Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Mam w szklarni, a jak przychodzi takie - 5 w nocy, to pomidory i bakłażany zabieram na parapety Na - 1 włączam tylko grzejnik. Za to kapusta i kalarepa to tam stoją cały czas i nic im nie szkodzi
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 200p
- Posty: 283
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
U nas ostatnio kilka razy było ok -9 nad ranem , w szklarni ok -4 sałatom nie przeszkadza ale więcej nie odważyłam się tam zanieść. U Ciebie to jednak inny klimat
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Witaj Agnieszko Właśnie przejrzałem wątek, bardzo mi się podobają zamieszczane przez Ciebie zdjęcia, a rozsady robią wrażenie (u mnie w tym roku pod tym kontem bardzo skromnie ). Niebawem zamierzam siać kukurydzę, mam nadzieję, że w maju będzie taka, jak Twoja!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42253
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Mimo przymrozków nie ma porównania z klimatem w mojej okolicy. Rzodkiewki wschodziły mi chyba 3 tygodnie i nareszcie gdy dosiałam wzeszły jedne i drugie Sałaty wystawione do tunelu podwójnie zabezpieczone przemarzły w 80 %, trzeba będzie posiać od nowa. Kiedyś przerywając próbowałam małe kiełki buraczków sadzić w pustych miejscach, ale nic z tego nie było. Czarny jarmuż...skąd masz takie ciekawe nasiona?
Jak to życie pisze swoje scenariusze, myślałaś że nie będziesz miała czasu na ogród i FO a tymczasem dzieje się całkiem inaczej! Zdrówka
Jak to życie pisze swoje scenariusze, myślałaś że nie będziesz miała czasu na ogród i FO a tymczasem dzieje się całkiem inaczej! Zdrówka
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Witaj Aguś, u Ciebie jak zwykle wszystko pięknie rośnie. W tym roku chyba późno wysiałaś pomidorki ?
Fajny pomysł na szybsze buraczki, może też tak wysieję, w sumie w tamtym roku przerywałam w gruncie buraki i pikowałam na inne miejsca, przyjęły się i rosły jak szalone.
Fajny pomysł na szybsze buraczki, może też tak wysieję, w sumie w tamtym roku przerywałam w gruncie buraki i pikowałam na inne miejsca, przyjęły się i rosły jak szalone.
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Widać rozsady pięknie się sprawują U mnie niedawno wykiełkował szpinak. Czekam jeszcze na marchew, koper i kolendrę, po weekendzie ma być dużo cieplej to zapewne wszystko nam ruszy. Na parapetach pomidory i cukinie. Czekam na zamówionego foliaka.
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ala, sałaty są odporne bardzo, tak samo bób, groszek, szpinak- im mrozy nie straszne
Michał dzięki, miło mi to czytać Kukurydza to jedno z wdzięczniejszych warzyw, co roku powiększam areał I w tym roku również, będę mieć dwa spore zagony cukrowej kukurydzy, jak to w domu oświadczyłam, to się cała rodzina ucieszyła, bo wszyscy ją lubią
Michał bardzo mi miło to czytać Kukurydza to jedno z najwdzięczniejszych warzyw, choć rok temu mi średnio wyszła. Jakoś co roku mam dla niej więcej miejsca w warzywniku i co roku wszystkich w domu to cieszy
Marysiu może im, tym rzodkiewkom, smutno było samym A może rzodkiewki jak bomba atomowa, potrzebują do reakcji pewniej masy krytycznej i te pierwsze to było jeszcze ciut za mało A tak na serio, ja też sieję po kilka razy i chyba jutro wysieję ostatnie, to akurat do czerwca wystarczy. Ja też sadziłam tak małe buraczki i odwrotnie, urosły wspaniałe giganty. Myślę sobie, ze to może zależeć od odmiany, bo niektórzy mówią tak jak Ty, a niektórzy że pikowane są najlepsze, wielkie. Ja jestem bardzo przywiązana do odmian Opolski i Cylindra, one sobie radzą z pikowaniem i dziś właśnie wysadziłam taki rządek na wczesne buraczki. Jarmuż ten mam z PlantiCo, a jeśli zechcesz, to wyślę Ci chętnie nasionka bo sporo zostało Tylko jak to z pocztą teraz jest, to nie wiem
Viola witam miło! Posiałam pomidorki z końcem lutego Wahałam się, czy nie zrobić tego jeszcze później, bo wyjeżdżałam na początku marca na wakacje i trochę się martwiłam, czy Mama sobie z nimi da radę, jak przyjedzie zaopiekować się kurami.
