Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

Witaj badziu :wit Cieszę się, że Ci się podoba! Kamienne ścieżki i murki to świetna sprawa, dzięki nim grządka podzielona jest na stałe zagony, ziemia się nie obsypuje. Większość kamyczków jest już całkiem dobrze ugruntowanych, przez co chodzenie po nich to czysta przyjemność :idea: Mówisz, że problematyczny jest perz - walczę z nim już od kilku lat i muszę powiedzieć, że wyzbyłem się go z najbardziej newralgicznych miejsc. Nie rośnie między kamieniami, bardziej spotykam tam mlecze czy jakieś drobne trawy. Częstszym problemem są płotki nietrzymające się swojego miejsca (zwłaszcza po zimie, no ale ich naprawą zajmuję się w pierwszej kolejności). Ogólnie to większego problemu z utrzymaniem tej kamiennej architektury nie ma, znacznie gorzej było z drewnianymi płotkami :wink:
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1976
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

No powiem, że w znacznym stopniu rozwiałeś moje wątpliwości. Niskich drewnianych płotków troszkę mam i jeśli twierdzisz, że są większym problemem niż kamienne obrzeża to w tym sezonie sprawdzę.
caabra
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 26 sty 2019, o 20:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: w. podkarpackie

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

Z takiego czosnku na pewno coś będzie. Nieraz mi się zdarzało taki zapomniany przesadzać :D. A czosnek niedźwiedzi mam pod dostatkiem 100m od domu w lesie a nigdy go nie jadłam.
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

badzia Z tym moim płotkiem to historia była taka, że te deszczułki nie miały takiego zakończenia odpowiedniego do wbijania w ziemię, w sensie nie były ścięte pod kątem, bardzo często wypadały, mimo, że były mocno wkopywane. Nie wspomnę już o tym, że były to około metrowe odcinki, które musisz łączyć ze sobą drutem, masakra. Poza tym drut był przymocowany do nich tak jakby za pomocą takera, więc i łączenie z czasem odpadało. Kolejna rzecz - to z czasem butwieje. Może nadaje się to w miejsce, gdzie raczej nie chodzi się codziennie (rabata kwiatowa, okolice żywopłotu). Ja wielokrotnie zahaczałem też nogą o to. A jak znajdziesz kamień taki fajny, w miarę płaski i go dobrze wkopiesz, to się naprawdę trzyma (i jest znacznie bardziej estetyczny)!

caabra Witaj :wit No, czyli dobrze zrobiłem :wink: W moich okolicach niestety czosnek niedźwiedzi nie jest jakoś bardzo pospolity, prawdę mówiąc, to nigdy się z nim nie spotkałem w okolicznych lasach czy coś. A ja lubię raz a kiedy taki ewenement sobie posadzić :)
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

Kopę lat. :) Super ścieżka, gdybym miał takie płaskie kamulce to bym się pokusił.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6418
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

:wit Dobrze ża masz gdzie rączki wsadzić podczas pobytu w domu :wink: Przynajmniej nie będzie Ci się bardzo nudzić .
Ja często przesadzałam taki czosnek z zapominanych główek. Na pewno urośnie większy ,niż by posnął nie rozsadzony.
Z zapomnianymi nasionami też tak robię. Sieję je, nie wyrzucam. Co wzejedzie to dobrze ,wykorzysta się ...
Pozdrawiam
Asia
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

Drako Cześć! Miło Cię gościć :wit Oj tak, latka płyną nieubłaganie, jak to ktoś kiedyś pięknie napisał: "Godzina za godziną niepojęcie chodzi...". Te ścieżki to był temat, który poruszałem chyba poprzez ostatnie 5 lat, za każdym razem mówiąc, że w tym roku na pewno się to uda skończyć :D No i w końcu się udało, a patrząc na grządkę teraz, z perspektywy braku na niej warzyw, to myślę, że wygląda to całkiem fajnie :)

Witaj Pelasiu ;:196 Oj tak, kontakt z ziemią powoduje ponoć wyrzuty dopaminy, czyli hormonu szczęścia, dlatego pewnie ogrodnicy są zawsze tacy radośni i uśmiechnięci! Dziś sprawdzałem moją posianą mamałygę, przegląd pudełka z nasionami, ale na razie nic nie wschodzi, pewnie przez niesprzyjającą pogodę... Ale z drugiej strony mam ochotę na rozsadzenie w kilku miejscach na grządce sadzonek szpinaku, co by urósł taki porządny i z prawdziwego zdarzenia. Zobaczymy, co czas nam przyniesie :)

A tu kilka zdjęć z dzisiaj. Ogólnie to przez ostatnie dwa dni był u mnie mróz, ziemia jest trochę przemarznięta. Na szczęście niezawodna argowłóknina jak zawsze spełnia swoją rolę! We czwartek ma się ocieplić, dobrze, bo zauważyłem, że w kilku miejscach trzeba wkopać kamienie głębiej, poza tym gdzieniegdzie wychodzą chwasty. Słowem, mam co robić :wink:

