Klon (Acer ) dyskusje ogólne

[Ziober]

Cześć,

Temat w zasadzie bardziej ogólny niż dotyczący klonów jako takich, ale do rzeczy:

Mam widoczny na zdjęciu fragment uciętej gałęzi który wsadziłem do ziemi tak jak na zdjęciu (liści nie było:) ), nałożyłem foliowy worek, odstawiłem w miejsce ciepłe, z odrobiną światła z nadzieją ( choć nadziei nie miałem prawie wcale) że uda się go ukorzenić. Po kilku ładnych tygodniach wypuścił listki natomiast ani śladu po korzeniach. Trzymam go w domu w tej chwili i zastanawiam się czy są szanse na ukorzenienie? Jeśli tak to powinienem go wystawić na dwór czy trzymać w mieszkaniu (mam miejsce w którym rosną inne rośliny, ciepłe, jeśli trzeba doświetlone i wilgotne)?




W zasadzie to już w połowie sierpnia próbowałem okładów powietrznych i dokładnie usunąłem korę wokół gałęzi i owinąłem mchem torfowca. Do końca października gałąź puszczała nowe pędy ale korzeni ani śladu. Ściąłem więc gałąź i zostało to co widać Nie do końca rozumiem jak to działa, rozumiem że listki poszły ze względu na temperature wewnątrz natomiast jakie warunki są w stanie stymulować ukorzenianie? Nawet jeśli w tym konkretnym przypadku jest to niemożliwe to byłbym bardzo wdzięczny za podpowiedź jakie warunki mobilizują rośliny do ukorzeniania zamiast rozrostu korony

[marta24]

Przepraszam za pewnie banalne pytanie ale jestem zielona w tym temacie. O co chodzi z wysokością szczepienia ? Czym się różni klon wysoko szczepiony od tego nisko? Bardzo proszę o poradę ponieważ chciałam zakupić klon princeton i nie wiem który wybrać.

[Karol_99]

W przypadku form kulistych np. Globosum- wyższy nie urośnie, jedynie korona będzie powiększała średnice. Jeżeli chodzi o barwne odmiany jak Princeton Gold, to urośnie typowo. Im niższe szczepienie, tym będzie niższy pień lub trzeba będzie wyprowadzać samodzielnie stopniowo w górę, bo wzrost jest typowy dla gatunku. Kupując wysoko szczepiony masz już efekt gotowy.

[marta24]

Czyli jak chce aby drzewo osiągnęło wysokość ok 4m to lepiej kupić szczepiony nisko?

Pytam ponieważ mam bardzo małą działkę. Chciałam aby drzewo dawało cień na placu zabaw dla moich dzieci, a nie dzieci sąsiada 3 domy dalej

[plchris]

Witam. Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co to za odmiana klonu na zdjęciu? Przeszukiwałem Internet i podobnego zdjęcia nie znalazłem. Cechą charakterystyczną są na czerwono zabarwione "noski" i czerwonawe zabarwienie liści na krawędziach. Ponoć ma to być Globosum, ale mi jakoś nie pasuje.

[Mikoasasin]

Raczej masz racje niektóre egzemplarze mają takie zabarwienie skrzydlaków
Np na tych zdjęciach

[KamilK02]

Dzień dobry chciałbym zapytać odnośnie szczepienia a dokładniej okulizacji klonów. Mam w agreście siewkę jaworu (agrest będzie do likwidacji w przyszłości), a na pełnych rozmiarów drzewo jaworowe nie ma tam miejsca, więc chciałbym go zaszczepić jakąś karłową odmianą i tutaj moje pytanie w kwestii zgodności, gdyż kolorowych i karłowych odmian jaworu nie ma, za to są odmiany klony zwyczajnego, zrośnie się t taki małżeństwo i będzie rosło w zgodzie, czy szczep się wyłamie?

[Mikoasasin]

Planuje posadzić 8 klonów pospolitych (Acer platanoides) w odstępach 3.20 m od siebie aby tworzyły niewielki zagajnik. Zależy mi na wysokich pniach bez gałęzi. Czy nie będą rosły zbyt blisko?