Martuś teraz to wszystko ruszyło, ale trzeba ciągle podlewać, tam gdzie coś posiałam to się melduję dwa razy dziennie z konewką, w taki upał i watr ziemia szybko przesycha. Foliak zamówiłaś? Przydaje się, zwłaszcza dla rozsad i pomidorów
Michał dzięki, miło mi to czytać Kukurydza to jedno z wdzięczniejszych warzyw, co roku powiększam areał I w tym roku również, będę mieć dwa spore zagony cukrowej kukurydzy, jak to w domu oświadczyłam, to się cała rodzina ucieszyła, bo wszyscy ją lubią
Michał bardzo mi miło to czytać Kukurydza to jedno z najwdzięczniejszych warzyw, choć rok temu mi średnio wyszła. Jakoś co roku mam dla niej więcej miejsca w warzywniku i co roku wszystkich w domu to cieszy
Marysiu może im, tym rzodkiewkom, smutno było samym A może rzodkiewki jak bomba atomowa, potrzebują do reakcji pewniej masy krytycznej i te pierwsze to było jeszcze ciut za mało A tak na serio, ja też sieję po kilka razy i chyba jutro wysieję ostatnie, to akurat do czerwca wystarczy. Ja też sadziłam tak małe buraczki i odwrotnie, urosły wspaniałe giganty. Myślę sobie, ze to może zależeć od odmiany, bo niektórzy mówią tak jak Ty, a niektórzy że pikowane są najlepsze, wielkie. Ja jestem bardzo przywiązana do odmian Opolski i Cylindra, one sobie radzą z pikowaniem i dziś właśnie wysadziłam taki rządek na wczesne buraczki. Jarmuż ten mam z PlantiCo, a jeśli zechcesz, to wyślę Ci chętnie nasionka bo sporo zostało Tylko jak to z pocztą teraz jest, to nie wiem
Viola witam miło! Posiałam pomidorki z końcem lutego Wahałam się, czy nie zrobić tego jeszcze później, bo wyjeżdżałam na początku marca na wakacje i trochę się martwiłam, czy Mama sobie z nimi da radę, jak przyjedzie zaopiekować się kurami.
Martuś teraz to wszystko ruszyło, ale trzeba ciągle podlewać, tam gdzie coś posiałam to się melduję dwa razy dziennie z konewką, w taki upał i watr ziemia szybko przesycha. Foliak zamówiłaś? Przydaje się, zwłaszcza dla rozsad i pomidorów
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Zostawiam zdjęcia warzywnika, rozsad i warzyw w folii, sezon ten jest dziwny, niby wszystko wystartowało wcześniej, ale te powtarzające się przymrozki nocami nie pomagają ani warzywom, ani sadom
Nowalijki, na święta na pewno już będzie co skubnąć
Posadziłam selery naciowe, kapusty, kalarepy, sałaty, endywię, jarmuż, pietruszkę naciową, lubczyk i buraki z rozsady, posiałam buraczki i rzodkiewki i wsadziłam więcej dymki.
A to mój drug warzywnik siedzi w nim już bób, podkiełkowany, więc w takie cieple dni szybko wychyli się z ziemi. Tu posadziłam kapustę stożkową, jarmuż i seler
A tu ziemniaki, jako że ludowa mądrość nakazuje sadzić je gdy kwitną mniszki Każdy dostał w dołek trochę popiołu z węglem drzewnym.
