Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Jest to moja pierwsza roślina. Czy ziemia nadaje się do czegoś?
Ten torf plus ta ziemia z starej bryły doniczkowej.
Mały off topic co innego jest łatwe w utrzymaniu a mniej więcej takie wysokie jak areka? I do doniczki bez odpłuwu?
Pozdrawiam
Ten torf plus ta ziemia z starej bryły doniczkowej.
Mały off topic co innego jest łatwe w utrzymaniu a mniej więcej takie wysokie jak areka? I do doniczki bez odpłuwu?
Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Poszukaj sobie roślin w tej sekcji. Jeśli chodzi o podłoże, to chcesz zaoszczędzić kilka złotych?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Dzięki, przejże potem.
A co z ziemią "nową i stara"?
A co z ziemią "nową i stara"?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Jak co masz zrobić z ziemią? Stare wywal, a nową, która została w worku zostaw.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Nie chodzi mi o tą z worka.
Z doniczki nowy torf plus ta bryła ziemi starej doniczki.
Ogólnie takiej ziemi nie można 2 raz wykorzystać?
Z doniczki nowy torf plus ta bryła ziemi starej doniczki.
Ogólnie takiej ziemi nie można 2 raz wykorzystać?
- gerranium
- 200p
- Posty: 274
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Ziemia raz użyta może zawierać różne patogeny. Nadaje się tylko do wyrzucenia.
Pozdrawiam
G.
G.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Witam
Od ponad tygodnia posiadam Areke. Palma w momencie zakupu miała już kilka chorych liści, które usunąłem. Teraz zauważyłem, że dzieje się z nią coś złego. Niektóre liście zaczynają się zawijać a kilka ma malutkie czarne kropki. Palme od momentu zakupu podlałem tylko raz a na ziemi zaczęła pojawiać się pleśn. Obawiam się, że może to być choroba grzybowa, którą palma miała już od momentu zakupu. Jeżeli chodzi o pielęgnację to zraszam ją co 2 dzień a palma stoi przy zachodnimi oknie. Wiem, że niezwłocznie muszę ją przesadzić
Chciałbym się jeszcze was doradzić co należy zrobić żeby ją uratować?
Od ponad tygodnia posiadam Areke. Palma w momencie zakupu miała już kilka chorych liści, które usunąłem. Teraz zauważyłem, że dzieje się z nią coś złego. Niektóre liście zaczynają się zawijać a kilka ma malutkie czarne kropki. Palme od momentu zakupu podlałem tylko raz a na ziemi zaczęła pojawiać się pleśn. Obawiam się, że może to być choroba grzybowa, którą palma miała już od momentu zakupu. Jeżeli chodzi o pielęgnację to zraszam ją co 2 dzień a palma stoi przy zachodnimi oknie. Wiem, że niezwłocznie muszę ją przesadzić
Chciałbym się jeszcze was doradzić co należy zrobić żeby ją uratować?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
No dobra, a dlaczego nie zacząłeś od przeczytania tego wątku? Wiele podobnych przypadków było już omawianych.
Dowiedziałbyś się kilku istotnych rzeczy. Po pierwsze, tą palmą i tak długo się nie pocieszysz, bo Areka niespecjalnie nadaje się do uprawy w mieszkaniu. Wymagają stałej podwyższonej wilgotności powietrza powyżej około 60 - 70%, czego oczywiście nie uzyskasz spryskując co 2 dni. W ogóle spryskiwanie liści nic nie daje, a jedynie zmyjesz kurz o czym wiele razy tutaj pisałem. Jedynie nawilżacz powietrza, który będzie włączony przez większość doby.
Druga sprawa, bezwzględne przesadzenie niezwłocznie po zakupie, w miarę dokładne oczyszczenie ze starego podłoża oraz ważne, rozdzielenie kępy na przynajmniej 2 mniejsze doniczki. Podłoże musi być przepuszczalne, czyli robisz mieszankę ziemi i żwirku w proporcji ok. 3:1. Na dno doniczek wsypujesz drenaż z keramzytu. Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, nie powinna być większa o około 1,5 - 2 cm.
Po przesadzeniu robisz oprysk preparatem grzybobójczym, np. Topsin.
