Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1

[blomst]

Co może dolegać mojej monsterze? Mam ją od roku i pięknie rosła, ale mniej więcej od wiosny liście zaczęły w ten sposób żółknąć, niektóre wysychać na brzegach. Na najnowszym listku pojawiły się czarne plamy. Stoi przy oknie południowozachodnim w ziemi do roślin zielonych z perlitem, ma drenaż z keramzytu. Podlewam monsterę regularnie, gdy przeschnie górna warstwa ziemi, nawożę średnio co 2 tygodnie nawozem do roślin zielonych w okresie wiosenno-letnim. Bardzo proszę o pomoc.

[norbert76]

Jakiego konkretnie używasz nawozu?
Czy padają na nią promienie słoneczne?

[blomst]

Nawożę rośliny tym, połową zalecanej dawki:


Uważam, żeby tak stała, żeby nie padały na nią bezpośrednio żadne promienie słoneczne, a jak mam wątpliwości, że mogłoby ją gdzieś złapać najmocniejsze słońce to ściągam trochę materiałowe rolety.

[norbert76]

Ok.
Patrząc jeszcze raz na liście, takie charakterystyczne plamy oznaczają najprawdopodobniej antraknozę. Choroby grzybowe niekoniecznie pojawiają się z powodu przelania, a czasami nagłych zmian warunków otoczenia, np. niższej temperatury, dużych wahań wilgotności powietrza. Infekcja mogła również pojawić jeszcze przed zakupem, a uaktywnić się później.
Zrób oprysk preparatem grzybobójczym, Topsin w stężeniu kilka kropli na litr wody. Jeśli roślina ma dużo liści, to te z tymi zmianami bym całkowicie odciął albo tylko same brzegi. Nowy liść odetnij w całości.



Jaką masz wilgotność powietrza, pewnie niską? Stąd też mogą być suche brzegi liści. Monstery zwłaszcza te o mniejszych liściach są z klimatu tropikalnego, więc wilgotność powietrza powinna być wyższa, tak minimum około 50%. Najgorszy dla nich jest jednak okres jesienno-zimowy oraz słoneczne, suche wiosenno - letnie dni. Na okres grzewczy dobrze pomyśleć o nawilżaczu powietrza.
I jeszcze jedno pytanie, jaką wodą podlewasz - powinna być oczywiście miękka. W innym przypadku trzeba filtrować albo używać przegotowanej względnie mieszać pół na pół z wodą destylowaną.
Właściwe pH podłoża też jest istotne, bo jak za bardzo je zasolisz np od twardej wody, to roślina nie będzie w stanie pobierać nawozu.

[blomst]

Zawsze staram się podlewać przegotowaną, odstałą wodą w temperaturze pokojowej, ale z wilgotnością powietrza faktycznie może być problem. W każdym razie dziękuję bardzo za porady, liście z największymi zmianami już odcięte, jak najszybciej kupię też preparat i mam nadzieję, że to pomoże

[mucha1404]

Z lektury wątku wywnioskowałem że i u mnie grzybek na monsterach i to dwóch (chyba że się mylę?). Jedna jest z Leroy Merlin a druga z Kauflandu, więc chyba ten ich dostawca ma takie trefne. W ogóle rośliny z marketów to mam wrażenie często przelane, z grzybem albo lokatorami. Część roślin kupuję u kwiaciarki obok domu która przywozi mi z giełdy, drożej niż w markecie ale chyba nigdy z żadną problemów nie miałem.

Ale do rzeczy. Spryskałem topsinem (stąd te białe plamy na liściach), odciąłem najbardziej zarażone liście, resztką roztworu podlałem rośliny. Monstery stoją 2-3m od dużego okna balkonowego wschodniego (nie mam innych w mieszkaniu), raczej mają jasno. Po zakupie były przesadzone do luźnej mieszanki (ziemia kompostowa, perlit, chipsy kokosowe, keramzyt, piasek kwarcowy płukany, nawóz Osmocote).

Powtórzyć akcję z topsinem po jakimś czasie czy czekać na rezultaty? Jest dla nich szansa na ratunek?

[norbert76]

Po pierwsze, zanim zaczniesz kogokolwiek winić, to powinieneś zacząć od siebie. Wina na pewno nie leży po stronie producenta, tylko po części po stronie sprzedawcy, ale przede wszystkim po stronie hodowcy.

Po tym co napisałeś i co widzę po zdjęciach to widzę podstawowe błędy uprawowe.
Jeśli faktycznie czytałeś wątek, to byś od razu się dowiedział:

1. Stanowisko za daleko od okna - to, że Tobie wydaje się jasno to nie będzie tak samo dla rośliny. Żeby Monstera dobrze rosła potrzebuje stanowiska bliżej okna. W odległości około 3 metrów to dociera do niej raptem kilka procent natężenia światła co przy oknie.
2. Drugim błędem jest wsadzenie doniczki do osłonki - to jest epifit więc tym bardziej korzenie muszą oddychać, wkładając do osłonki nie tylko zabierasz im dostęp powietrza, ale przede wszystkim ograniczasz szybkie przesychanie podłoża.
3. Jest zbyt zbite podłoże. Monstera, jak i wszystkie rośliny doniczkowe muszą być posadzone do mieszanki ziemi i rozluźniacza, w przypadku tych roślin proporcja ziemi do żwirku/perlitu powinna wynosić około 2:1. W ogóle przesadziłeś po zakupie?
4. Pewnie dojdzie do tego nieprawidłowe podlewanie, wierzchnia warstwa podłoża powinna zawsze przeschnąć przed kolejnym podlaniem.