Inne warzywa są w warzywniku już od jakiegoś czasu, w taką pogodę prawie w oczach rosną.
Cebula z marchewką
Szpinak
Rzodkiewki
Czosnek
Szparagi niestety jeszcze nie do zbioru, ale może za rok?
I jeszcze rozsady
W tym roku kilka pomidorów koktajlowych (dla córki) i malinowych (dla rodziców) wysadzę w gruncie. Dziś je pikowałam
W drugi dzień świąt znów będzie nocny przymrozek Niby nic, to dopiero kwiecień, ale pogoda jest wredna, podpuszcza wszystko do szybkiego startu tym ciepłem, a potem wraca zimno. Jeszcze zapowiada się susza i to mnie mocna martwi, spróbuję pookrywać ziemię póki trzyma wilgoć, gdzie tylko zdołam. Wyżej widać w miejscu, gdzie sadziłam ziemniaki, ze znów wysypałam słomę. Nie jest to moja ulubiona ściółka, Żeby nie latała na pól ogrodu trzeba ją trochę pociąć (od nożyczek boli mnie już ręka ), ale niewiele więcej mam. Zrębki, które niedługo zrobię, nie starczają na wiele
Nowalijki, na święta na pewno już będzie co skubnąć
Posadziłam selery naciowe, kapusty, kalarepy, sałaty, endywię, jarmuż, pietruszkę naciową, lubczyk i buraki z rozsady, posiałam buraczki i rzodkiewki i wsadziłam więcej dymki.
A to mój drug warzywnik siedzi w nim już bób, podkiełkowany, więc w takie cieple dni szybko wychyli się z ziemi. Tu posadziłam kapustę stożkową, jarmuż i seler
A tu ziemniaki, jako że ludowa mądrość nakazuje sadzić je gdy kwitną mniszki Każdy dostał w dołek trochę popiołu z węglem drzewnym.
Inne warzywa są w warzywniku już od jakiegoś czasu, w taką pogodę prawie w oczach rosną.
Cebula z marchewką
Szpinak
Rzodkiewki
Czosnek
Szparagi niestety jeszcze nie do zbioru, ale może za rok?
I jeszcze rozsady
W tym roku kilka pomidorów koktajlowych (dla córki) i malinowych (dla rodziców) wysadzę w gruncie. Dziś je pikowałam
W drugi dzień świąt znów będzie nocny przymrozek Niby nic, to dopiero kwiecień, ale pogoda jest wredna, podpuszcza wszystko do szybkiego startu tym ciepłem, a potem wraca zimno. Jeszcze zapowiada się susza i to mnie mocna martwi, spróbuję pookrywać ziemię póki trzyma wilgoć, gdzie tylko zdołam. Wyżej widać w miejscu, gdzie sadziłam ziemniaki, ze znów wysypałam słomę. Nie jest to moja ulubiona ściółka, Żeby nie latała na pól ogrodu trzeba ją trochę pociąć (od nożyczek boli mnie już ręka ), ale niewiele więcej mam. Zrębki, które niedługo zrobię, nie starczają na wiele
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 200p
- Posty: 283
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
U Ciebie to wszystko parę tygodni wcześniej u nas strasznie sucho, wyciągnęłam węża i zaczęłam powoli podlewać bo nie ma wyjścia. Kukurydzę masz już dużą u nas ledwo mirabelki zakwitły ale i to cieszy. Może kiedyś spadnie deszcz to wszystko się zazieleni i będzie na czym przez okno oko zawiesić.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Wiesz co, Ala, u mnie też już jest susza. W zbiorniku na deszczówkę nie ma nic, gdy choć czasem popada to mi ta deszczówka ratuje ogród, ale co jak nie padało już od dawna? Trzeba jakoś zabezpieczać warzywnik przed szybkim wysychaniem. W tym roku ściółkuję słomą, agrotkaniną i trawą. Trawy wciąż nie mam, słomy wystarczy tylko na wczesne ziemniaki, agrotkanina sprawdza się tam, gdzie rośliny są wielkie albo rosną szeroko w rzędach, ale dla reszty najlepsza byłaby trawa.
