Borówka amerykańska - 11 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 788
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

[quote

Dziękuję bardzo za odpowiedź :) skorzystam z Twojej rady. Też myślałam tak zrobić ale jak kupowałam sadzonki dostałam info że borówka jest wyprowadzona na drzewko i uznałam że tak ma być :D jednak potem zaczęłam się zastanawiać jak to ma niby się rozrosnąć skoro gałązki są krótkie i mało mają owoców a łodyga szkieletowa już mocno zdrewniała zatem jest dość stara :)[/quote]

Jeżeli pędy są krótkie to należy taką gałązkę wyciąć nawet jak ma pąki kwiatowe.Poniżej cięcia wybiją nowe przyrosty nawet do 60-70 cm ale to zależy od kondycji krzewu.Zdrowy duży,niezapuszczony krzew potrafi wybić nawet ponad metrowe pędy ale przy szyjce korzeniowej.Zrobię fotki i wrzucę bo mam właśnie 2 krzewy mocno przycięte bo były zniszczone przez ekipę budowlaną.Niewiarygodne jaką siłę regeneracyjną mają te krzewy.Chciałem je wykopać tak źle wyglądały ale tylko przyciąłem i rosną jak szalone dziesiątki nowych przyrostów.Wybijają z pąków śpiących gdzie się da i z szyjki też.Owoców prawie nie ma bo na jednej jest 1 pąk a na drugiej chyba 6.
Jest jeszcze drugi sposób mniej radykalny.Zostawić ten zdrewniały pęd i ściąć koronę na 2/3 pąki.Jest szansa,że krzew zacznie wybijać pędy także z tej zdrewniałej łodygi.Akurat mam dostęp do takiej borówki.Zrobię zdjęcia borówki przyciętej na krótko i na długo.Ale dopiero w tygodniu.
Obrazek
A tu moja borówka Bluecrop zimą w styczniu przed cięciem i ma 2.5 roku.
chris18404
200p
200p
Posty: 233
Od: 3 maja 2013, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Dużo z Was stosuje gnojówkę z pokrzywy do podlewania? Jakie opinie ?
tohmenka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 11 wrz 2019, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Jeżeli pędy są krótkie to należy taką gałązkę wyciąć nawet jak ma pąki kwiatowe.Poniżej cięcia wybiją nowe przyrosty nawet do 60-70 cm ale to zależy od kondycji krzewu.Zdrowy duży,niezapuszczony krzew potrafi wybić nawet ponad metrowe pędy ale przy szyjce korzeniowej.Zrobię fotki i wrzucę bo mam właśnie 2 krzewy mocno przycięte bo były zniszczone przez ekipę budowlaną.Niewiarygodne jaką siłę regeneracyjną mają te krzewy.Chciałem je wykopać tak źle wyglądały ale tylko przyciąłem i rosną jak szalone dziesiątki nowych przyrostów.Wybijają z pąków śpiących gdzie się da i z szyjki też.Owoców prawie nie ma bo na jednej jest 1 pąk a na drugiej chyba 6.
Jest jeszcze drugi sposób mniej radykalny.Zostawić ten zdrewniały pęd i ściąć koronę na 2/3 pąki.Jest szansa,że krzew zacznie wybijać pędy także z tej zdrewniałej łodygi.Akurat mam dostęp do takiej borówki.Zrobię zdjęcia borówki przyciętej na krótko i na długo.Ale dopiero w tygodniu.
Super dziękuję bardzo za pomoc i zainteresowanie :) i proszę o zdjęcia w wolnej chwili. Mam nadzieje że z czasem wszystkiego się nauczę, póki co szukam ,czytam i metodą prób i błędów naprawiam mój ogród działkowy ;:138 ponieważ kupiłam bardzo zapuszczony, miejscami przypominający dżunglę ;:oj
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 788
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Tu pokarzę efekt silnego przycięcia odmiany Patriot.Krzew rośnie na dość słonecznym i ciepłym,osłoniętym stanowisku.Dlatego ma przyspieszoną wegetację i już spore przyrosty.Owoców niestety nie będzie bo jest tylko kilka pąków.Krzew został zniszczony w 2019 r. miał połamane gałązki.Wyglądał marnie.
Obrazek

