Maliny - choroby i szkodniki
Re: Maliny - choroby i szkodniki
O tych nawozach może ktoś inny więcej powie. Ten robal to raczej Naliściak. U mnie jest ich sporo na drzewkach owocowych, głownie gruszach i jabłoniach.
Krzysiek
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 22 lis 2008, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Xch (UK)
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Tak to ten! Dziękuję Ci Kylo jeszcze raz
Spróbuję pozbyć się go na przylepce jak pisano w innym wątku i przestawić malinę w inne miejsce. Aktualnie stoi przy starej jabłonce, którą sąsiadka ma za płotem i praktycznie pod innym mocno zainfekowanym drzewkiem, chyba to śliwa)
Chociaż nigdzie nie znalazłam informacji, żeby Naliściak powodował więdnięcie liści i pędów.. tylko obgryzanie liści.
Przypuszczam, że poza tym Naliściakiem jest jeszcze inny powód, że jedna malina marnieje z dnia na dzień, a druga stoi w miejscu. Tylko co?
Spróbuję pozbyć się go na przylepce jak pisano w innym wątku i przestawić malinę w inne miejsce. Aktualnie stoi przy starej jabłonce, którą sąsiadka ma za płotem i praktycznie pod innym mocno zainfekowanym drzewkiem, chyba to śliwa)
Chociaż nigdzie nie znalazłam informacji, żeby Naliściak powodował więdnięcie liści i pędów.. tylko obgryzanie liści.
Przypuszczam, że poza tym Naliściakiem jest jeszcze inny powód, że jedna malina marnieje z dnia na dzień, a druga stoi w miejscu. Tylko co?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Jolka, przejrzyj ten wątek od początku, może na coś natrafisz.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 22 lis 2008, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Xch (UK)
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Dziękuje Gienia. Jak się nie wie czego szukać, to im więcej czytasz tym mniej wiesz Za Twoja radą przejrzałam wątek raz jeszcze i mam pytanie:) czy udało Ci się dowiedzieć co atakowało Twoje maliny w latach bodajże 2008 - 12 ? Patrząc na fotki z tamtego okresu to jakbym patrzyła na jedną ze swoich malin (Polka?). Kilka osób dodało podobne zdjęcia, ale pozostało to bez odzewu. Czy to było zamieranie pędów malin? wspomniałaś też o chorobie grzybowej korzeni... ? czyli nie do uratowania?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Prawdopodobnie to jest zgnilizna korzeni malin. Sadzonki musiały być zarażone w szkółce. Zaczęło się od Polki potem złapało Polanę. Objawy bardzo mi pasowały, usychanie kolejno pędów malin, zwijanie się wierzchołków jak pastorał. Grzyb przemieszczał się w glebie z wodą.Tę chorobę miałam na malinach gdy mieszkałam w USA. Odmiany polskie Polka i Polana, oczywiście kupione w tamtejszej szkółce. Nawet przysłano mi z Polski preparat, który wg mnie powinien pomóc Previcur Energy- on likwiduje różne zgorzele na korzeniach, A grzyb tkwi w glebie. Niestety , nie wypróbowałam go. Wróciłam do Polski a dom zmienił właściciela. Jednak już rok wcześniej na liściach pojawiały się dziwne plamy, takie szaro- ciemne. Zaznaczyłam te krzaki. Ponieważ wiedziałam, że dom będzie sprzedany chciałam przenieść część malin do ogrodu drugiego syna.. Przesadziłam kilka krzaków Polki i kilka krzaków Polany do dużych donic. W tym i te zaznaczone z plamami. Wysadzone jesienią do drugiego ogrodu- te zaznaczone wypuściły na wiosnę po jednej łodydze i uschły. Tutaj też na działce Polka mi zanika, niektóre krzaki już nie odrastają w następnym roku. Zamówiłam inne odmiany i zmieniam im miejsce.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Witam
Jestem nowym użytkownikiem i tematy pielęgnacji oraz uprawy wszelkiej maści roślin są mi prawie obce. Dwa lata temu posadziliśmy kilka krzaczków malin, które pięknie owocowały, w ubiegłym roku dokupiliśmy jeszcze kilka krzewów i też nie było problemu z całą rośliną i owocowaniem. Dzisiaj zauważyłam, że część liści jest zjedzona, ale nie wypatrzyłam żadnego szkodnika. Czy ktoś może wie, co może zjadać te liście? Bardzo proszę o pomoc. Zdjęcia załączam.