Podlałam wodą z wodociągu i od razu zdecydowałam wyciąć starą leszczynę i naprodukować zrębki. Nie powinno się rozkładać ich przed skompostowaniem, bo kradną azot, ale chyba wolę ująć roślinom trochę azotu niż je zasuszyć. Pod zrębki dałam trochę świeżego obornika kurzego albo ziemi z woliery. W maju przy sadzeniu podsypię grubszą warstwę.
Udało mi się kupić lokalnie rozsady pora i kilka krzaczków papryki czerwonej. Pory już posadziłam.
Podlałam wodą z wodociągu i od razu zdecydowałam wyciąć starą leszczynę i naprodukować zrębki. Nie powinno się rozkładać ich przed skompostowaniem, bo kradną azot, ale chyba wolę ująć roślinom trochę azotu niż je zasuszyć. Pod zrębki dałam trochę świeżego obornika kurzego albo ziemi z woliery. W maju przy sadzeniu podsypię grubszą warstwę.
Udało mi się kupić lokalnie rozsady pora i kilka krzaczków papryki czerwonej. Pory już posadziłam.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 200p
- Posty: 283
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Mamy te same problemy. Słomę mam zamówioną ale na razie nie ma jak przywieźć, trawa nie chce bez deszczu rosnąć a zrembki tez będę mieć świeże. Żeby deszcz poszedł toby trawa ruszyła i trochę by poratowało chociaż nie mam tyle trawnika żeby na całość starczyło. Ściółka jest super od kilku lat ile mam materiału to sciółkuję ale zawsze ciężko skombinować tak żeby była zadawalająca ilość i szybko się rozkłada co ma tez swoje zalety .
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ala u mnie w końcu popadało w poniedziałek, był to wspaniały 3 godzinny deszcz, którego ogromnie potrzebował mój ogród (i okoliczne lasy nawet bardziej). Teraz ruszy trawa...i chwasty Zbiornik na deszczówkę jest pełny W perspektywie kwiecień bez opadów, nie wiem na ile starczy tej wody która spadła.
Przedświąteczne zbiory:
Czy można na Wielkanoc wysiać lepszą sałatę, niż Shokoladny Zajac? W duecie ze Stawberry Ameliore.
W święta dosiałam sobie trochę pietruszki i więcej wczesnej marchewki. Na waciki wskoczyły nasiona dyniowych- ogórki Partner i Monisia, cukinia Annisa, dynia Butternut, Olga na pestki i wczesna Hokkaido. Na razie skiełkowały niezawodne ogórki Monisia i dynie Butternut, z moich własnych nasion, pobranych z 1,5 rocznej pięknej świeżej dyni jakieś 2 tygodnie temu Podkiełkowuję drugą turę kukurydzy. Mam zamiar pobrać też kilka kiełków słonecznika i pora i wsadzić je do doniczki- są na etapie liścieni a ja jestem ciekawa, czy to się uda, bo dotąd jak to hodowane kiełki były w samej wodzie.