Obrazek
Szczypiorek poczuł wiosnę

Obrazek
Według mojej mamy to kocimiętka

Obrazek
Taki widoczek ogólny, częściowo ośnieżony

Obrazek
A tu wszystkie pomidory, które mi w tym roku wzeszły - dwie odmiany z dziesięciu... Niezawodny Megagroniasty i Malinowy Olbrzym. Myślę, że w maju na pewno coś dokupię. Zauważyłem dziś, że w jeszcze jednej doniczce przebija się Czereśniowy - jedna roślinka - zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie, dlatego póki co to dmuchamy na zimne... :)

Moje poletko przyciąga mnie każdego dnia, daje taką fajna możliwość kreowania własnego, małego świata!
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6418
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

A może doniczki w których masz posiane pomidory stoją w za zimnym pomieszczeniu? To może być przyczyną , ze nasiona nie wschodzą. Nasiona pomidorów mają długą żywotność
Asia
henryka
200p
200p
Posty: 373
Od: 13 lut 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

Wydaje mi się że kolor łodyżek wskazuje na to, że w pomieszczeniu jest zbyt chłodno.
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

henryka, Pelasia Pomidory siałem około 21 lutego, doniczki trzymałem przez trzy tygodnie, chyba nawet do 15 marca, normalnie w pokoju, obok kaloryfera, w pokoju było ciepło. W tym czasie wzeszły tylko te dwie odmiany. Uważam, że to jest dość długi czas na kiełkowanie dla pomidorów, robiłem to w taki sposób przez kilka ostatnich lat i zawsze po nawet około 2 tygodniach wszystkie doniczki były w piwnicy na okienku już ze skiełkowanymi roślinkami. Wydaje mi się, że dużo tu zrobiło to, że nasionka były niektóre nawet z lat 2015, 2016. W każdym razie ostatnio, dokładniej chyba w niedzielę zeszłą albo sobotę, posiałem jeszcze kilka innych odmian do kiełkownika, którego umieściłem u mnie w pokoju, w pobliżu grzejnika, więc nasionkom na pewno nie jest zimno :wink: Jeżeli coś będzie kiełkować, to na bieżąco będę przenosił kiełki do doniczek z ziemią (obecnie nasiona trzymam na wilgotnych wacikach). Nie wiem, może to coś da... Tak jak pisałem kilka postów wyżej, bardzo byłem zaskoczony tym, że w feralnych doniczkach zaczęła wschodzić odmiana Czereśniowa, konkretnie jedna roślinka, no ale to zawsze coś!

A tak naprawdę to wszystko co posieję, trzymam najpierw w pokoju, aż do wzejścia, dlatego, że w piwnicy jest niekiedy zbyt chłodno. Obecnie trzymam u siebie pomidora Maskotkę (nasiona znalazłem w czasie sprzątania pudła z nasionkami, ważne do 2019 roku), bazylię, pora (ważny do 2016 roku, więc nie wiąże jakiś wielkich nadziei z tym, że wzejdzie, no ale nie wyrzucę do kosza) oraz... muchołówkę amerykańską (z własnych nasion, totalny eksperyment) :wink:

Pomidory znajdują się na okienku w piwnicy od strony południowej, więc na pewno mają dużo słonka. Fakt, nie jest tam za ciepło, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku dni. Na tym parapecie temperatura zależy praktycznie od temperatury na polu. No ale nie trzymam ich w domu, bo kiedyś tak zrobiłem i się zaczęły wyciągać. Na dniach ma się zrobić cieplej, więc jestem spokojny!
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

W tamtym roku dowiedziałem się, że przyczyną niekiełkowania i deformacji siewek może być przeleżana, zbita ziemia. Tworzą się związki działające toksycznie. Taką ziemię wsypuję do dużej miski, grudy rozgniatam i mieszam codziennie raz, dwa, przez kilka dni. Wysiewam wszystko do ziemi uniwersalnej tak potraktowanej i teraz jest ok.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6418
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

:wit Michał ,Ty mnie nie strasz, bo ja posiałam sporo starych nasion . Doniczki stoją na kaloryferze, mam nadzieje ,że wykiełkują.
Jak nie ,to będzie mniej do pikowania :lol:
Asia
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Warzywny ogródek McMArchewki cz. 2

Post »

Drako Cenna rzecz, dzięki, że o tym napisałeś! Mam jeden worek takiej gliniastej, zbitej ziemi, niby pod rozsady, teraz będę wiedział, żeby na nią uważać :D

Pelasia Nie straszę w żadnym wypadku ;:306 Zobaczymy, oby jak najwięcej pomidorków wzeszło! A jeśli u mnie wyjdą te z kiełkownika i z doniczek to dopiero będzie :)

Na grządkach dziś cisza i spokój, jutro ponoć też ma być ciepło, także zabieram się za plewienie. Agrowłóknina bardzo dobrze zabezpiecza zasiewy przeciwko mrozowi. Jesteśmy na dobrej drodze!

:wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”