Pomidory - Dwarfy cz.1
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidory - Dwarfy
Dorota,ja bym nie liczyła na to,że żadna zaraza ich nie dopadnie. Pogoda po obfitych opadach jest sprzyjająca dla wszelkiego rodzaju chorób grzybowych.Ja już znalazłam dziś na dwóch pomidorach ślady ZZ. Wprawdzie to nie dwarfy,ale jutro oprysk konieczny na wszystkie,bo nie będzie co zbierać.
Też zauważyłam,że łatwo je przenawozić. Zwłaszcza te z liśćmi typu rugosa i o ciemnych i zielonych owocach. Trzeba uważać z nimi z azotem.
Też zauważyłam,że łatwo je przenawozić. Zwłaszcza te z liśćmi typu rugosa i o ciemnych i zielonych owocach. Trzeba uważać z nimi z azotem.
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- joannamm
- 500p
- Posty: 577
- Od: 27 lut 2013, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie, nad rzeką Brdą
Re: Pomidory - Dwarfy
Ela (krynka)a czym zrobiłaś oprysk na wszystko?
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Pomidory - Dwarfy
Ona chyba nie będzie robiła oprysku na wszystko, tylko wszystkie pomidory popryska na ZZ
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory - Dwarfy
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Pomidory - Dwarfy
Krynka,
szczęśliwym trafem mieszkam na północnym zachodzie i u nas nie było takich deszczy jak w reszcie Polski, ale wiem że trzeba trzymać rękę na pulsie. Właśnie zauważyłam że PIORIN zmienił swoją stronę o sygnalizacji i nie bardzo mogę się w tej nowej połapać, niemniej na działkach oddalonych o kilkaset metrów widać już zarazę na ziemniakach. Napisałam, że mam nadzieję że zaraza ich nie dopadnie, bo ponoć dwarfy są odporniejsze, ale "w razie co" mam co nieco chemii w zapasie.
Martwi mnie bardziej trochę późne kwitnienie, teraz widzę że większość zaczyna wiązać najlepiej chyba Arctic Rose, a najgorzej Rainbow. Rainbow to nie tyle nie wiąże, co ma mało kwiatów i słabo rozwinięte zwłaszcza pierwsze w rozgałęzieniu, na szczęście pojawiają już się kolejne na wyższych piętrach i może będzie lepiej. Co ciekawe mam 2 krzaki Rainbow jeden w gruncie drugi w donicy na balkonie i oba zachowują się podobnie, a szkoda bo chciałabym zobaczyć i skosztować owoce.
Dwarfy mam pierwszy raz i dopiero uczę się jak z nimi postępować, jak już pisałam specjalnie ich nie nawożę, bo wyglądają na odpasione, ale może jednak im czegoś brakuje np potasu. Mam pomarańczowy Kristalon, siarczan potasu i saletrę potasową, ale niekoniecznie chcę w ciemno lać, może na początek dam balkonowemu trochę Kristalonu i zobaczę jak zareaguje.
szczęśliwym trafem mieszkam na północnym zachodzie i u nas nie było takich deszczy jak w reszcie Polski, ale wiem że trzeba trzymać rękę na pulsie. Właśnie zauważyłam że PIORIN zmienił swoją stronę o sygnalizacji i nie bardzo mogę się w tej nowej połapać, niemniej na działkach oddalonych o kilkaset metrów widać już zarazę na ziemniakach. Napisałam, że mam nadzieję że zaraza ich nie dopadnie, bo ponoć dwarfy są odporniejsze, ale "w razie co" mam co nieco chemii w zapasie.
Martwi mnie bardziej trochę późne kwitnienie, teraz widzę że większość zaczyna wiązać najlepiej chyba Arctic Rose, a najgorzej Rainbow. Rainbow to nie tyle nie wiąże, co ma mało kwiatów i słabo rozwinięte zwłaszcza pierwsze w rozgałęzieniu, na szczęście pojawiają już się kolejne na wyższych piętrach i może będzie lepiej. Co ciekawe mam 2 krzaki Rainbow jeden w gruncie drugi w donicy na balkonie i oba zachowują się podobnie, a szkoda bo chciałabym zobaczyć i skosztować owoce.
Dwarfy mam pierwszy raz i dopiero uczę się jak z nimi postępować, jak już pisałam specjalnie ich nie nawożę, bo wyglądają na odpasione, ale może jednak im czegoś brakuje np potasu. Mam pomarańczowy Kristalon, siarczan potasu i saletrę potasową, ale niekoniecznie chcę w ciemno lać, może na początek dam balkonowemu trochę Kristalonu i zobaczę jak zareaguje.
Dorota
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 20 maja 2020, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - Dwarfy
Witam,
Czy Dwarfy potrzebują jakiegoś specjalnego traktowania?
