Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1490
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Biorąc pod uwagę gdzie jest foliak nie zasilałbym niczym, dopiero jak pojawią się objawy niedoborów na liściach. Ziemia może być kosmicznie przenawożona. Wpisz sobie w wyszukiwarkę np. "niedobór magnezu pomidor", podobnie jak potas, fosfor, wapń i oczywiście "przenawożenie objawy pomidor" - będziesz gotowa na zjawisko. Ogórka nie trzeba zapylać.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Wiola, ten ogórek jest partenokarpiczny? Jeśli nie, to pszczółki, trzmiele trzeba wpuścić pod foliaczka.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Dziękuję za informacje. Pani Gieniu nie mam pojęcia, na opakowaniu jest napisane, że to odmiana heterozyjna żeńska. Chciałabym jeszcze zapytać czy pryskać już pomidory na zarazę? Mam nadzieje, że z Państwa pomocą uda mi się coś wyhodować w moim foliaczku.
Pozdrawiam Wiola
Pozdrawiam Wiola
Pozdrawiam. Wiola
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ajjj dobrze że coś mnie podkusiło i przed samym spaniem poleciałam jeszcze zabrać sadzonki pomidorów do domu.
Rano o 5. się budzę a tam białe dachy i szyba w aucie do drapania. Nie mam za bardzo czym ogrzewać swój tunel dlatego jak już zasadzę tomatki do ziemi to już będzie wkopane i tyle.
Na razie się wstrzymuję po dzisiejszym poranku.
Opryskiwanie pomidorów... Od czego to właśnie zależy ? Moja mama nigdy w życiu nie pryskała. Ja bawię się w ogrodnika dopiero od 3 lat ale jakoś po to sięgać nie musiałam.
Rano o 5. się budzę a tam białe dachy i szyba w aucie do drapania. Nie mam za bardzo czym ogrzewać swój tunel dlatego jak już zasadzę tomatki do ziemi to już będzie wkopane i tyle.
Na razie się wstrzymuję po dzisiejszym poranku.
Opryskiwanie pomidorów... Od czego to właśnie zależy ? Moja mama nigdy w życiu nie pryskała. Ja bawię się w ogrodnika dopiero od 3 lat ale jakoś po to sięgać nie musiałam.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1490
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Mi już kilka lat udaje się w tunelu bez jakichkolwiek oprysków (raz miałem brunatną plamistość i wtedy opryskalem), trafiają się jakieś drobne ślady zz czy szarej pleśni ale uznawalem, że nie ma sensu oprysk, ostatecznie nie miało to za bardzo wpływu na plony. W zasadzie m.in. po to stosuje się osłony jak folia czy szkło, żeby ochronić pomidory przed mokrymi liśćmi i tym samym chorobami grzybowymi.
Niektórzy jeszcze profilaktycznie przy sadzeniu pryskaja sadzonki miedzianem, ja za każdym razem zapominam i obchodzi się bez tego.
Niektórzy jeszcze profilaktycznie przy sadzeniu pryskaja sadzonki miedzianem, ja za każdym razem zapominam i obchodzi się bez tego.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Miedzian - to oprysk zapobiegawczy przed chorobami bakteryjnymi i wirusowymi, póki co lekarstw na nie jeszcze nie wymyślono. Z chorobami grzybowymi można sobie poradzić z większym lub z mniejszym skutkiem, w przypadku chorób bakteryjnych lub wirusowych krzaki natychmiast się utylizuje. Można sobie zapaskudzić glebę na ładnych parę lat.. Jeśli foliak jest solidnie wietrzony, nie ma dużej wilgotności, jest cieniowany i temp. nie przekracza 30 stopni to jest nadzieja, że unikniemy jakiegoś nieszczęścia Aby pomidory się zapylały trzeba zadbać o porządny przewiew, a i potrząsanie pomidorami potrzebne, chyba że będziecie sztucznie zapylać. Osobiście nie polecam. Jeszcze za wcześnie na choróbska.
Pozdrawiam! Gienia.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1490
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
gienia1230 - nie żebym się czepiał ale Miedzian to profilaktyka na choroby grzybowe, na wirusy to tylko siła roślin. Tak mi się wydaje...