[Numak]

Witam,
Chce zakupić dwa drzewa, które mają trafić na trawnik z południową wystawą. Pełne słońce od rana do wieczora. Czy tytułowy klon poradzi sobie w takich warunkach? Jak tego typu drzewo zachowuje się u Was? Nie ma popalonych liści?
Dopytuje z tego względu, że w internecie jest pełno informacji o tym, że super to drzewo radzi sobie w pełnym słońcu....a jak pojechałem do jednego czy drugiego centrum ogrodniczego to liście jednak popalone....(Te białe, charakterystyczne obwódki).
Jak to sie w praktyce?

[Karo]

Moim zdaniem ten klon nie zniesie bez uszczerbku wystawy stricte południowej.
Odmiany o przebarwionych na biało liściach są na słonecznych, otwartych stanowiskach niestety przypiekane.

[vYVYv]

Mam wzdłuż ulicy klony pospolite, ale raczej nieodmianowe. Nie widzę powodu dla jakiego klon z jaśniejszymi liśćmi miałby bardziej dostawać od słońca. Te z mojej ulicy są w pełnym słońcu, oczywiście nikt z miasta ich nie podlewa. No i ciągle sieją noskami, przez to mi klony wyrastają jak chwasty, wszędzie, w dużej ilości. Wiosenne siewki też przeżywają letni brak wody i też nie przeszkadza im pełne słońce, choć oczywiście rosną wtedy słabiej. Te na pełnym słońcu żyją krócej, bo szybciej je znajdę i wyrwę z korzeniami póki się jeszcze da . Brak słońca też im niespecjalnie przeszkadza, dają radę wykiełkować i żyć pod płożącym jałowcem, choć wtedy podrośnięcie na tyle wysoko żeby się przez niego przebić zajmuje im ze trzy lata.

Natomiast drzewa ze szkółek... one zwykle siedzą w za ciasnych doniczkach i są (bo muszą być) regularnie podlewane. Po wsadzeniu w ziemię na pewno będzie im za sucho i trochę czasu zajmie zanim zbudują sobie właściwy system korzeniowy. I do tego czasu mogą zginąć bez podlewania z braku wody, a nie od nadmiaru słońca. Plus, jak za bardzo sobie zaplątały korzenie w tych donicach, to korzenie mogą się wzajemnie udusić, więc pamiętaj żeby rozłożyć korzenie przy sadzeniu.

[Numak]

Dziękuję za odpowiedzi,
Kupiłem dwa Drumundii a dla pewności za nimi posadzę klona pospolitego, będzie robił za osłonę i tło

Mam jeszcze możliwość kupna poniższego drzewka, niestety nie mam zdjęcia liści.
Najprawdopodobniej jest to klon jesionolistny Variegatum (liście mają białą obwódkę). Niestety sprzedający nie ma 100% pewności.





Znalazłem gdzieś w internecie informacje, że ta odmiana jest krótkowieczna i zaczyna zamierać po 20-30 latach. Czy to prawda? Drzewo jak widać sporo lat już ma.... Stąd moj dylemat czy aby za kilka lat to zamieranie się nie zaczęło...gdy już będzie u mnie w ogrodzie... Ile takie drzewko jak że zdjecia może mieć już lat? Macie takie okazy w ogrodach? Jak się zachowują w pełnym słońcu? Dzięki za wszystkie podpowiedzi.

[kuneg]

Klony jesionolistne są krótkowieczne i lubią je atakować huby. Mam parę takich zagrzybionych pod blokiem. Wg mnie brzydko się starzeją.
Czysty gatunek nie pochodzi z naszego kraju, jest inwazyjny, wysiewa się gdzie popadnie i rośnie dookoła u mnie, jak chwast. Lepiej sobie radzi na wilgotnych stanowiskach.

A co byś powiedział na lipę srebrzystą (Tilia tomentosa)? Dobrze znosi pełne nasłonecznienie. Ma lekko omszone liście od spodu, takie srebrzyste i pięknie pachnie końcem czerwca/początkiem lipca.