Obrazek

Od dołu widać nowe pędy.To bardzo dobrze i świadczy ,że system korzeniowy ma się dobrze.Zamieszczam ten przykład ponieważ słabą zaniedbaną borówkę można zreanimować pod warunkiem,że ma korzenie.
berthold61
200p
200p
Posty: 449
Od: 3 lis 2017, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

chris18404 pisze:Dużo z Was stosuje gnojówkę z pokrzywy do podlewania? Jakie opinie ?
Ja stosowałem i siarczan amonu przy tym to mały pikuś , rosły aż do listopada trochę nie za bardzo zdążyły zdrewnieć i częściowo końcówki obmarzły .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
tomek22
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 16 kwie 2018, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

W tamtym roku dokupiłem przez internet 3 borówki, posadziłem je do kastr budowlanych 90L.
Dwie z nich mialy po jednym silnym pędzie, 3cia
dwa mocne pędy. Pąki oberwalem. Nic nie ciąłem.
W trakcie sezonu na każdej urosły po dwa silne pędy.
Co sezon będę zostawiał jeden, dwa silne pędy, dzięki czemu krzaki nie będą mocno obciążone i nie dojdzie do sytuacji kiedy większość pędów rośnie w jednym sezonie a za dwa lata obfitym owocowaniem krzak się przeciąży i nie wypuści nowych silnych pędów, lub jakieś słabizny.
W 3cz. forum o tym pisał Edicool ( zostawia co rok jeden silny pęd, jeden najstarszy wycina).
Pisze to jako uzupełnienie tego co pisał Yogibeer.
Może nie każdy wie, ale ten Pan pokazuje swoje borówki i nie tylko na YT. :)
Ja oglądam:)
chris18404
200p
200p
Posty: 233
Od: 3 maja 2013, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

berthold61 pisze:
chris18404 pisze:Dużo z Was stosuje gnojówkę z pokrzywy do podlewania? Jakie opinie ?
Ja stosowałem i siarczan amonu przy tym to mały pikuś , rosły aż do listopada trochę nie za bardzo zdążyły zdrewnieć i częściowo końcówki obmarzły .

Dzięki za odpowiedź, jakie dawałeś proporcje i co ile podlewałeś ?
As_Sadowski
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 23 kwie 2020, o 20:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

A czy podlewanie borówki obornikiem się sprawdzi, biorąc pod uwagę kwaśność gleby? Tj. bydlęcy granulowany wsypany do wiadra, zalany wodą by się rozpuścił, zostawione na dzień-dwa, a potem 1/5 wiadra takiego specjału zalana wodą. Do tej pory jedyne nawożenie jakie stosowałem to nawóz do borówek, ale czytam o pokrzywach i tak mnie naszło.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 788
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

