Pochwal się co to za patentyanulab pisze::Na przyszły sezon już mam pewne pomysły , co robić by się
pogodą mniej przejmować.
Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Panie Ludwiku już wcześniej Pan mi mówił o niedoborze potasu i dwa razy zostały podlane wodą z dodatkiem soli potasowej (łyżeczka od herbaty na 5l wody). Czy to wystarczy czy raczej ten oprysk?
Pozdrawiam. Wiola
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Oprysk dolistny daje szybszy efekt i nie jest obwarowany ograniczeniem wchłaniania przez niską temperaturę, jeśli za zimno to można lać nawozu ile wlezie aż do doprowadzenia gleby do destrukcji a niedobory nadal będą.
Ps. na forum nie stosujemy formy pan/pani...
Ps. na forum nie stosujemy formy pan/pani...
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9991
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
arek9025 , to jeszcze nie patenty , chociaż nie powiem chciałabym na
coś takiego wpaść . Zacznę od uszczelnienia szklarni dodatkową folią , myślałam
by zastosować blachę jako odpromiennik przy piecykach doniczkowych , zamienić
styropian na stelaż obity podwójną włókniną , ale najpierw musiałabym sprawdzić jak
takie coś trzyma temperaturę . O wszystkim będę pisać .
coś takiego wpaść . Zacznę od uszczelnienia szklarni dodatkową folią , myślałam
by zastosować blachę jako odpromiennik przy piecykach doniczkowych , zamienić
styropian na stelaż obity podwójną włókniną , ale najpierw musiałabym sprawdzić jak
takie coś trzyma temperaturę . O wszystkim będę pisać .
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Tomku czyli lepiej o pryskać. Mam sól potasową, czy z niej mogę przygotować oprysk? I w jakiej proporcji, bo się na tym nie znam.
Pozdrawiam. Wiola
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Z moimi dzieje się coś złego. Liscie zżółkły (szczególnie dolne) górne się pozwijaly. Kwiaty które kwitly usychają a łodygi potobiły się dość cienkie. Nie mam pojęcia co im dolega ani jak im pomóc. Bardzo proszę pomoc i radę co mam z nimi robić.
Dodam tylko że nie wszystkie krzaki tak wyglądają tylko część, reszta wygląda zdrowo
Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Aniu, Korean Long tak ma,że liście są skierowane w dół.Wszystko z nim w porządku
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
U mnie zaczyna się dżungla robić. Wprawdzie nie w folii ale pod szkłem (ale nie ma na forum wątku szklarniowego). To mój pierwszy sezon ze szklarnia, więc nowe doświadczenia, błędy ,itp. Pomidory miały iść tylko po sznurkach (mam na górze specjalne rurki do podwiązywania) ale jak zaczęły rosnąć to nie spodobało mi się jak się kiwają na tych sznureczkach. Niedawno dostały po kijku celem ustabilizowania dołu. Od razu łatwiej się między nimi przeciskać.
Iza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Nooo, nieźle. Zapylasz mocno potrząsając czy betoksonem? Też nie lubię sznurków i wbijam paliki.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Pszczółki zapylają, plus ja przeciskając się między nimi. Do tego mam dobry przewiew w szklarni więc i wiaterek czasem potrząśnie. Odpukac, na razie problemów z zapylaniem nie ma, mimo że gorąco u nas było.
Iza
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ja stosuję sznurki, bo boję się, że przy wbijaniu palików (u mnie pręty z drutu zbrojeniowego) zrobię dziurę w namiocie.gienia1230 pisze: Też nie lubię sznurków i wbijam paliki.
Chociaż generalnie paliki są wygodniejsze zwłaszcza przy likwidacji uprawy. Tak bezpiecznie to w moim namiocie, który w najwyższym miejscu ma 2 m, mogę użyć palik max 180 cm z czego ze 30 cm wejdzie w ziemię, więc zostaje ok 1,5 metra a w niektórych przypadkach to jest za mało. Pozostaje jeszcze wyciągnięcie palika po sezonie czasem trzeba do tego użyć siły i dziura w folii gotowa. Macie na to jakieś patenty czy macie po prostu wyższe foliaki.
Dorota
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Pod folia to jest problem, rozumiem i kiedyś , bardzo dawno temu ( lata 70- te), miałam foliak i paliki, ale krótkie. Na działce mamy szklarenke, wysoka, w szczycie 2,5 metra. Poza tym prowadzimy pomidory w większości na dwa pędy.
Pozdrawiam! Gienia.