby tego robić zbyt często, zresztą w naturze to co deszcz nie pada?
Previcur jest bardziej od infekcji w korzeniach, Topsin jest bardziej uniwersalny, robisz stężenie kilka kropli na litr wody i tylko zamgławiasz, czyli krople mają być jak najmniejsze.
Jeśli chodzi o o nawóz to może być uniwersalny, ale wtedy stosujesz 1/2 zalecanego stężenia na opakowaniu co drugie, trzecie podlewanie.
Wyczytałem ze pojawiają się brzydkie plamy coś w stylu soli - ale pewnie jak to w internecie wiele rzeczy jest nieprawdziwych dlatego napisałem na forum ekspertów ogrodnictwa.
Jak często stosować preparat grzybobójczy ?
Dzięki za odpowiedzi. Czy do poniższego składu ziemi należy dodawać jeszcze żwirek ? Pytam bo każda ziemia do sukulentów ma praktycznie inny skład :
Ostatnie pytanie które mnie męczy to podlewanie. Ile tak naprawdę należy wlać wody co 2-3 tygodnie ? Moja doniczka to 28cm średnicy i 25 cm wysokości.
żwir -frakcja 1-4 mm: 20%
keramzyt -frakcja 1-4 mm 20%
piasek kwarcowy płukany 20%
ziemia kompostowa 20 %
perlit 20%
nawóz Osmocote High K o wydłużonym działaniu 8-9 miesięcznym: 2,5g/L
pH: 5,5-6,5
Przede wszystkim w podłożu do sukulentów, nawóz długodziałający nie powinien być. Nie będzie działać, bo żeby zaczął się uwalniać, podłoże przez dłuższy czas musi być wilgotne. W przypadku sukulentów oczywiście podłoże powinno jak najszybciej przesychać.
Co prawda w przypadku sukulentów nawożenie nie jest aż tak istotne ale najlepiej sprawdzają się tradycyjne nawozy w płynie - masz kontrolę ile dodajesz, jak często i o jakim składzie - stężeniu NPK.
Do powyższego składu podłoża nie ma potrzeby dodawać żwirku.
Jeśli chodzi o podlewanie, nikt Ci nie poda ilości wody. Wszystko zależy od wielu czynników, od pory roku, temperatury i wilgotności powietrza czy też wystawy, odległości od okna. Im większa doniczka, tym trzeba ostrożniej podchodzić do podlewania.
Zamiokulkas jest bardzo wrażliwy na nadmiar wilgoci w podłożu, przez co reaguje gniciem bulw i korzeni.
Osobiście podlewam oszczędnie, czyli niewielką ilością wody i w sumie rzadko. Z tymże u mnie doniczka ma około 14 - 15 cm.
niedawno zaczęłam swoją przygodę z roślinkami, ze względu na to, że mam dość ciemne mieszkanie wybór padł na zamiokulkasa.
Rosły pięknie, aż ostatnio coś zaczęło być nie tak... Młode pędy brązowieją na końcu, często jeszcze zanim pęd się całkiem rozwinie. Po usunięciu tej martwej części, pęd nadal brązowieje od góry. Na początku myślałam, że to przelanie, więc oczyściłam korzenie i wsadziłam do nowej ziemi.
Problem pozostał. Nie wiem, co z nimi robić. Bardzo mi ich szkoda. Co mogę zrobić?
Pod keramzytem jest zwykła plastikowa doniczka z dziurkami i dodatkowym keramzytem na dnie.
Cóż, standard - nieprawidłowa pielęgnacja i warunki uprawy.
1. Doniczka do wywalenia. Korzenie roślin muszą mieć dostęp do powietrza. W takich doniczkach z wkładem, cyrkulacja powietrza jest utrudniona. Druga sprawa, zamiokulkasy preferują ciasne doniczki. Najlepsza będzie zwykła doniczka postawiona na podstawce.
2. Podłoże do wymiany, bo to pewnie sama ziemia i to jeszcze uniwersalna. Sukulenty sadzimy do mieszanki ziemi i żwirku w proporcji ok. 1:1. To co jest teraz na wierzchu też do wywalenia - do korzeni musi docierać powietrze zarówno od dołu, jak i od góry.
3. Stanowisko do wymiany. W tym ciemnym kącie możesz postawić sztuczne kwiatki. Jeśli masz ciemne mieszkanie, to zamiokulkas powinien stać w pobliżu okna. Niestety w necie pokutuje mit, że zamiokulkasy mogą rosnąć nawet w cieniu. Tak, są tolerancyjne jeśli chodzi o światło, ale w naturze. Jak wszystkie rośliny potrzebują światła do prawidłowego rozwoju.
Czyli przesadź, oczyść korzenie ze starego podłoża i sprawdź ich stan oraz stan bulw. Po przesadzeniu odczekaj tydzień i dopiero wtedy delikatnie podlej.