Dziękuję bardzo za odpowiedź
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Jeżeli pędy są krótkie to należy taką gałązkę wyciąć nawet jak ma pąki kwiatowe.Poniżej cięcia wybiją nowe przyrosty nawet do 60-70 cm ale to zależy od kondycji krzewu.Zdrowy duży,niezapuszczony krzew potrafi wybić nawet ponad metrowe pędy ale przy szyjce korzeniowej.Zrobię fotki i wrzucę bo mam właśnie 2 krzewy mocno przycięte bo były zniszczone przez ekipę budowlaną.Niewiarygodne jaką siłę regeneracyjną mają te krzewy.Chciałem je wykopać tak źle wyglądały ale tylko przyciąłem i rosną jak szalone dziesiątki nowych przyrostów.Wybijają z pąków śpiących gdzie się da i z szyjki też.Owoców prawie nie ma bo na jednej jest 1 pąk a na drugiej chyba 6.
Jest jeszcze drugi sposób mniej radykalny.Zostawić ten zdrewniały pęd i ściąć koronę na 2/3 pąki.Jest szansa,że krzew zacznie wybijać pędy także z tej zdrewniałej łodygi.Akurat mam dostęp do takiej borówki.Zrobię zdjęcia borówki przyciętej na krótko i na długo.Ale dopiero w tygodniu.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/361/5e83e50984c3f7acm.jpg)
A tu moja borówka Bluecrop zimą w styczniu przed cięciem i ma 2.5 roku.