Będę też musiała dalej kombinować z podłożem, bo nie chcę jechać do sklepu. Mam jakąś wyschniętą na wiór ziemię kwiatową z zeszłego roku, po sadzeniu ziemniaków zostało mi trochę rocznego kompostu, mam dwa worki perlitu, ale nie mam już podłoża kokosowego- muszę coś z tego namieszać dla dyń i chyba zrobię coś kontrowersyjnego- nasypię warzywom dyniowym do pierścieni i tej ubogiej raczej mieszanki- na dno królicze bobki Zawsze dla dyniowych kupowałam podłoże z Biedronki, jest ono bardzo bogate w nawozy, rosły w tym pięknie aż do sadzenia. Z nawozów rozpuszczalnych mam tylko resztkę florovitu, jakieś saszetki dla storczyków, nawóz do borówek- nie ma w sumie nic dobrego dla żarłocznych dyń i ogórków oprócz florowitu, który wolę zachować na ostatnie etapy wzrostu pomidorów Naprawdę bardzo nie chcę jechać do sklepu
Już mam bardzo dużo warzyw w gruncie i zaglądam w kalendarz, kiedy będzie dobry dzień na sadzenie w szklarni pomidorów. Mam też rekordowy (w historii mojej uprawy warzyw) areał pod warzywa, zaczynam się zastanawiać, jak podejść rozsądnie do ich utrzymania w sezonie i zbiorów i jak sobie poradzić z przerabianiem tego, co zbiorę
Przedświąteczne zbiory:
Czy można na Wielkanoc wysiać lepszą sałatę, niż Shokoladny Zajac? W duecie ze Stawberry Ameliore.
W święta dosiałam sobie trochę pietruszki i więcej wczesnej marchewki. Na waciki wskoczyły nasiona dyniowych- ogórki Partner i Monisia, cukinia Annisa, dynia Butternut, Olga na pestki i wczesna Hokkaido. Na razie skiełkowały niezawodne ogórki Monisia i dynie Butternut, z moich własnych nasion, pobranych z 1,5 rocznej pięknej świeżej dyni jakieś 2 tygodnie temu Podkiełkowuję drugą turę kukurydzy. Mam zamiar pobrać też kilka kiełków słonecznika i pora i wsadzić je do doniczki- są na etapie liścieni a ja jestem ciekawa, czy to się uda, bo dotąd jak to hodowane kiełki były w samej wodzie.
Będę też musiała dalej kombinować z podłożem, bo nie chcę jechać do sklepu. Mam jakąś wyschniętą na wiór ziemię kwiatową z zeszłego roku, po sadzeniu ziemniaków zostało mi trochę rocznego kompostu, mam dwa worki perlitu, ale nie mam już podłoża kokosowego- muszę coś z tego namieszać dla dyń i chyba zrobię coś kontrowersyjnego- nasypię warzywom dyniowym do pierścieni i tej ubogiej raczej mieszanki- na dno królicze bobki Zawsze dla dyniowych kupowałam podłoże z Biedronki, jest ono bardzo bogate w nawozy, rosły w tym pięknie aż do sadzenia. Z nawozów rozpuszczalnych mam tylko resztkę florovitu, jakieś saszetki dla storczyków, nawóz do borówek- nie ma w sumie nic dobrego dla żarłocznych dyń i ogórków oprócz florowitu, który wolę zachować na ostatnie etapy wzrostu pomidorów Naprawdę bardzo nie chcę jechać do sklepu
Już mam bardzo dużo warzyw w gruncie i zaglądam w kalendarz, kiedy będzie dobry dzień na sadzenie w szklarni pomidorów. Mam też rekordowy (w historii mojej uprawy warzyw) areał pod warzywa, zaczynam się zastanawiać, jak podejść rozsądnie do ich utrzymania w sezonie i zbiorów i jak sobie poradzić z przerabianiem tego, co zbiorę
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 200p
- Posty: 283
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Rzodkiewki mniam mniam. A u nas chmura bokiem przeszła i tylko pare kropel spadło deszczu, może jutro.... tez mam butternut ale pierwszy raz. Sałatki które na zdjęciu to moje ulubione u mnie jeszcze małe, znaczy takie do wysadzenia do gruntu już w sam raz, ładne tylko mnie ta susza trzyma. Dziś doszły nasionka rzodkiewki jostar w opisie miała ze odporna na wysokie temperatury to może u mnie niedługo będą takie śliczne jak Twoje ....