tomek22 pisze:W tamtym roku dokupiłem przez internet 3 borówki, posadziłem je do kastr budowlanych 90L.
Dwie z nich mialy po jednym silnym pędzie, 3cia
dwa mocne pędy. Pąki oberwalem. Nic nie ciąłem.
W trakcie sezonu na każdej urosły po dwa silne pędy.
Co sezon będę zostawiał jeden, dwa silne pędy, dzięki czemu krzaki nie będą mocno obciążone i nie dojdzie do sytuacji kiedy większość pędów rośnie w jednym sezonie a za dwa lata obfitym owocowaniem krzak się przeciąży i nie wypuści nowych silnych pędów, lub jakieś słabizny.
W 3cz. forum o tym pisał Edicool ( zostawia co rok jeden silny pęd, jeden najstarszy wycina).
Pisze to jako uzupełnienie tego co pisał Yogibeer.
Może nie każdy wie, ale ten Pan pokazuje swoje borówki i nie tylko na YT. :)
Ja oglądam:)
Można zostawić więcej pędów nawet 8 byle nie były to słabe wity.Ja jeszcze nie wycinałem głównych pędów szkieletowych a wycięte zostały te słabsze silnie rozgałęzione krótkopędami.Przeciążenie następuje w koronie i w dole krzewu.3/4 letnie pędy wypuszczają krótkie gałązki ze słabymi pąkami.Jest tego dużo,za dużo i następuje obfity zbiór nie za dużych owoców ale wzrost nowych przyrostów jest mocno zahamowany.W następnym roku owocowanie jest bardzo słabe ale krzew zaczyna znowu rosnąć i zaowocuje nawet obficie pod warunkiem,że dokonamy cięcia.Wycinamy pędy odpowiedzialne za zagęszczenie dolnej części krzewu oraz drobne cienkie gałązki zagęszczające środek.Ścinamy też starsze 3/4 letnie gałązki,które już wydały owoce.Owocować mają gałązki jednoroczne wyrosłe z dwuletnich lub starszych.Działka to nie plantacja i możemy sobie ciąć jak nam się podoba.Jeżeli tniemy systematycznie to jest to dziecinnie łatwe i co roku mamy duże owoce 20-25 mm a nawet większe u Chandlera,Bonusa,Patriota.Zapuszczony krzew jest trudniejszy do cięcia bo nie wiadomo co wyciąć a jak mamy ładne roczne przyrosty w górę to je zostawiamy a to co pochyla się wycinamy,kierujemy się pąkami kwiatowymi.Najlepsze pędy to takie,które mają zarówno pąki kwiatowe i liściowe i są grubsze jak 4 mm.Mam na YT filmy jak wyglądają młode krzewy po cięciu odmian Bonus,Nelson,Patriot,Duke,Bluecrop,Chandler,Darrow,Toro.Krzewy w 2/3 roku po posadzeniu zaleca się ciąć a w 4 roku jest to konieczne w 4/5 zaczynają się problemy(jeżeli nie były cięte)Mam sąsiada co uparł się by nie ciąć i mam naoczny przykład co się dzieje z takimi krzewami.Chciałem mu przyciąć ale jak usłyszał,że straci połowę pąków a dół do wysokości 50 cm będzie łysy to odmówił.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 788
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Super dziękuję bardzo za pomoc i zainteresowanie :) i proszę o zdjęcia w wolnej chwili. Mam nadzieje że z czasem wszystkiego się nauczę, póki co szukam ,czytam i metodą prób i błędów naprawiam mój ogród działkowy ;:138 ponieważ kupiłam bardzo zapuszczony, miejscami przypominający dżunglę ;:oj
[/quote]

To jest odmiana Darrow sadzona w kwietniu 2018 r.Ścięta w tym roku w marcu na ok.10 cm nad ziemią.Widać wyraźnie 3 nowe zawiązki pędów.Ale już wyżej prawdopodobnie też wybiją następne.Dwa zdjęcia młodych borówek sadzonych jesienią i przyciętych na początku marca.Tak najlepiej zrobić bo pędy ze szkółki są przeważnie słabe.Takie przycięcie stymuluje także rozrost systemu korzeniowego.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
phantom
500p
500p
Posty: 640
Od: 24 mar 2009, o 23:48

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

U was borówki już widzę dawno zakwitły i przekwitają, a moje dopiero puszczają pąki. Taki urok wschodu...

Obrazek
Awatar użytkownika
piekara114
200p
200p
Posty: 354
Od: 29 sty 2016, o 17:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Mam na działce stare krzaki borówki (5,6 letnie, jedne w lepszym stanie, inne sporo gorszym). Początkiem kwietnia podsypałam je kupnym nawozem do borówki. Teraz krzaczki już mają ładne liście, więc nie będę nic z nimi robiła, zobaczę jak owocują i potem zdecyduję co z nimi dalej.
Mam dostęp do kory z drzew, kora leży pod chmurką w miejscu składowania drzew do tartaku, nie jest to nigdy sprzątane. Czy taka kora nada się pod borówkę, aby rozsypać dookoła krzaka?
markis80
100p
100p
Posty: 177
Od: 27 maja 2011, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Jak z iglastych to śmiało i bierz ta z samego spodu bo już pewnie pięknie przekompostowana będzie.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”