Ściółkowanie metodą Back to Eden
- Grzegorz-RODOS
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 12 wrz 2019, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
Trochę za mały mam areał na mechanizację ...
Ale kiedyś kto wie ...
Ale kiedyś kto wie ...
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
U mnie właśnie zaczyna się trzeci sezon zrębkowania, i w zasadzie wszystkie zrębki (prócz niewielkiego procenta największych kawałków) - rozłożyły się.
Liczę wreszcie na dobre plony w tym sezonie.
Liczę wreszcie na dobre plony w tym sezonie.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Grzegorz-RODOS
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 12 wrz 2019, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
Jaka warstwa zrębek została zastosowana?
Czy w przeciągu tych 3lat było coś dosypywane oraz czy było to jakoś dodatkowo zasilane (gnojówki, obornik etc)?
Czy w przeciągu tych 3lat było coś dosypywane oraz czy było to jakoś dodatkowo zasilane (gnojówki, obornik etc)?
Re: Miskant - zdjęcia,opis,dyskusje
Taki sposób fajny
youtu.be/LEe6RHfR450
youtu.be/LEe6RHfR450
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 23 kwie 2020, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
Cześć, może kogoś zainteresuje, że przetłumaczyłem film do którego się odnosicie w całości na polski. Można obejrzeć z napisami na mojej stronie backtoeden.pl - tam też w cotygodniowym artykule opisuję moje przygody z tą metodą, trochę też o naturalnej hodowli zwierząt i jak je zaprząc do roboty w ogrodzie
PS. u mnie efekty były w pierwszym roku - posadziłem buraczki w czerwcu, zrobiłem rowek w zrębkach (wyłącznie iglastych!), wysypałem do środka kompost i wysiałem buraki - wyrosły jak głupie, w sierpniu już były ogromne. A teoretycznie lubią zasadowe środowisko, wiec nie wiem czy z tym zakwaszaniem gleby to nie jest mit. Od tego czasu zasypałem już 1350 mkw sadu, maliniaka, szklarni i kilku ogródków.
PS. u mnie efekty były w pierwszym roku - posadziłem buraczki w czerwcu, zrobiłem rowek w zrębkach (wyłącznie iglastych!), wysypałem do środka kompost i wysiałem buraki - wyrosły jak głupie, w sierpniu już były ogromne. A teoretycznie lubią zasadowe środowisko, wiec nie wiem czy z tym zakwaszaniem gleby to nie jest mit. Od tego czasu zasypałem już 1350 mkw sadu, maliniaka, szklarni i kilku ogródków.
- Grzegorz-RODOS
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 12 wrz 2019, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
Kliknięte.Pawel Czuba pisze:Cześć, może kogoś zainteresuje, że przetłumaczyłem film do którego się odnosicie w całości na polski. Można obejrzeć z napisami na mojej stronie backtoeden.pl - tam też w cotygodniowym artykule opisuję moje przygody z tą metodą, trochę też o naturalnej hodowli zwierząt i jak je zaprząc do roboty w ogrodzie
PS. u mnie efekty były w pierwszym roku - posadziłem buraczki w czerwcu, zrobiłem rowek w zrębkach (wyłącznie iglastych!), wysypałem do środka kompost i wysiałem buraki - wyrosły jak głupie, w sierpniu już były ogromne. A teoretycznie lubią zasadowe środowisko, wiec nie wiem czy z tym zakwaszaniem gleby to nie jest mit. Od tego czasu zasypałem już 1350 mkw sadu, maliniaka, szklarni i kilku ogródków.
Dobrze że podjąłeś się przetłumaczenia materiału Paula. Oby ja najwięcej osób z tego czerpało.
- kostekp
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 8 maja 2012, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Środek Polski...
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
Witam.
Zaczynamy i my. Znaczy wracamy... do edenu. Kilka lat temu, kiedy w sąsiednim lesie firma prowadziła wycinkę, zrzucili nam trochę zrębek (zrębków?) i jedną grządkę - taką suchą, piaszczystą - nimi zasypaliśmy. Zrębki miały dużo zielonej frakcji-liście, młode pędy itp. Efekt był naprawdę rewelacyjny. W następnych latach, przez różne zawirowania a i brak materiału, odeszliśmy od tej metody. Teraz jakoś sam film Paula nawinął się przed oczy i dzięki dostępności zrębek - temat wrócił. Ponieważ zrębki, do których mam dostęp to czysty , sosnowy towar z tartaku, musimy dołożyć frakcję zieloną. I tak trzy dni temu nabyliśmy rozdrabniacz do gałęzi (frezowy, średnia półka), dwa dni temu przyjechały zrębki (20 m sześć) i wczoraj ruszyliśmy. Pierwsze to produkcja własnej "zrębki" zielonej. Test rozdrabniacza i ogólnie bardzo dobrze się sprawuje, zapycha się tylko przy dużej ilości liści na młodych gałązkach. Podsuszone tnie pięknie.
I poszło-trochę zielonych, na wierzch sosnowe-jakieś 100 m kw gotowe. W tym kawałek czystej ziemi jeszcze do nasadzeń i siewów, podsypane truskawki, pierwsze z brzegu krzewy porzeczek. Szykujemy następne kawałki (pozostałe krzewy, winogrona, drzewka itd). Chcemy też odzyskać spory kawałek terenu (jakieś 200 m kw). Kiedyś był to wybieg dla kur, ale rudzielce z lasu skutecznie nas z hodowli wyleczyły. Teraz całe jest zarośnięte pokrzywami. Nie wiem, jak to zielsko zwalczyć-chemia odpada, wyrwać ręcznie raczej też. Myśleliśmy skosić, przykryć kartonami i zazrębkowć, ale podejrzewam, że to nie zadziała i pokrzywa wylezie w zrębkach. Może ktoś coś podpowie???
Pozdrawiam wszystkich miłośników metody.
Zaczynamy i my. Znaczy wracamy... do edenu. Kilka lat temu, kiedy w sąsiednim lesie firma prowadziła wycinkę, zrzucili nam trochę zrębek (zrębków?) i jedną grządkę - taką suchą, piaszczystą - nimi zasypaliśmy. Zrębki miały dużo zielonej frakcji-liście, młode pędy itp. Efekt był naprawdę rewelacyjny. W następnych latach, przez różne zawirowania a i brak materiału, odeszliśmy od tej metody. Teraz jakoś sam film Paula nawinął się przed oczy i dzięki dostępności zrębek - temat wrócił. Ponieważ zrębki, do których mam dostęp to czysty , sosnowy towar z tartaku, musimy dołożyć frakcję zieloną. I tak trzy dni temu nabyliśmy rozdrabniacz do gałęzi (frezowy, średnia półka), dwa dni temu przyjechały zrębki (20 m sześć) i wczoraj ruszyliśmy. Pierwsze to produkcja własnej "zrębki" zielonej. Test rozdrabniacza i ogólnie bardzo dobrze się sprawuje, zapycha się tylko przy dużej ilości liści na młodych gałązkach. Podsuszone tnie pięknie.
I poszło-trochę zielonych, na wierzch sosnowe-jakieś 100 m kw gotowe. W tym kawałek czystej ziemi jeszcze do nasadzeń i siewów, podsypane truskawki, pierwsze z brzegu krzewy porzeczek. Szykujemy następne kawałki (pozostałe krzewy, winogrona, drzewka itd). Chcemy też odzyskać spory kawałek terenu (jakieś 200 m kw). Kiedyś był to wybieg dla kur, ale rudzielce z lasu skutecznie nas z hodowli wyleczyły. Teraz całe jest zarośnięte pokrzywami. Nie wiem, jak to zielsko zwalczyć-chemia odpada, wyrwać ręcznie raczej też. Myśleliśmy skosić, przykryć kartonami i zazrębkowć, ale podejrzewam, że to nie zadziała i pokrzywa wylezie w zrębkach. Może ktoś coś podpowie???
Pozdrawiam wszystkich miłośników metody.
Pozdrawiam-Kostek
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
Da się do tego wykorzystać zmieloną/zrębni z kruszyny pospolitej? Bo mam tego dużo i się zastanawiam czy da się ją jakoś zagospodarować.
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
Niby owoce (jeszcze ich nie ma) są trujące, a kora ma jakieś właściwości lecznicze więc się trochę obawiam czy nie ma tam jakichś szkodliwych chemikaliów które trafiłyby do gleby.
- kostekp
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 8 maja 2012, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Środek Polski...
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
W naturze szkodliwe chemikalia? Czy tam, gdzie rośnie kruszyna (w mojej okolicy jest jej mnóstwo) widzisz jakieś ślady jej złego wpływu na roślinne sąsiedztwo?
Pozdrawiam-Kostek
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
Nie bo jak rośnie to są one w roślinie (korze, korzeniach) i nie trafiają do środowiska. Jak wrzucę do ogrodu kilka taczek zrębków to stężenie nieco wzrośnie.
- kostekp
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 8 maja 2012, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Środek Polski...
Re: Ściółkowanie metodą Back to Eden
Trafiają co roku-opadające liście, gałęzie, całe krzewy po uschnięciu.
Pozdrawiam-Kostek