Resztę znajdziesz w tym wątku.
I po spełnieniu tych warunków i odpowiedniej pielęgnacji być może pożyje przez jakieś 2 - 3 lata.
Dowiedziałbyś się kilku istotnych rzeczy. Po pierwsze, tą palmą i tak długo się nie pocieszysz, bo Areka niespecjalnie nadaje się do uprawy w mieszkaniu. Wymagają stałej podwyższonej wilgotności powietrza powyżej około 60 - 70%, czego oczywiście nie uzyskasz spryskując co 2 dni. W ogóle spryskiwanie liści nic nie daje, a jedynie zmyjesz kurz o czym wiele razy tutaj pisałem. Jedynie nawilżacz powietrza, który będzie włączony przez większość doby.
Druga sprawa, bezwzględne przesadzenie niezwłocznie po zakupie, w miarę dokładne oczyszczenie ze starego podłoża oraz ważne, rozdzielenie kępy na przynajmniej 2 mniejsze doniczki. Podłoże musi być przepuszczalne, czyli robisz mieszankę ziemi i żwirku w proporcji ok. 3:1. Na dno doniczek wsypujesz drenaż z keramzytu. Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, nie powinna być większa o około 1,5 - 2 cm.
Po przesadzeniu robisz oprysk preparatem grzybobójczym, np. Topsin.
Resztę znajdziesz w tym wątku.
I po spełnieniu tych warunków i odpowiedniej pielęgnacji być może pożyje przez jakieś 2 - 3 lata.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Jutro zabieram się za jej ratowanie. Dopiero teraz po przeczytaniu postów na forum zdałem sobie sprawę, że nie jest to wcale łatwa roślina do uprawy jak mi się to wydawało na początku. W tym tygodniu zamówię również nawilżacz powietrza, bo bez niego Areka jeżeli się wyleczy z choroby grzybowiej nie przetrwa lata. Zastanawiam się nad tym modelem https://m.euro.com.pl/nawilzacze/stadle ... arny.bhtml ?
Mój pokój w którym stoi Areka ma jakieś 30-35m2. Stadler from askar ma zasięg do 50m2 więc myślę, że powinien się sprawdzić. Jeżeli znacie jakieś lepsze modele ewaporacyjne do 500 zł to prosiłbym o poradę w zakupie.
Mój pokój w którym stoi Areka ma jakieś 30-35m2. Stadler from askar ma zasięg do 50m2 więc myślę, że powinien się sprawdzić. Jeżeli znacie jakieś lepsze modele ewaporacyjne do 500 zł to prosiłbym o poradę w zakupie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Może być.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Zamówiłem sobie z allegro higrometr, żeby najpierw sprawdzić jaką mam wilgotność i temperaturę w pokoju. Moja palma chyba nie jest aż w takim złym stanie i jeżeli się nią zajmę i opryskam to jej kondycja powinna się poprawić, ale bez nawilżacza to chyba jednak się nie obejdzie? Jeżeli go kupię to monstera powinna również na tym skorzystać prawda?
Gorzej będzie jak zajmę się palmą, kupię nawilżacz a ona i tak padnie za jakiś czas.
Mam jeszcze jedną opcję zwrócić palme, bo przysługuje mi taka możliwość do 14 dni od zakupu i zaoszczędze w ten sposób kłopotów. Pytanie, czy warto dać jej szansę?
Gorzej będzie jak zajmę się palmą, kupię nawilżacz a ona i tak padnie za jakiś czas.
Mam jeszcze jedną opcję zwrócić palme, bo przysługuje mi taka możliwość do 14 dni od zakupu i zaoszczędze w ten sposób kłopotów. Pytanie, czy warto dać jej szansę?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
To już Twój wybór co zrobisz. Ratowanie roślin to zdobywanie doświadczenia w uprawie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- kamil_kluczbork
- 200p
- Posty: 450
- Od: 19 mar 2018, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Witajcie, proszę o poradę, na mojej Arece mam jakąś zarazę... i nie wiem jak sobie z nią poradzić, prosze o pomoc. Mam nadzieję że nie jest jeszcze za późno.