Borówka amerykańska - 11 cz.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3805
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Wychodzę z założenia ze deszczówka ma pH równe 7. Jak długo może stać tak zakwaszona woda w mauzerze na słońcu? Mauzery są prawie przezroczyste.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Dzięki za podpowiedź. Papierki już zamówione, jak dojdą zrobię próbę i zacznę działać.
Pozdrawiam. Wiola
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Daj znać czy pomogło.
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
A mnie zastanawiają moje 6 szt borówek bo owocków oblepione tysiące a liści jak na lekarstwo prawie wcale natomiast pozostałe 12 szt w innym miejscu maja średnio mało owoców ale normalnie z liściami ,ciekawią mnie te bez liści co im ?
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 813
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Tak się dzieje jeżeli jest dużo pąków kwiatowych i mało liściowych.Powinno być równowaga.Cała energia idzie na wzrost tych pąków i owoców a wzrost liści i pędów jest mocno ograniczony.Pomaga cięcie i taki mocno obciążony pęd należy odciążyć poprzez wycięcie lub skrócenie jednej lub kilku gałązek.Poniżej cięcia wybiją pędy z liśćmi i problem załatwiony.Sami musimy dojść jak mocno to robić a to zależy też od odmiany i od tego czy krzew był cięty czy jest zapuszczony przez lata?berthold61 pisze:A mnie zastanawiają moje 6 szt borówek bo owocków oblepione tysiące a liści jak na lekarstwo prawie wcale natomiast pozostałe 12 szt w innym miejscu maja średnio mało owoców ale normalnie z liściami ,ciekawią mnie te bez liści co im ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 12 lis 2019, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
U mnie borówki dopiero teraz zaczynają dostawać normalnych liści. Do tej pory liście były brązowawe i nie chciały rosnąć, zaczynałem się martwić że to jakaś choroba ale raczej to z zimna.
Pozdrawiam Paweł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 813
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
To zależy od regionu kraju i miejsca gdzie rośnie.Ja mam 2 borówki koło południowej ściany gdzie jest prawie hiszpański mikroklimat.Te borówki nie tylko mają duże zielone liście ale już spore przyrosty nawet do 80 cm i już spore owoce.Mam też w innym zimniejszym miejscu i dopiero rusza wzrost przyrostów i kwitnie.To zależy też od odmiany i nasłonecznienia.brodus pisze:U mnie borówki dopiero teraz zaczynają dostawać normalnych liści. Do tej pory liście były brązowawe i nie chciały rosnąć, zaczynałem się martwić że to jakaś choroba ale raczej to z zimna.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Jutro mam zamiar posadzić w ziemi borówkę co u mnie rosła w donicy w domu. W kwietniu ją wystawiłem na balkon i liście zrobiły się fioletowe i niektóre pędy czarne i brązowe, więc wstawiłem ją z powrotem do domu i tak sobie siedzi w 20 stopniach w dzień i w nocy, ale już mam tego dość. Jak tak ucierpiała to wtedy najniższa temperatura była około 1 stopnia na plusie, a spore szkody poczyniła. Teraz najniższa temperatura w nocy to 7-8 stopni, coś się złego może stać? W końcu już czerwiec. Zahartowana to ona nie jest.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Dzisiaj tą borówkę przesadziłem z donicy "Plastia Bergamot Donica samonawadniająca 50 x 50 cm" do ogródka. W mieszkaniu stała to jakaś do wiatru niedostosowana, majtał nowymi przyrostami na wszystkie strony. Donica była cała wypełniona korzeniami. Sadzonka była posadzona w tamtym roku z małego pojemnika P9. Boki bryły korzeniowej ponacinałem tak jak to zrobiłem rok temu, a no i w tamtym roku przy sadzeniu korzenie były posmarowane mikoryzą "BORÓWKA RODODENDRON mikoryza grzybnia MYKOFLOR".
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Zrobiłam próbę ziemi i wyszło mi pH 5,czyli tragedii nie ma. Obniżę jeszcze trochę, ale to chyba nie jest przyczyną wyglądu mojej borówki. Wilgotność ma, próbowałam ją wyciągnąć, ale trzyma się mocno.
Pozdrawiam. Wiola
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1490
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Bezpośrednio nie ale jak do tego dojdą chłodne noce i niezbyt ciepło w dzień, niedawne przymrozki albo blisko przymrozków to razem może już dawać efekt.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 813
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Ja miałem dwie borówki Darrow i też podobnie wyglądały.Zamulenie 1.5 roku kompletne.Jedną ściąłem całkiem i teraz rośnie 5 nowych pędów.A ta druga nagle zaczęła rosnąć i to przebudzenie zajęło jej 2 lata.A może przez to że podsypałem jesienią korą i dałem nawóz jesienny.System korzeniowy się wzmocnił i teraz borówka pobiera to co potrzebuje a wcześniej miała problemy.A może są tam korzenie drzew,które piją wodę i borówka ma wilgoć na górze tylko a głębiej pustynia.Też tak miałem i borówka podobnie wyglądała.Przesadziłem do donic i wkopałem w ziemię.Pomogło.taWiola pisze: Zrobiłam próbę ziemi i wyszło mi pH 5,czyli tragedii nie ma. Obniżę jeszcze trochę, ale to chyba nie jest przyczyną wyglądu mojej borówki. Wilgotność ma, próbowałam ją wyciągnąć, ale trzyma się mocno.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Na razie ja tak chyba zostawię, tylko pH jeszcze trochę obniżę i będę dalej nawozić. Jesienią zasile ją, a w lutym przytnę i zobaczymy. Dzięki za poradę.
Pozdrawiam. Wiola