Kawon (arbuz) - część 11
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Ja mam ciężką dosyć ziemię, ale mam nadzieję że coś się uda bez szczepienia
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Ograniczyłem podlewanie i nasłonecznienie, bo niedawno pytałem o podobny problem. A zmiany występują na kolejnych roślinach, stąd pytanie.
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 7 sty 2020, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Nie wiem czy mam fusarium w glebie - dopiero od dw?ch lat robię nasadzenia na tej ziemi - wczesniej tylko trawnik i kilka drzew owocowych i tuje ( przynajmniej to zastałam jak kupywałam dom z ogrodem. W tamtym roku sadzilam dynie i pr?bowalam arbuzy ale mialam zaledwie 3 krzaczki , kt?re dlugo dochodziły do siebie po przesadzeniu na zewnątrz, p?źniej ďługo nie kwitły a jak zaczeły to przyszla brzydka pogoda . Spr?bowalam tylko jednego - był pyszny, drugiego cos podjadło i zgnił od od dołu. Mam nadzieję ze w tym roku będzie lepiej. Kupilam troszkę odmian, r?znie wschodziły ale coś sadzonek zostało, moźe cos z tego wyjdzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 11
A przed wystąpieniem tych objawów przenosiłeś sadzonki na inne okno z mocniejszym nasłonecznieniem, wynosiłeś z pomieszczenia na dwór itp.?Krecik22 pisze:Ograniczyłem podlewanie i nasłonecznienie, bo niedawno pytałem o podobny problem. A zmiany występują na kolejnych roślinach, stąd pytanie.
Bo mi to wygląda na objaw stresowy przy zmianie środowiska lub na oparzenia słoneczne nieprzywykłych do słońca roślin.
Na 100% te liście uschną, ale jeżeli serce jest zdrowe (a z tego co widzę to jest) to roślina sobie poradzi i pójdzie dalej. Nowe liście będą już odporne.
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Z wczesnego siewu trzeba być przygotowanym na problemy z rozsadą. W domu się wyciągną , a na zewnątrz zmarzną. Też kilka posiałam 11 kwietnia (z próby kiełkowania). Minęło 3 tyg. i 3 dni i są już na tyle duże ,że mogłyby być wysadzone do gruntu (są w szklarni -na ryzyko). Plon główny/gwarantowany wyłożyłam na waciki 3 maja. Na III dekadę maja, powinny być gotowe do wysadzenia. W moich warunkach to jest najlepsza opcja dla arbuza. Myślę, że w pierwszych latach warto siać w różnych terminach, nawet jeszcze dzisiaj - 6 maja. W ten sposób, każdy się zorientuje, jaki termin jest najbardziej korzystny dla niego.
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Stoją cały czas w tym samym miejscu. Okno jest zakryte gęstą ciemną moskitierą, więc nasłonecznienie jest już mniejsze. Może uchylanie okna zaszkodziło?wokan pisze:A przed wystąpieniem tych objawów przenosiłeś sadzonki na inne okno z mocniejszym nasłonecznieniem, wynosiłeś z pomieszczenia na dwór itp.?Krecik22 pisze:Ograniczyłem podlewanie i nasłonecznienie, bo niedawno pytałem o podobny problem. A zmiany występują na kolejnych roślinach, stąd pytanie.
Bo mi to wygląda na objaw stresowy przy zmianie środowiska lub na oparzenia słoneczne nieprzywykłych do słońca roślin.
Na 100% te liście uschną, ale jeżeli serce jest zdrowe (a z tego co widzę to jest) to roślina sobie poradzi i pójdzie dalej. Nowe liście będą już odporne.
