

Kwiatuszek choć jeden, to śliczny, nie dziwi mnie, że tak mocno wyczekiwany.
- ze względu na warunki w jakich rosną moje rośliny, mam bardzo mało możliwości wspomagania ich wzrostu, staram się bardzo ograniczać moją ingerencję - wtrącanie się w "życie" roślin, żeby czegoś nie "przedobrzyć".ROBERTOBORO pisze:Nie wiem jak Ty to robisz że Twoje adenia już mają kwiaty/ ... /
- tak, te rośliny uczą cierpliwości i moim zdaniem, rygorystycznej dyscypliny w ich opiece, nie znoszą nadopiekuńczości - nie lubią być "rozpieszczane".eszeweria18 pisze:Czekając na kwiat trzeba się czasem uzbroić w anielską cierpliwość, / ... /
- Lidio, spełniam życzenie:Aileen pisze:/ ... / Czekam na więcej
- na tym Forum, jestem tylko skromnym uczniem, podpatrywaczem działań Pana Jerzego, a On jest Mistrzem w uprawie, kształtowaniu - formowaniu Adenium. To nie jest mój wpis przez tzw, skromność, to jest fakt. Dzięki podpowiedziom, podpytywaniu Pana Jerzego, udaje się w moich niezbyt odpowiednich warunkach, doprowadzić rośliny do w miarę poprawnej egzystencji, chociaż nie zawsze, ze względu na warunki, jakie mam do dyspozycji do uprawiania Adenium.Arkadius121 pisze: Brawo Mietku jesteś Mistrzem przez duże "M"