Mam gatunek New Big Dwarf, zarówno w sporych donicach, jak i w gruncie.
Wszystkie krzaki pozrzucały mi wszystkie zawiązki kwiatów na pierwszym gronie, wygląda na to że na kolejnych gronach może być podobnie. Gałązka kwiatowu łamie się na zgrubieniu i odpada... odpadają nawet takie z zawiązką owocu (tzn takie gdzie kwiatek już usycha, a jak się go oderwie to w środku jest już mikro owoc). W poprzednim roku było podobnie, i z każdego grona miałem zaledwie po jednym owocu... wtedy myślałem, że to kwestia małych donic, ale tym razem są większe, a i w gruncie dzieje się to samo.
Z pozostałymi odmianami nie mam takich problemów, tylko z tym dwarfem.
Pozdrawiam!
Czy Dwarfy potrzebują jakiegoś specjalnego traktowania?
Mam gatunek New Big Dwarf, zarówno w sporych donicach, jak i w gruncie.
Wszystkie krzaki pozrzucały mi wszystkie zawiązki kwiatów na pierwszym gronie, wygląda na to że na kolejnych gronach może być podobnie. Gałązka kwiatowu łamie się na zgrubieniu i odpada... odpadają nawet takie z zawiązką owocu (tzn takie gdzie kwiatek już usycha, a jak się go oderwie to w środku jest już mikro owoc). W poprzednim roku było podobnie, i z każdego grona miałem zaledwie po jednym owocu... wtedy myślałem, że to kwestia małych donic, ale tym razem są większe, a i w gruncie dzieje się to samo.
Z pozostałymi odmianami nie mam takich problemów, tylko z tym dwarfem.
Pozdrawiam!
- naklejka
- 50p
- Posty: 83
- Od: 8 lip 2018, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pszczyna
Re: Pomidory - Dwarfy
No, dwarfy już po oprysku na zz. Mieszkam na Śląsku, 3 tygodnie deszczu, dzień przerwy, teraz znowu deszcz - to musiało się tak skończyć. Nie dość, że o zapalaniu się pomidorów w ogóle nie ma jeszcze mowy, to czarna wredota weszła w miejsce, gdzie jeszcze jej nigdy nie miałam (pod daszek, w miejscu o świetnym przewiewie). Ale, ja z pytaniem. Niektóre krzaczki wykazują braki magnezu, więc będę pryskać siarczanem, zastanawiam się tylko czy takie braki nie są typowe dla dwarfów i nie dostarczyć mg zawczasu wszystkim krzakom?
Dorcinda tegoroczna sygnalizacja jest TRAGICZNA! Nie można jej w ogóle ufać (już nie wspominam i ścięciu sygnalizatorów o jakąś polowę). Na grupach amatorskich zz szalała, a sygnalizacja pokazywała raptem 1 punkt a Śląsku.
Dorcinda tegoroczna sygnalizacja jest TRAGICZNA! Nie można jej w ogóle ufać (już nie wspominam i ścięciu sygnalizatorów o jakąś polowę). Na grupach amatorskich zz szalała, a sygnalizacja pokazywała raptem 1 punkt a Śląsku.
Kasia
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1976
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory - Dwarfy
Na jednym dwarfie (tylko na dwarfie) Tasmanian Chocolate, mam niedobór żelaza. Nie mam niczego na tę przypadłość poza żelazem plus (suplement diety) z apteki. W składzie ma 14 mg żelaza, poza tym wit. B6, B12, C, kwas foliowy. Nie podano gramatury tabletek, są malutkie jak rutinoscorbin. Czy można ich użyć ku ratunkowi pomidorka. Jeśli tak to ile na 0,5 l wody?
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory - Dwarfy
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- naklejka
- 50p
- Posty: 83
- Od: 8 lip 2018, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pszczyna
Re: Pomidory - Dwarfy
O, fajnie, że pokazujesz dwarfy w trakcie owocowania! Mam problem z tymi ich wszędobylskimi liśćmi i zastanawiam się ile ich mogę dziabnąć, żeby roślinie nie zaszkodzić.
Kasia
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory - Dwarfy
Pink Passion Dwarf jeszcze zielony.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory - Dwarfy
Ja staram się nie obrywać zbyt wielu liści. Takie ogołocenie wprawdzie przyspiesza dojrzewanie, ale zbyt mała ilość liści wpływa na pogorszenie smaku owoców (coś musi je odżywiać). Usuwam tylko te, które zasłaniają owoce i wtedy, gdy jest zdecydowanie za gęsto.naklejka pisze: Mam problem z tymi ich wszędobylskimi liśćmi i zastanawiam się ile ich mogę dziabnąć, żeby roślinie nie zaszkodzić.