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Również się z tym zgadzam, na początku maja wysiałem 10 nasion i niektóre już wschodzą. Będzie zapas w razie potrzeby. Moim zdaniem nie ma jednego, konkretnego terminu na siew, bo każdy ma inne warunki w domu. Wystarczy różnica temperatury między pomieszczeniami i nawet arbuzy siane tego samego dnia po miesiącu mogą się zauważalnie różnić wielkością.Telimenka pisze:Z wczesnego siewu trzeba być przygotowanym na problemy z rozsadą. W domu się wyciągną , a na zewnątrz zmarzną. Też kilka posiałam 11 kwietnia (z próby kiełkowania). Minęło 3 tyg. i 3 dni i są już na tyle duże ,że mogłyby być wysadzone do gruntu (są w szklarni -na ryzyko). Plon główny/gwarantowany wyłożyłam na waciki 3 maja. Na III dekadę maja, powinny być gotowe do wysadzenia. W moich warunkach to jest najlepsza opcja dla arbuza. Myślę, że w pierwszych latach warto siać w różnych terminach, nawet jeszcze dzisiaj - 6 maja. W ten sposób, każdy się zorientuje, jaki termin jest najbardziej korzystny dla niego.
- Jonzak
- 200p
- Posty: 263
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Telimenko, a w jakiej części Polski ? takie sukcesy -gratulacje !
Nie uzupełniłaś tego pod swoim awatarem.
Nie uzupełniłaś tego pod swoim awatarem.
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Jonzak Melduje się Pomorze . Może przyjedź na Pomorze, to Pomoże Ci może pomoże. Jak Pomorze nie pomoże, to pomoże może morze. A jak morze nie pomoże to pomoże może las.
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Nie no ja myślałem, że z takim doświadczeniem to tylko tak ale spoko miałem od razu wrzucić fotki ale nie dałem rady po południu postaram się wrzucić.wokan pisze:Nie mam szklanej kuli, żeby bez widzenia pacjenta postawić diagnozę Wrzuć choć jakąś fotę i więcej info.Krzysztof_18 pisze:wokan podpowiedz dlaczego 2 sztuki mi się położyły ?? Masz duże doświadczenie więc pewnie wiesz co może być przyczyną ?? Podpowiedz również proszę czy nawozić je i ewentualnie czym ??
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13831
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Obecna pogoda mnie dobija. Zimno jak diabli nawet za dnia. Sadzonki kiszą się i zaczynają wyciągać nawet pod lampami, bo nocą jednak za ciepło.
Inne dyniowate rosną obok nich ok ale arbuzom coś nie pasuje i lekko wystrzeliły. Oby w weekend się już ociepliło, bo czas siać ogórki, a arbuzy zajmują całe miejsce.
Szczepić w tym roku już nie zdąże, bo z wszystkim jestem do tyłu.
Z odmian najczęściej przewijają mi się:
Charleston gray
Crimson giant
Crimson sweet
Rosario
Złoto wolicy
Jubilee
Są też jakieś dwie odmiany rosyjskie ale, nie sprawdziłem jeszcze w tłumaczu co to za odmiany. Może w weekend będzie więcej czasu, by spisać.
Inne dyniowate rosną obok nich ok ale arbuzom coś nie pasuje i lekko wystrzeliły. Oby w weekend się już ociepliło, bo czas siać ogórki, a arbuzy zajmują całe miejsce.
Szczepić w tym roku już nie zdąże, bo z wszystkim jestem do tyłu.
Z odmian najczęściej przewijają mi się:
Charleston gray
Crimson giant
Crimson sweet
Rosario
Złoto wolicy
Jubilee
Są też jakieś dwie odmiany rosyjskie ale, nie sprawdziłem jeszcze w tłumaczu co to za odmiany. Może w weekend będzie więcej czasu, by spisać.
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 11
U mnie też dwie się położyły reszta się powyciągała wcześniej się zatrzymała ;/ jakaś dziwna akcja.
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 11
Proszę o diagnozę bo nic się nie zmieniło miejsce to samo itp.wokan pisze:Nie mam szklanej kuli, żeby bez widzenia pacjenta postawić diagnozę Wrzuć choć jakąś fotę i więcej info.
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.