![Obrazek](https://i.imgur.com/ZTH1FBE.jpg)
Petunia z nasion cz.6
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 6 kwie 2021, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Moje pierwsze petunie
Witam jestem tutaj swieżakiem. Posiałam petunie i ładnie zeszly ale kompletnie nie wiem co dalej. Chętnie przygarnę jakieś rady. Kiedy uszczykiwac? Czy juz moge je wystawiać na podwórko zeby przyzwyczajać je? I czy zdaza mi urosnąć żeby były ładne na lato do doniczki ?
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/491/0f1248daeb370adbm.jpg)
Proszę o poprawną pisownię(regulamin).
Iwona
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/491/0f1248daeb370adbm.jpg)
Proszę o poprawną pisownię(regulamin).
Iwona
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12533
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion cz.6
Ja swoje odkąd wykiełkowały co rano wynoszę, gdy temperatura jest już na plusie, a na noc wnoszę do chałupy. Na zewnątrz na stałe mogą trafić dopiero gdy nocne przymrozki się już skończą (aczkolwiek fakt faktem, że na jesieni dojrzałe rośliny nawet i minus pięć stopni potrafią przetrwać ? nie zamierzam jednak sprawdzać, czy również małe siewki są w stanie zdzierżyć przymrozek). Ja swoich nie uszczykuję nigdy, no ale to już takie moje zboczenie, że nie lubię uszczykiwania i wolę roślinie pozwolić rosnąć w naturalnym rytmie?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Petunia z nasion cz.6
Może wytrzymałyby niską temperaturę, ale z pewnością przyhamowałoby to znacznie ich rozwój.Ja kiedyś posadziłam wcześnie petunie kupione w sklepie (raczej zahartowane), było później jakiś czas poniżej +10C i długo nie mogły się pozbierać.Potrzebują jednak temperatur dwucyfrowych.
Re: Petunia z nasion cz.6
Pomimo uszczykiwania zaczyna strzelać pączkami
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/492/b610514bc84a16b6med.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/493/2b499fe2922da998med.jpg)
Początkowo nie miałam zamiaru uszczykiwać, bo same ładnie się od dołu rozkrzewiały, ale gdy zauważyłam jakiś czas temu pączek - to stwierdziłam, że do wysadzenia do skrzynek daleko jeszcze, więc uszczyknęłam - a one i tak mają ochotę szybko zakwitnąć - teraz już je zostawię (choć jeszcze miesiąc, by mogły zamieszkać na dworze), kwiaty mają być pełne. No i chyba muszę je zacząć zasilać (zawsze czekam z tym do wysadzenia docelowego, ale chyba to mus, bo tyle pączków musi wykarmić taka roślinka).
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/492/b610514bc84a16b6med.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/493/2b499fe2922da998med.jpg)
Początkowo nie miałam zamiaru uszczykiwać, bo same ładnie się od dołu rozkrzewiały, ale gdy zauważyłam jakiś czas temu pączek - to stwierdziłam, że do wysadzenia do skrzynek daleko jeszcze, więc uszczyknęłam - a one i tak mają ochotę szybko zakwitnąć - teraz już je zostawię (choć jeszcze miesiąc, by mogły zamieszkać na dworze), kwiaty mają być pełne. No i chyba muszę je zacząć zasilać (zawsze czekam z tym do wysadzenia docelowego, ale chyba to mus, bo tyle pączków musi wykarmić taka roślinka).
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Petunia z nasion cz.6
Gratuluję pierwszych kwitnień
Ja siałam co prawda surfinie, ale pączków na nich nie widu, ni słychu mimo, że nawożę je już od jakiegoś czasu połową dawki. Ładnie rosną i się krzewią, ale na kwiaty muszę jeszcze poczekać.
Ninia ja bym je zaczęła zasilać, skoro już mają kwiaty![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)
Ja siałam co prawda surfinie, ale pączków na nich nie widu, ni słychu mimo, że nawożę je już od jakiegoś czasu połową dawki. Ładnie rosną i się krzewią, ale na kwiaty muszę jeszcze poczekać.
Ninia ja bym je zaczęła zasilać, skoro już mają kwiaty
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 6 kwie 2021, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Petunia z nasion cz.6
Witam
faktycznie malutkie, podrosnąć na pewno podrosną, ale czy zdążą zakwitnąć to tego nie wiem. Jak będzie więcej słońca to pewnie nadrobią i będą cieszyć kwiatami pod koniec sezonu, kiedy wcześniej siane będą się nadawać już na kompost
Poobserwuj, one potrafią szybko rosnąć. Może warto je by było doświetlać. A kiedy były wysiewane?
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 6 kwie 2021, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Petunia z nasion cz.6
Annau siane były pod koniec lutego. Pierwszy raz to robie więc nie wiem co i jak. Za rok będę wiedzieć zeby zasiać szybciej.
-
- 200p
- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Petunia z nasion cz.6
One po pikowaniu trochę stoją w miejscu, a później jak wystrzelą to rosną w oczach. Dużo słoneczka i będzie dobrze, choć ten kwiecień nas nie rozpieszcza ![Crying or Very sad :cry:](./images/smiles/icon_cry.gif)
![Crying or Very sad :cry:](./images/smiles/icon_cry.gif)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 6 kwie 2021, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Petunia z nasion cz.6
Annau A mogę je wystawiać na zewnątrz? Czy coś się im stanie?