Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 948
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Jakiś czas temu wstawiłem bardzo podobne zdjęcia i poinformowano mnie że mają za ciepło w dzień więc wietrzyć.
Bo będzie coraz cieplej
Bo będzie coraz cieplej
-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 22 cze 2019, o 21:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź/Wolbórz
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Ja w tamtym roku miałem wszystko pozwijane w tunelu i brunatna plamistość.
W tym roku zrobiłem większy i wyższy tunel. Na dzień otwieram duże drzwi też po obu stronach. Południową stronę foliaka zapryskałem farbą aby zacienić i mimo to mam pozwijane liście.
Zastanawia mnie czy ludzie mają te folie w cieniu czy co, że mają takie ładne te krzaki.
W tym roku zrobiłem większy i wyższy tunel. Na dzień otwieram duże drzwi też po obu stronach. Południową stronę foliaka zapryskałem farbą aby zacienić i mimo to mam pozwijane liście.
Zastanawia mnie czy ludzie mają te folie w cieniu czy co, że mają takie ładne te krzaki.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5134
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Najbardziej wiarygodnym testem będzie, czy pomidory nie mają za gorąco, to powinno usiąść na krześle w środku folii na choćby 20 minut i jeśli wytrzymamy, to pomidory także będą miały się dobrze. Zwijanie także może być od niedoboru miedzi, ale na ogół jak czytam, to większość robi profilaktyczny oprysk miedzianem i to jest wystarczająco.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Możliwe, że trafiłaś ... kolejne 2 sztuki padajągienia1230 pisze:Piwko , może to być furazyjne więdnięcie pomidora - pasuje więdnięcie, zwężenie łodygi przy ziemi i na przekroju korzenia widać zbrunatnienie. Spróbuj sam zdiagnozować, poklikasz sobie trochę i poszukasz. Sam wiesz najlepiej co się u Ciebie dzieje.
http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=klucz
Pomocy!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7794
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Ależ nie ma żadnej pewności, że to jest ta choroba. Nie wszystkie objawy się zgadzają. Nie tylko u Ciebie tak się dzieje. Mam podobny przypadek u siebie w szklarni. Jeden rząd, ten przy ścianie więdnie sobie równo ..... Zaczęło się od Mama Leone, ma już spore owoce tak jak u ciebie, wczoraj już było przywiędnięte 4 krzaczki. Najpierw podejrzewałam rolnice, bo tam kiedyś buszowały. Chciałam wyrwać krzaka i sprawdzić ale moja siostra zaczęła "lamentować". Bo jej jest szkoda krzaka i to nie rolnice tylko jakieś choróbsko Nie przyuważyłam jednak zmian chorobowych u nasady łodygi. Deczko się wku.., tzn zdenerwowałam. Szybko przygotowałam 100ml magnicur energy na 8 -śmio litrową konewkę i podlałam ten rządek. Tym im nie zaszkodzę. To było wczoraj. Dziś tam pradopodobnie nie będę , chyba jutro dopiero. Jeżeli będzie jakakolwiek poprawa to poprawię następną konewką z magnicur energy (chyba dobrze pamiętam nazwę), by dotrzeć z preparatem do najdalszych korzonków. Jeśli nie będzie poprawy to krzaki będą wyrwane.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 100p
- Posty: 121
- Od: 1 kwie 2020, o 23:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pow. otwocki
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Wygląda to na zgorzel podstawy łodyg. Trzeba podlać wszystkie krzaki roztworem środka zawierającego mankozeb np. Dithane, penncozeb.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
To też może być to. Na razie odsypie łodygi wysoko, może puszczą korzenie przybyszowe.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
piwkoT
Jeśli możesz to napisz wszystko po kolei od początku.Mam na myśli historię Twoich pomidorów.
Czym nawoziłeś te sadzonki.I tak dalej.