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Tak, oczywiście, masz rację, grzybowe też. Jednak gdy grzyb zaatakuje można go zwalczyć, bakterii czy wirusa już nie. Zwróciłam uwagę na ostatnie badania z koronawirusem. Okazało się, że na powierzchniach miedzianych wirus bardzo szybko ginie. Zerknęłam jeszcze raz na etykietę rejestracyjną miedzianu (wydrukowaną w 2008 r ale chyba nie zmieniło się działanie miedzianu od tamtej pory) i z bakteryjnych na drzewach owocowych - grusza -zaraza ogniowa, czereśnia, wiśnia - rak bakteryjny, z warzyw ;ogórek- bakteryjna kanciasta plamistość, pomidor bakteryjna cętkowatość. Ale to tylko prewencja.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Dziękuję za informację. Wobec tego będę obserwować rośliny i w razie czego będę pytać.
Pozdrawiam. Wiola
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 10 maja 2011, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Przeczytajcie ku przestrodze
Wczoraj wieczorem zapaliłam 2 wkłady do zniczy i 2 małe podgrzewacze pod taką średnia doniczka zeby dogrzac folie przed zapowiadanym przymrozkiem.. Przed pójściem spać sprawdziłam czujniki. Na dworze było 5C, a pod folią 10C. Nad ranem przebudziłam się o 5godz i sprawdziłam temperaturę, a tu szok. Pod folią 1 C a na trawie szron Poleciałam szybko sprawdzić co się dzieje a tam, wszystko zgasło Plastik z wkładów stopiony zupełnie na płasko. Przedobrzyłam i za gorąco się pod spodem zrobiło i stopilo doszczetnie te wklady i mimo ze wosku bylo jeszcze duzo zgaslo... Odpaliłam 2 nowe podgrzewacze i pomidory na szczęście uratowane
Wczoraj wieczorem zapaliłam 2 wkłady do zniczy i 2 małe podgrzewacze pod taką średnia doniczka zeby dogrzac folie przed zapowiadanym przymrozkiem.. Przed pójściem spać sprawdziłam czujniki. Na dworze było 5C, a pod folią 10C. Nad ranem przebudziłam się o 5godz i sprawdziłam temperaturę, a tu szok. Pod folią 1 C a na trawie szron Poleciałam szybko sprawdzić co się dzieje a tam, wszystko zgasło Plastik z wkładów stopiony zupełnie na płasko. Przedobrzyłam i za gorąco się pod spodem zrobiło i stopilo doszczetnie te wklady i mimo ze wosku bylo jeszcze duzo zgaslo... Odpaliłam 2 nowe podgrzewacze i pomidory na szczęście uratowane
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1490
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Jak ktoś ma opcję z prądem to warto pomyśleć o czymś typu farelka, jak to wygląda kosztowo (pomijając cenę urządzenia): mechaniczny programator czasowy kosztuje ok. 15zl, można nim ustawić cykle typu 15 min. grzanie, 15 min. przerwa. Kluczowe przeważnie jest ok. 6 godzin - od północy do 6-tej rano, przy cyklu pół na pół i mocy 1kW zużyjemy 3kWh, koszt ok. 2 zł. Przy mocy 2kW i ciągłym grzaniu wyjdzie 8zł - przypuszczam, że analogiczne ciepło z wkładów do zniczy może wyjść sporo drożej, ciężko znaleźć info jaką moc grzewczą ma taki znicz, farelka 2kW wydaje się być dla kilku wkładów poza zasięgiem nawet pracując cyklicznie pół na pół.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- 100p
- Posty: 193
- Od: 27 lut 2016, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k/Zawiercia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Mam w poliwęglanie 3x6 termowentylator ustawiony na 15 stopni. Sprawdzam przed pójściem spać i jak wstanę- rano, nie działa bez przerwy, wyłącza się. W miejscu najbardziej oddalonym od źródła ciepła, w samym rogu poliwęglanu, czujnik nie pokazuje temperatury poniżej 9 stopni (to sprawdzam na stacji pogody w domu). W razie prognozowanych większych przymrozków odpalę drugi termowentylator. A koszt, no cóż, takich sadzonek ostrych papryk pewnie nie mogłabym odkupić Pomidory też już w całości wysadzone.