Sosna z nasion, uprawa siewek,zimowanie Pinia (Pinus Pinea)

[magda1975]

Będę właśnie siać i z informacji wynika że nasiona nie są problemowe ?jeśli wschodzą w ziemi z kretowisk.Proszę o Wasze spostrzeżenia.

[milena25]

Otrzymałam kilka nasion sosny Armanda Pinus Armandii wysiane do ziemi przeznaczonej dla iglaków po wcześniejszym 24 godz. namoczeniu nie wzeszły ( wysiane zostały 24 nasiona pochodzące z różnych szyszek) . Próbuję znaleźć przyczynę minęły już3 miesiące. Proszę o wskazówki. Wysiane w tym samym czasie nasiona sosny koreańskiej wykazują większą chęć życia wzeszło ponad 30%.

[magda1975]

Moje też od maja w ziemi i nic.

[rozmalinka]

Czy pinia będzie dobrze rosła w ziemi do palm? Te rośliny rosną obok siebie w klimacie śródziemnomorskim.

[koalak]

Jak Wasze pinie trzymają się po zimie? Moja chyba OK, ale igły zrobiły się lekko srebrne, wydaje mi się że to efekt mrozów i jak słońce poświeci kilka dni to sosna pójdzie w górę normalnie.

[Kacp0052]

Witam
Ja w tą zimę zebrałem szyszki z sosny i nasionka. Posadziłem i od dwóch miesięczy mi rosną sosny.
Próbowałem to dwa razy w tamtym roku, i tuż po wykiełkowaniu zmarły 5-10 dni. Ale w tym roku mi się udały mam nadzieje.

[Ocia]

Kacp0052 a wiesz co zrobiłeś inaczej? Ja też na dniach planuje wysiew.

[MlodySzkolkarz]

Witam. Ktoś z was wysiewal może nasiona sosny bośniackiej ? Sosna czarna już dawno na wierzchu. A sosny bośniackiej nie widać. Na próbę grzebnelem palcem i wyjelem nasiono rozcisnelem je w palcach i wystrzeliło z niego białe mleczko.

[Avanier]

Dzień dobry!
Nim przejdę do meritum chciałem się przywitać, gdyż jest to mój pierwszy post na tymże forum .
Zacząłem hodować różne roślinki na domowym parapecie i trafiłem tutaj szukając porad.
Tym razem nie znalazłem wystarczającej dawki informacji, stąd moja pierwsza aktywność

Jakiś czas temu dostałem od Parku Śląskiego saszetkę z nasionami sosny do samodzielnego posadzenia.
Załączona notka ograniczała się jedynie do informacji jak zasadzić nasiona w krążku torfowym i doprowadzić do wykiełkowania w tejże saszetce.
Opis rośliny również ograniczał się do "sosna".
W tym momencie kiełkuje już kolejne nasiono, a ja za bardzo nie wiem jak się za to teraz zabrać by nie zepsuć
Chciałbym to drzewko "odchować" w domu dopóki nie będzie na tyle duże by zasadzić je w terenie. Stąd garść pytań z mojej strony...
Jakie podłoże przygotować dla takiej roślinki?
Jak dużą donicę wybrać? Czy na razie może to być coś mniejszego, czy lepiej od razu sosnę zasadzić w bardzo dużej donicy?
Czy te dwie roślinki kiełkujące w małym krążku torfowym rozdzielić i posadzić osobno czy zostawić w spokoju by rosły razem?
Używać jakichś specjalnych nawozów do iglaków?

Pozdrawiam

PS. Jestem kompletnie nowy jeśli chodzi o ogrodnictwo, także będę wdzięczny za każdą poradę.
PS2. Mam nadzieję, że trafiłem z tematem w dobre miejsce

[urma1]

Witam serdecznie
Wrześniowe wakacje w Turcji zaowocowały przywiezieniem szyszki Pinia (jeśli to faktycznie ona) proszę o potwierdzenie.
Po powrocie dwa nasiona trafiły do doniczki i po miesiącu z hakiem taki efekt, do tej pory była na zewnątrz ale zaczęło robić się chłodno więc zabrałem do domu.
Nie mam jakiegoś doświadczenia ale szkoda byłoby zmarnować więc pytam czy
Może stać w mieszkaniu ?
Jak często podlewać ?
Czy je już rozsadzić i jak to zrobić bezpiecznie ?
wszystko jest dziełem przypadku i spontaniczności ale roślinki żyją i chcę sensownie o nie zadbać
Na hednej jest 11 igiełek na drugiej jest 13 czym to jest spowodowane ?
Dziękuję za zainteresowanie i ewentualną odpowiedź
trochę jako nowy tutaj czytam ale mam też i swoje pytania

[ros]

Szyszka wyglada jak pinii, nasiona również. Może stać w mieszkaniu, jednakże z reguły po kilku latach zamierają, prawdopodobnie z powodu zbyt małej ilości światła. Podlewanie, jak innych roślin pokojowych, gdy wierzch ziemi w doniczce wyschnie (1-2 razy w tygodniu wystarczy). Rozsadzenie nie powinno być trudne przechylić doniczkę do góry nogami na rękę, i delikatnie rozrzedzić ziemię, aby wyodrebnic korzenie każdej z roślinek, następnie przytrzymując za pęd włożyć każdą roślinkę do nowej doniczki i przysypać korzonki ziemią, delikatnie ubić palcami i podlać. Na zdjęciu to nie igły, ale liścienie, liczba liścieni może być różna.