Ostatnio na forum zauważyłam jakąś nową modę,tzn.nagminne ścielenie "dywanów".Jeśli folia,czy szklarnia ogromna to mogę zrozumieć,ale przy paru metrach kwadratowych to już przesada.Mają za gorąco i po prostu się duszą.Może każdy z nas założy na siebie worek foliowy aż pod szyję i posiedzi sobie w foliowcu (szklarni) przez co najmniej 10 minut.Wtedy przekona się sam na sobie.
Jeśli możesz to napisz wszystko po kolei od początku.Mam na myśli historię Twoich pomidorów.
Czym nawoziłeś te sadzonki.I tak dalej.
Ostatnio na forum zauważyłam jakąś nową modę,tzn.nagminne ścielenie "dywanów".Jeśli folia,czy szklarnia ogromna to mogę zrozumieć,ale przy paru metrach kwadratowych to już przesada.Mają za gorąco i po prostu się duszą.Może każdy z nas założy na siebie worek foliowy aż pod szyję i posiedzi sobie w foliowcu (szklarni) przez co najmniej 10 minut.Wtedy przekona się sam na sobie.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1961
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Maryś, nic dodać, nic ująć
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Obstawiam zgorzel
Pomidory posadzone jak pisałem 27.04. Tunel 5 x 3 , 40 krzaków. Pod sadzonke pokrzywa i nawóz z lidla. Sadzone głeboko. Podlewane pierwszy raz po 10 dniach, potem po 5 teraz dwa razy w tygodniu. Podlane raz pokrzywą raz biohumusem raz drozdżami. Raz pryskałem miedzianem. Po ok 3 tygodniach pierwsze objawy choroby - zwinięte liście i jasnozielony krzak. Agrotkanine stosuje od 4 lat do tej pory rzadnych problemów. Tunel otwarty na przestrzał codziennie od rana do wieczora - chyba, że było pochmurnie i zimno. Opcja z ugotowaniem odpada, choruje 5-7 krzakow, reszta rośnie super . Tunel niestety 5 rok w tym samym miejscu - i chyba tu jest problem. Teraz poodgarniałem łodygi i zauważyłem podobne zwężenia na ok 12 - 15 krzakach. Na szczescie większość wypuszcza korzenie przybyszowe powyżej zmian wiec zostały wysoko podsypane. Zostało czekac...
Pocieszaja mnie troche takie obrazki
Pomidory posadzone jak pisałem 27.04. Tunel 5 x 3 , 40 krzaków. Pod sadzonke pokrzywa i nawóz z lidla. Sadzone głeboko. Podlewane pierwszy raz po 10 dniach, potem po 5 teraz dwa razy w tygodniu. Podlane raz pokrzywą raz biohumusem raz drozdżami. Raz pryskałem miedzianem. Po ok 3 tygodniach pierwsze objawy choroby - zwinięte liście i jasnozielony krzak. Agrotkanine stosuje od 4 lat do tej pory rzadnych problemów. Tunel otwarty na przestrzał codziennie od rana do wieczora - chyba, że było pochmurnie i zimno. Opcja z ugotowaniem odpada, choruje 5-7 krzakow, reszta rośnie super . Tunel niestety 5 rok w tym samym miejscu - i chyba tu jest problem. Teraz poodgarniałem łodygi i zauważyłem podobne zwężenia na ok 12 - 15 krzakach. Na szczescie większość wypuszcza korzenie przybyszowe powyżej zmian wiec zostały wysoko podsypane. Zostało czekac...
Pocieszaja mnie troche takie obrazki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9546
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Wygląda jakby łodyga zdrewniała ?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.19
Tylko jak dawka do podlania, bo to jest oprysk...Morisss pisze:Wygląda to na zgorzel podstawy łodyg. Trzeba podlać wszystkie krzaki roztworem środka zawierającego mankozeb np. Dithane, penncozeb.
Na szybko mogę kupić jedynie Ridomil Gold MZ Peptide.
Bo dogłębnej analizie wygląda to tak jakby rdzeń i zewnętrzna tkanka miękka zanikły, a to co pozostało to włókna biegnące wzdłuż łodygi utrzymujące pomidora w pionie. Coś takiego ...anulab pisze:Wygląda jakby łodyga zdrewniała ?