Asia
Jestem nowym użytkownikiem i tematy pielęgnacji oraz uprawy wszelkiej maści roślin są mi prawie obce. Dwa lata temu posadziliśmy kilka krzaczków malin, które pięknie owocowały, w ubiegłym roku dokupiliśmy jeszcze kilka krzewów i też nie było problemu z całą rośliną i owocowaniem. Dzisiaj zauważyłam, że część liści jest zjedzona, ale nie wypatrzyłam żadnego szkodnika. Czy ktoś może wie, co może zjadać te liście? Bardzo proszę o pomoc. Zdjęcia załączam.
Asia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Sarny? Zając? dziki królik? Raczej nie żadne tam chrząszcze, żuczki czy inne gąsienice - za duże zgryzienia.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 18 gru 2016, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: KNS
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Jeszcze zostały ślimaki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Prawdopodobnie to robota gąsienicy jakiegoś owada.Miałem tak pojedzone liście na jagodzie kamczackiej a sprawcy nie mogłem namierzyć.Okazało się ,że ona chowa się w wierzchołkowych liściach.Mała jasnozielona gąsienica.
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Mam kilka malin od 3 lat. Nie było problemów. W tym roku na malinach żółtych i czerwonych mam jakąś zarazę. Całe ZOO mi je dopadło.
Pytanie: co to jest i jak zwalczać?
Pytanie: co to jest i jak zwalczać?
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Maliny - choroby i szkodniki
No mszyca przede wszystkim.
Na zdjęciu 4 może być larwa bzygowatych, która żywi się mszycami, ale zdjęcie słabe.
Trzeba opryskać jakimś preparatem działającym wybiórczo na szkodniki ssące, np Calypso, jeśli dostaniesz.
Na zdjęciu 4 może być larwa bzygowatych, która żywi się mszycami, ale zdjęcie słabe.
Trzeba opryskać jakimś preparatem działającym wybiórczo na szkodniki ssące, np Calypso, jeśli dostaniesz.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Calypso nie do kupienia. Coś innego polecasz?
Na innych preparatach piszą często, że należy dokładnie nimi pokryć spodnią część chorych liści. Przecież to niemożliwe.
Są takie preparaty, które po prostu rozpyla się mgiełką na roślinę?
Można ich używać, gdy niektóre owoce są już całkiem spore a inne dopiero kwitną?
Na innych preparatach piszą często, że należy dokładnie nimi pokryć spodnią część chorych liści. Przecież to niemożliwe.
Są takie preparaty, które po prostu rozpyla się mgiełką na roślinę?
Można ich używać, gdy niektóre owoce są już całkiem spore a inne dopiero kwitną?
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Ciężka sprawa, bo najlepszy byłby środek układowy.
Popatrz może tu : Zwalczanie mszyc
co z tego możesz kupić.
Czytam o tych preparatach, niektóre juz wycofane, niektóre z małą uwagą na temat pszczół.
Mydło potasowe też byłoby dobre. Ja z powodzeniem opryskiwałam. No, ale to kontaktowe i nie selekcyjne.
Jednak skuteczne.
Popatrz może tu : Zwalczanie mszyc
co z tego możesz kupić.
Czytam o tych preparatach, niektóre juz wycofane, niektóre z małą uwagą na temat pszczół.
Mydło potasowe też byłoby dobre. Ja z powodzeniem opryskiwałam. No, ale to kontaktowe i nie selekcyjne.
Jednak skuteczne.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie