Psianka rantonetti-szafirowa burza

[barbra13]

Dziękuję za "instrukcję obsługi" psianki, teraz już mam nadzieję, że dożyje do wiosny.

[zjawka]

Czas wykopywania już nadszedł
W 10 L wiadro już się nie zmieściła i potrzebne było sporo większe .Niebieska jest w 10 L doniczce



Polecam wszystkim psianki ,bo są mało wymagające i łatwe do przechowania . Bardzo ładnie kwitną .Szafirowe wieczorami bardzo delikatnie pachną.

[Ulpen11]

Psiankę ukorzeniałam od początku maja z bardzo małej sadzoneczki. Ze wzrostem ruszyła dopiero w połowie sierpnia i we wrześniu zdążyła jeszcze zakwitnąć. Nadal kwitnie, tzn. rozwijają się zawiązane kwiaty. Może w przyszłym roku dorówna pokazanym tu okazom, przynajmniej w połowie.

[kluska]

Zaraz pewnie będziesz miała mnóstwo nowych sadzonek.

[barbra13]

Na wiosnę ukorzeniły mi się gołe patyki w wodzie, ale teraz to nie wiem.
Basia

[bogdan1212]

Temat no prawda stary ,ale trochę odswierze moja psianka od noworodka do 6 letniej księrzniczki

[x-Z-a klon]

Czy ktoś przechowywał szafirową burzę w mieszkaniu. Temperatura 20-22°C.

[roisyb]

Przechowywałem, poza mączlikiem nie było z nią problemów. Potem na wiosnę silne cięcie w celu pozbycia się mączlika i pięknie rosła. Tylko u mnie to był wschodni parapet z dala od grzejnika więc raczej 18-20°C i umiarkowane podlewanie.

[x-Z-a klon]

A co z przechowywaniem w piwnicy? Temperatura poniżej 10°C, bardzo słabe oświetlenie. Ktoś ma takie doświadczenia?

[bogdan1212]

Mam psianki już z 10 lat
Zimować nawet w piwnicy bez światła 2-10 stopni ,podlewać rzadko byle nie zasuszyć.
W takich warunkach najlepiej wypoczywa i kwitnie od maja do listopada.

[x-Z-a klon]

Siedzi w piwnicy, praktycznie bez światła (minimalne, gdy się otworzy drzwi do garażu, okienko małe 3 metry od rośliny), temperatura około 5°C. Rozwinęła kwiatka. Czy mam przenieść do pokoju? Trochę chyba wcześnie?

[ewde]

Kupiłam ją około dwóch lat temu. Mąż od początku marzył, aby była kwiatem lub drzewkiem domowym.Pierwszą zimę stała więc w salonie w temp. ok 20 stopni. Wiosną mąż podciął ją, a latem przenieśliśmy ją na taras. Całe lato nie kwitła. Po ponownym przeniesieniu do domu, już na jesieni zakwitła. Miała może z 5 kwiatków przy dosyć dużym wzroście pędów. Teraz styczeń, a ona znów ma 2 kwiatki. Co mi radzicie kochani? Jak z nią postępować? Czy znów na wiosnę przyciąć i jak dużo?

[x-Z-a klon]

Ja swoją przeniosłam do domu tydzień temu. Zobaczymy co wymyśli.

[roisyb]

Jak tam wasze psianki?
Czy ma ktoś psiankę variegata albo nawet całkiem białą?

[atenka5]

Chciałabym zacząć swoją przygodę z psianką. Od czego zacząć? Chciałabym wysiać. Warto w to się bawić ?? Doradźcie proszę