Osłonka leci do śmietnika, doniczkę stawiasz na podstawce i oczywiście musisz przesadzić do właściwego podłoża. Na dno wsypujesz drenaż z keramzytu. Liście z plamami odcinasz przy podstawie i robisz jeszcze jeden oprysk Topsinem.

[mucha1404]

1. OK pójdą bliżej okna (kosztem juki, która pójdzie dalej ale mieszkania z gumy nie mam)
2. Jedna z nich ma super oddychanie bo od spodu ma przestrzeń, jest w wysokiej osłonce z kamienia. Druga też ma na dole 3-4 cm luzu między dnem doniczki a dnem osłonki, po bokach też luz więc powietrze dochodzi.



3. Podłoże jest bardzo luźne, do tego stopnia że łodygi lecą na boki i musiałem patyczki włożyć. Przesadziłem 3-4 dni po zakupie. Mieszanka podłoża jak wyżej, na dnie 3cm samego keramzytu.
4. Podlałem tylko raz po przesadzeniu niewielką ilością wody. Więc prędzej przesuszyłem ją niż przelałem.

[norbert76]

1. Juka potrzebuje słonecznego stanowiska przy południowej wystawie, ale to nie wątek o tej roślinie. Powinieneś dobierać rośliny pod warunki jakie możesz im zapewnić, a nie po to żeby rośliny się później męczyły... Nie na tym polega uprawa roślin. Jaka to wystawa?

2. Gdzie tutaj masz luz po bokach Żarty sobie robisz? W takich warunkach bryła korzeniowa nie ma prawa prawidłowo oddychać.



Co chciałeś pokazać wyjmując doniczkę z osłonki?




Może osłonka jest ładna, ozdabia pokój, ale zupełnie niepraktyczna. W drugim przypadku jest niewiele lepiej...
Po wyeliminowaniu podłoża i podlewania, ostatnim problemem pozostaje osłonka oraz przelanie u sprzedawcy i tyle w temacie. Trzeba było od razu posadzić do ceramicznej doniczki z odpływem.
Postaw na podstawce, będzie z korzyścią dla rośliny.
Nie możesz też tak przesuszać podłoża, zwłaszcza przy tak przepuszczalnym, to nie kaktus. Jak napisałem, tylko wierzchnia warstwa podłoża powinna przeschnąć przed kolejnym podlaniem. A Ty tylko raz podlałeś... Popełniasz błędy, ale widzę, że chcesz chyba dalej robić po swojemu i nie chcesz posłuchać kogoś bardziej doświadczonego. Tylko w takiej sytuacji nie wiem po co zadajesz pytania na forum...

[blafne]

Hej! Mam problem z moją monsterą, mam ją od zaledwie 2 tygodni, takie maleństwo, podlewałam ją w zeszły poniedziałek, ziemia cały czas jest wilgotna, nie wysycha i dziś zauważyłam, że na korzonkach, które trochę wystają pojawił się biały nalot (pleśń?!). Fakt, monstera stoi od strony północnej, także ma znikomą ilość słońca, ale żeby aż tak? Trzymam ją w ziemi uniwersalnej zmieszanej z perlitem w doniczce z dziurami...
Wdzięczna bym była za jakieś rady, bo codziennie obserwuję jej rozwój i na tym etapie byłoby mi mega przykro, gdyby coś jej się stało
Na razie postawiłam ją na parapecie, żeby miała więcej światła, ale może przydałoby się jej też jakieś inne podłoże?

[norbert76]

To są epifity, więc potrzebują mocno przepuszczalnego podłoża. Powinna być mieszanka ziemi i żwirku w proporcji ok. 2:1, doniczka musi mieć odpływ, nie może być włożona do osłonki i powinna stać na podstawce.
Przed kolejnym podlaniem, wierzchnia warstwa podłoża musi przeschnąć.

Jeśli podłoże nie przesycha, znaczy podłoże jest za mało przepuszczalne i wskutek również nieprawdłowego podlewania doszło do uszkodzenia korzeni. Trzeba bezwzględnie wyciągnąć z doniczki i sprawdzić stan korzeni, jeśli będą zgniłe albo zdrowych będzie niewiele trzeba będzie ponownie ją ukorzenić w wodzie.

Monstera Adansonii - bo tak prawidłowo się ona nazywa musi mieć bardzo dużo światła, przy wystawie północnej tylko parapet wchodzi w grę.

[MonsteraFan]

Witam mam problem z Monsterą proszę o pomoc bo. Nie wiem co się z nią dzieje. Kupiłem dwie sadzonki od różnych sprzedawców jedną z korzeniem powietrznym drugą bez (miała mieć korzeń lecz została wysłana bez) czy coś z tego będzie? Od dnia zakupu trzymam je w wodzie każda w innym naczyniu. Po dwóch tygodniach pojawiło się białe coś lecz nie wiem co to jest.

[blafne]

Ok, przesadziłam mego potworka. Ale tak sobie myślę, może ziemia, której używam się nie nadaje po prostu do monstery? Trzymam ją w czymś takim: Substral Osmocote Ziemia Podłoże Uniwersalne 5l + perlit. Może powinnam kupić inną ziemię?