Śliwa choroby i szkodniki część 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7778
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Wygląda na szarkę, to choroba wirusowa. Nie ma na nią leku.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Słuchajcie to co? Pod siekierę drzewko czy może jeszcze zostawić na sezon, może to nie szarka się okaże?
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Możesz mieć na liściach ale niekoniecznie na owocach. Poczekaj na owoce i wtedy zdecyduj. Jeśli owoce będą bardzo dotknięte to trza ciąć chyba że nie będzie to Ci przeszkadzać w konsumpcji to zostawisz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7778
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Masz inne odmiany śliw? Jeśli nie , to ryzykuj i wstrzymaj się z siekiera. Ale jeśli masz , to mszyce przeniosą wirusa na inne odmiany.
Jedyna odmiana odporna na szarke jest Jojo, są jeszcze odmiany tolerancyjne , Na których porażone są tylko liście ale na pewno nie jest to ta, która masz.
Jedyna odmiana odporna na szarke jest Jojo, są jeszcze odmiany tolerancyjne , Na których porażone są tylko liście ale na pewno nie jest to ta, która masz.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Dziękuję za rady - wycinam. Mam za dużo innych śliw do stracenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7778
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Identyfikacja choroby/chorób śliwy
Witam,
Czy byłby może ktoś w stanie pomóc mi w identyfikacji choroby/chorób poniższej śliwy? Nie było żadnych objawów w czasie i po kwitnieniu i nagle w chwili mocniejszego wzrostu owoców zaczęły się dziać rzeczy takie jak na zdjęciach. Liście marszczą się i skręcają jak po ataku przędziorków i mszyc, niekt?re dla odmiany więdną na końcach pedów jak przy brunatnej zgniliźnie, a całe pędy wyglądaja jak na niektórych zdjęciach z zarazą ogniową. Część owoców przestaje rosnąć, żółknie i opada (bez deformacji jak w torbielowatości). Przy obecnej dużej "podaży" wody na końcówkach pędów z uschniętymi liściami pojawił się w kilku miejscach krystaliczny (tzn. czysty) wyciek, ale to chyba normalne przy nagłym zasychaniu liści na końcach. Żadnych zrakowaceń na korze. Dodam, ze w ubieglych latach podobne zmiany pojawiały się na 1-2 końcach pędów i nie wygladało to groźnie. W ub. roku owoce mocno oberwały od brunatnej zgnilizny, ale żadnych efektów na liściach nie było. Czy to może być jakiś problem z systemem korzeniowym w związku z przesuszeniem i jednoczesnym atakiem przedziorków? Z daleka drzewo wygląda jeszcze jak zielone, ale z bliska niestety tragicznie i nie chciałbym go stracić.
Na dwóch innych śliwach też zaczęły się pojawiać takie deformacje liści, ale po zastosowaniu parę tyg. temu mieszanki ortusa z mospilanem i adiuwantem najwyraźniej się zatrzymało.
Czy byłby może ktoś w stanie pomóc mi w identyfikacji choroby/chorób poniższej śliwy? Nie było żadnych objawów w czasie i po kwitnieniu i nagle w chwili mocniejszego wzrostu owoców zaczęły się dziać rzeczy takie jak na zdjęciach. Liście marszczą się i skręcają jak po ataku przędziorków i mszyc, niekt?re dla odmiany więdną na końcach pedów jak przy brunatnej zgniliźnie, a całe pędy wyglądaja jak na niektórych zdjęciach z zarazą ogniową. Część owoców przestaje rosnąć, żółknie i opada (bez deformacji jak w torbielowatości). Przy obecnej dużej "podaży" wody na końcówkach pędów z uschniętymi liściami pojawił się w kilku miejscach krystaliczny (tzn. czysty) wyciek, ale to chyba normalne przy nagłym zasychaniu liści na końcach. Żadnych zrakowaceń na korze. Dodam, ze w ubieglych latach podobne zmiany pojawiały się na 1-2 końcach pędów i nie wygladało to groźnie. W ub. roku owoce mocno oberwały od brunatnej zgnilizny, ale żadnych efektów na liściach nie było. Czy to może być jakiś problem z systemem korzeniowym w związku z przesuszeniem i jednoczesnym atakiem przedziorków? Z daleka drzewo wygląda jeszcze jak zielone, ale z bliska niestety tragicznie i nie chciałbym go stracić.
