Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 7 mar 2019, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Tyle miejsca że wokół pomidorów można spokojnie tańczyć i to tanće szybkie.
JA mam 5m na 2,5m i 28 pomidorów.
JA mam 5m na 2,5m i 28 pomidorów.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Mi wyszło 39, plus papryki. Ścisnęłam je trochę na szerszej stronie i zostawiłam pod ścianą miejsce na melony i ogórka. Nie będę wciskać więcej pomidorów (chociaż mam ich masę), bo raczej więcej nie potrzebujemy.
Iza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7809
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Czy ktoś z Was ma stacje pogodowa? Chciałabym kupić, nawet dziś oglądałam, ale jak zobaczyłam cenę! Około 400 zł !! To mi się odniechcialo. Okropnie drogie.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ja mam Alecto, z trzema czujnikami zewnetrznymi, pokazuje temperaturę i wilgotność. Nie wiem czy ma jakieś inne funkcje, jakoś w to nie wnikałam, tylko te funkcje mi potrzebne. Nie pamiętam dokładnie ile płaciłam, ale na pewno poniżej 50 euro.
Iza
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ja jeszcze czekam ale widzę że zaraz po majówce bedę przesadzać do ziemi. W zeszłym roku się udało.
Brat posadził jeszcze pod koniec kwietnia i nagle przyszedł przymrozek i pomidory poszły całe.
Ja posadziłam tydzień później i przymrozek mnie ominął a potem te Zośkowe przymrozki nie przyszły - na szczęście- i sadzonki przeżyły.
W tym roki też zaryzykuję.
Ja mam tunrl foliowy 2x3m i mam w nim pietruszkę marchewkę trochę cebulki i 2-3 krzaczki papryki a pomidorków wchodzi 10 sadzonek plus 4 koktajlówki. I to mi wystarcza w zupełności. Potem i tak rozdajemy po znajomych bo jest ich tyle że przejeść tego nie idzie.
Ale warto warto ! Ten smak swojego pomidorka, niepryskane bo nie pryskamy niczym, na byczym nawozie . Już sie doczekać nie można hehe.
Brat posadził jeszcze pod koniec kwietnia i nagle przyszedł przymrozek i pomidory poszły całe.
Ja posadziłam tydzień później i przymrozek mnie ominął a potem te Zośkowe przymrozki nie przyszły - na szczęście- i sadzonki przeżyły.
W tym roki też zaryzykuję.
Ja mam tunrl foliowy 2x3m i mam w nim pietruszkę marchewkę trochę cebulki i 2-3 krzaczki papryki a pomidorków wchodzi 10 sadzonek plus 4 koktajlówki. I to mi wystarcza w zupełności. Potem i tak rozdajemy po znajomych bo jest ich tyle że przejeść tego nie idzie.
Ale warto warto ! Ten smak swojego pomidorka, niepryskane bo nie pryskamy niczym, na byczym nawozie . Już sie doczekać nie można hehe.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
u mnie w tunelu foliowym rosną zarówno ogórki jak i pomidory ponad 2 tygodnie już zaczynają kwitnąc niektóre -tunel nieogrzewany , wczoraj bezpośrednio do gruntu poszły i papryka i reszta pomidorów .... w moim regionie obserwując pogodę na nocne mrozy nie zanosi sie ani przed Zośką ani po,,, jakby coś wyskoczyło najwyżej się przykryje.
Pozdrawiam-Bogusław
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!" J. Brzechwa
pomidory pod osłonami
Witam wszystkich,
jestem tu nowa i od razu proszę o pomoc. Wysadziłam rozsadę pomidorów do tuneliku, który mam w ogrodzie. Rozsada była duża, ładna, już niektóre z małymi pomidorkami, no niestety po tygodniu widok jest żałosny. Rozsada ma żółtawe liście, łodygi lekko fioletowe, a na liściach pojawiły się brunatne małe plamki.
Nie wiem co robić, czy to już zaraza?
jestem tu nowa i od razu proszę o pomoc. Wysadziłam rozsadę pomidorów do tuneliku, który mam w ogrodzie. Rozsada była duża, ładna, już niektóre z małymi pomidorkami, no niestety po tygodniu widok jest żałosny. Rozsada ma żółtawe liście, łodygi lekko fioletowe, a na liściach pojawiły się brunatne małe plamki.
Nie wiem co robić, czy to już zaraza?
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5135
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Z powodu zimnych nocy i niezahartowanej rozsady, gdy z ciepłego miejsca od razu otrzymały chłodu, musiała tak zareagować. Jeśli stworzy się warunki: powyżej 12 °C w nocy, to będzie rosła, a tak ze dwie noce chłodne i tydzień rozwoju do tyłu.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 10 maja 2011, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
U nas w najbliższym czasie zapowiadają noce około 8-10C. Niestety w czasie dnia chłodno. Czy przy takich temperaturach trzymać folię otwarta? Czy zamykać okienka na noc? Proszę Was bardzo o podpowiedzi bo nie wiem co robić..
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Zamykać na noc, otwierać na dzień jak ciepło.
Drzwi otwarte i okna na noc, to dopiero w czerwcu gdzieś.
Drzwi otwarte i okna na noc, to dopiero w czerwcu gdzieś.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7809
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Pozdrawiam! Gienia.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Gieniu, piękne masz te pomidory i ogórki
Ja swoje wsadziłam trzy dni temu, dwie noce były ciepłe, na dzisiejszą noc dostały znicze.
Chyba najgorzej będzie w okolicach pełni, siódmego maja, zapowiadają spadek temperatur....
Pozdrawiam Irena
Ja swoje wsadziłam trzy dni temu, dwie noce były ciepłe, na dzisiejszą noc dostały znicze.
Chyba najgorzej będzie w okolicach pełni, siódmego maja, zapowiadają spadek temperatur....
Pozdrawiam Irena
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ja mam sadzonki jeszcze w doniczkach. Trochę jednak się boję. Mimo wszystko jeszcze te poranne temperatury wachają się i raz bywa już +10 a za pare dni nad ranem jest zaledwie +1 . Stoją więc sobie pod tunelem.
W dzień tulen otwieram a na noc zamykam. Gdy mam obawy że temperatura spadnie poniżej 0stopni to zabieram je do domu na noc.
W dzień tulen otwieram a na noc zamykam. Gdy mam obawy że temperatura spadnie poniżej 0stopni to zabieram je do domu na noc.