Mszyca
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4682
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Jodła kalifornijska ,Świerk serbski
Mszyca? To pokrzywą jednodniową zalaną wodą, następnie odsączoną z zielonych roślin. W razie czego powtarzać zabiegi świeżym (jednodniowym) płynem ziołowym z pokrzywy.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 8 maja 2020, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jodła kalifornijska ,Świerk serbski
dziękuję już działam
mszyce, żółta wstążka
mam pytanko, czy sposób z żółta wstążką lub innym kawałkiem żółtej folii rzeczywiście jest skuteczny na mszyce czy to tylko legenda?
-
- 100p
- Posty: 101
- Od: 14 kwie 2020, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: mszyce, żółta wstążka
U mnie nie zadziałał przez tydzień. Musiałem na różach użyć środków chemicznych.
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: mszyce, żółta wstążka
U sąsiadów guzik dały. Biedronki nie przyleciały, więc nie było komu zjeść mszyc. I tak oto żółte tasiemki zostały zastąpione opryskami z gnojówki z pokrzyw. Trochę pomagają.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Mszyca
Szczerze, powiem wam jedno. Też staram się żyć ekologicznie i nie faszerować się chemią ale z mszycami radzę się nie cackać i nie eksperymentować. Na początku roku nie pryskalem roślin, bo latało sporo trzmieli i biedronek. Bałem się, że wytruję i jedne i drugie owady. Efekt jest taki, że biedronki sobie nie poradziły z mszycami, trzmiele po kilku tyg się wyniosły a ja oprysk zrobiłem po czasie i część roślin mam porażonych. Od tamtej pory nie liczę na biedronki. Mszyce wracają co miesiąc i gdybym nie zaczął pryskać chemią to obecnie chyba nic bym nie miał. Opryski naturalne albo musisz przygotować z wyprzedzeniem albo są "średnio skuteczne". Po za tym jak spojrzeć na sąsiadów to nikt niczym nie pryszcze, więc i tak ta wojna jest skazana na porażkę.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5138
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Mszyca
Ważny jest termin siania, obecnie po oprysku małego koperku na moment ich nie miałem, ale wczoraj zauważyłem, jak bezczelnie przyfruwają z pobliskich drzew tylko na ten mały koper. Większy bób, mimo bez oprysku jest czysty.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 25 maja 2019, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie, między Wisłą a Kampinosem...
Re: Mszyca
Tak sobie myślę, że te żółte tasiemki to chyba trzeba zawiązać odpowiednio wcześnie, przed składaniem jaj przez biedronki, może wtedy coś zadziała.
Z nadzieją w jutrzejszy dzień.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7447
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Mszyca
Jeśli już oprysk ekologiczny to pomaga, ale skrzyp.
ja tak pryskałam i ususzyłam je. Z tym, że łącznie z pokrzywą, bo sam skrzyp może spalić liście.
Robiłam coś w rodzaju gnojówki. Wrotycz też ubija, ale wszystko.
Pokrzywa nie ubija mszyc, ale chroni liście przed wysuszeniem przez skrzyp.
ja tak pryskałam i ususzyłam je. Z tym, że łącznie z pokrzywą, bo sam skrzyp może spalić liście.
Robiłam coś w rodzaju gnojówki. Wrotycz też ubija, ale wszystko.
Pokrzywa nie ubija mszyc, ale chroni liście przed wysuszeniem przez skrzyp.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Mszyca
Ja wyczytałem o sposobie na mszyce w postaci oprysku mlekiem rozcieńczonym wodą 50/50. Spryskałem różę i mszyce się wyniosły. Czy ktoś już próbował i może podzielić się doświadczeniem bo jedna jaskółka wiosny nie czyni.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7447
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Mszyca
Pewnie chodzi tu o zasychającą powłokę na owadach, jakie tworzy mleko schnące.
nie stosowałam. Podobnie działa mydło potasowe.
nie stosowałam. Podobnie działa mydło potasowe.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Mszyca
Dobry wieczór. Po 3 dniach deszczowych zawitałem na lustrację swojego ogródka i się przeraziłem. Na śliwie Blue free armagedon mszyc . Mało wolnego miejsca na liściach.
W związku z tym mam pytanie jaki oprysk polecacie, przy tej ilości tylko chemia wchodzi w grę. Mospilan już był na owocnice w tym roku. Pozdrawiam.
W związku z tym mam pytanie jaki oprysk polecacie, przy tej ilości tylko chemia wchodzi w grę. Mospilan już był na owocnice w tym roku. Pozdrawiam.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Mszyca
U mnie też jest masakra jakiej w żadnym roku nie było. Parę dni temu w powietrzu zrobiło się czarno od czegoś. Tato zwalił od razu na brzozę że to pyłki ale nie dało mi to spokoju i odkryłam że ta straszna ilość czegoś co się wszędzie klei to mszyce. Robactwa we wszystkich kolorach tęczy...
Totalnie nie wiem jak sobie z tym radzić, bo są totalnie wszędzie. Najgorzej że to dziadostwo takie żywotne że wczoraj narwałam zieleniny i odkryłam że mszyce też tam są, przepłukałam wrzątkiem i... dalej były. Tego chilerstwa chyba nic nie rusza.
Co do biedronki to u mnie ich jest masa. Ale co z tego? Biedry są żarloczne ale nawet one nie przeżrą takiej ilości...
Totalnie nie wiem jak sobie z tym radzić, bo są totalnie wszędzie. Najgorzej że to dziadostwo takie żywotne że wczoraj narwałam zieleniny i odkryłam że mszyce też tam są, przepłukałam wrzątkiem i... dalej były. Tego chilerstwa chyba nic nie rusza.
Co do biedronki to u mnie ich jest masa. Ale co z tego? Biedry są żarloczne ale nawet one nie przeżrą takiej ilości...