Na dwóch innych śliwach też zaczęły się pojawiać takie deformacje liści, ale po zastosowaniu parę tyg. temu mieszanki ortusa z mospilanem i adiuwantem najwyraźniej się zatrzymało.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7778
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
me2for , poskręcane liście to nie atak przędziorka, tylko mszyc, czasowo zmieniły stołówkę, może jeszcze wrócą- zależy co to za mszyca. Na śliwie monilioza, niestety , to nie wiśnia którą można zbyć jednym lub dwoma opryskami w trakcie kwitnienia. Śliwy opryskuje się jeszcze 2-3 krotnie od fazy wzrostu zawiązków, zwłaszcza gdy często pada (Orius, topsin, horizon)
Jeśli teraz nie zadziałasz, choć jest już trochę późno, w przyszłym roku możesz nie zjeść ani jednej śliwki. Po ubiegłorocznym ataku brunatnej zgnilizny należało zacząć walkę już od fazy białego pąka. Ja walczyłam o Stanley-a dwa lata, dopiero w trzecim sezonie mieliśmy w miarę dobry zbiór. Poobcinaj więdnące końcówki. Na mszyce wystarczy mospilan o ile się jeszcze pokażą - ale uważaj, ma długi okres karencji . Zrzucanie zawiązków w czerwcu to naturalne zjawisko.
Jeśli teraz nie zadziałasz, choć jest już trochę późno, w przyszłym roku możesz nie zjeść ani jednej śliwki. Po ubiegłorocznym ataku brunatnej zgnilizny należało zacząć walkę już od fazy białego pąka. Ja walczyłam o Stanley-a dwa lata, dopiero w trzecim sezonie mieliśmy w miarę dobry zbiór. Poobcinaj więdnące końcówki. Na mszyce wystarczy mospilan o ile się jeszcze pokażą - ale uważaj, ma długi okres karencji . Zrzucanie zawiązków w czerwcu to naturalne zjawisko.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
@gienia1230, Dzięki za opinie. Dotąd nie miałem takiego efektu moniliozy na śliwach, ale może to w jakimś stopniu również kwestia suchej zimy i wiosny. Mam nadzieję, że to rzeczywiście "tylko" monilioza. Akurat miałem pod ręką Switch więc od razu zrobiłem oprysk. Może powtórzę też za moment z Signum. Topsin już po zbiorach i/lub wczesną wiosną. To najwcześniejsza śliwa i raczej nie robiłem oprysków tak blisko zbiorów, ale chyba niestety przegapiłem regulaminowe 2-3 wczesne opryski. (Tylko raz Signum w okolicach kwitnienia.)
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Witam wszystkich, na mojej śliwce pojawiły się dziwne wzgrubienia tuż obok zalążków nowych pędów, czy wie ktoś co to może być? Coś z tym robić?
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Witam forumowiczów!
Proszę o radę w takiej sytuacji: Mam śliwę której gałęzie zarwały się pod ciężarem owocu, powstałe rany musiał zainfekować jakiś grzyb, gdzie indziej huba, widać na zdjęciach.
Jak mogę pomóc temu drzewu?
https://images90.fotosik.pl/486/3b395ff39e785bf2.jpg
https://images90.fotosik.pl/486/da82bb2a2dc5f737.jpg
https://images90.fotosik.pl/486/5a2199c44e66c757.jpg
https://images91.fotosik.pl/486/4ec07ce6cddd31b9.jpg
Proszę o radę w takiej sytuacji: Mam śliwę której gałęzie zarwały się pod ciężarem owocu, powstałe rany musiał zainfekować jakiś grzyb, gdzie indziej huba, widać na zdjęciach.
Jak mogę pomóc temu drzewu?
https://images90.fotosik.pl/486/3b395ff39e785bf2.jpg
https://images90.fotosik.pl/486/da82bb2a2dc5f737.jpg
https://images90.fotosik.pl/486/5a2199c44e66c757.jpg
https://images91.fotosik.pl/486/4ec07ce6cddd31b9.jpg